Choć są zupełnie różni, to z powodzeniem ze sobą współpracują. Oboje robili karierę w TVN i oboje z tej pracy zrezygnowali... Wtedy postanowili zrobić coś razem. Ich film „Tylko nie mów nikomu” osiągnął spektakularny sukces. Bracia Tomasz i Marek Sekielscy opowiedzieli Beacie Nowickiej, nad czym teraz pracują.

Reklama

Od pięciu lat Pan nie pije, razem z bratem robicie ważne, fantastyczne rzeczy, dostajecie nagrody… Czy wreszcie zbudował Pan poczucie własnej wartości?

Tomasz: Marek nie odpowie pani na to pytanie, więc ja to zrobię. Marek wciąż ma problem z samooceną i zaniżony poziom wiary w siebie. Uważam, że dojrzewa do tego, żeby uwierzyć w swoją wartość, natomiast nadal momentami zaniża swoje zasługi. Raczej zakłada, że coś mu się nie uda, niż uda. Choć zazwyczaj się udaje. Ostatnie lata bardzo go zmieniły, jeszcze nie potrafi gwiazdorzyć, ale to akurat dobrze o nim świadczy.

[...]

Krzyczycie na siebie?

Marek: Teraz mniej. Ja jestem bardziej porywczy, co nie znaczy, że naprawdę krzyczę na Tomka. Mam wypracowany taki schemat wyrażania emocji: łatwiej mi je wykrzyczeć. Próbuję się tego oduczyć.
Tomasz: Ja jestem kwiatem lotosu.
Marek: Tomek rzadko się unosi…
Tomasz: Ale potrafię… W tym też się uzupełniamy. Ja się na Marka śmiertelnie nie obrażam, nawet jeśli mam poczucie, że przesadził z ekspresją, bo wiem, że taki jest. Myślę, że do końca życia będziemy uczyć się siebie wzajemnie, bo człowiek się zmienia. Ważne, żeby pamiętać, że więcej nas łączy, mamy wspólne cele, pasje. Czasami na siebie pokrzyczymy na szczęście.

Czytaj też: Tomasz Sekielski obchodzi dzisiaj 46. urodziny! Jego metamorfoza robi wrażenie!

Zobacz także
Szymon Szcześniak

Tomasz i Marek Sekielscy w sesji dla magazynu VIVA!, 2021 rok

Jak to się stało, że zaczęliście pracować razem?

Tomasz: To był 2014 rok, widziałem, że Marek coraz gorzej znosi pracę w redakcji „Faktów” TVN. Zresztą sam zaczął rozmowę o tym, że ma dość i że gdy budzi się rano, to na samą myśl o wyjściu do pracy robi mu się słabo. Rozumiałem go. Sam wcześniej opuściłem TVN i założyłem firmę producencką. Powiedziałem do Marka: „Jeśli tylko chcesz, pracuj ze mną”.
Marek: Znowu kłania się niska samoocena. Przez dwa lata „odchodziłem” z „Faktów”. Wiedziałem, że już nie chcę tam pracować, a jednocześnie bałem się, czy sobie poradzę.
Tomasz: Od początku dobrze nam się pracowało, co było ważne, bo wtedy produkowaliśmy reportaże dla TVP. Kiedy nastały czasy nowej władzy i nowego ładu, zostaliśmy bezrobotni, ale było dla nas jasne, że chociaż mamy problemy, jesteśmy jedną drużyną. Razem musimy coś wymyślić i tak pojawił się pomysł na nasz film. Na początku był problem, jak to sfinansować, a to już zupełnie inna historia.

Siedem dni od premiery „Tylko nie mów nikomu” Wasz film obejrzało… 24 miliony ludzi. Nad czym teraz pracujecie?

Tomasz: Kończymy film o aferze spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. Polityka, duży biznes, gigantyczne pieniądze, mafia, służby specjalne, wszystko w tym jest. Niestety, z przyczyn zupełnie od nas niezależnych data premiery się przesuwa i nie jesteśmy w stanie powiedzieć, kiedy film się ukaże. Uprzedzając wszelkie pytania, nikt nas nie zastraszył. Między innymi czekaliśmy na wyjście kilku osób z aresztu. O tym, kto i kiedy wychodzi z aresztu, wciąż jeszcze w Polsce decyduje sąd, a nie bracia Sekielscy. Pewne rzeczy musiały się wydarzyć. Bardzo bym chciał, żeby ten film wreszcie się ukazał.

I wywołał burzę?

Tomasz: Tak, bo wywoła burzę, jestem o tym przekonany. W przyszłym roku chcemy ukończyć film o Janie Pawle II, w którym stawiamy pytanie o rolę papieża Polaka w systemowym ukrywaniu przez Kościół katolicki i tuszowaniu przypadków przestępstw seksualnych popełnianych przez duchownych, nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. To będzie nasza największa produkcja.

Zobacz także: Tomasz Sekielski zapowiada kolejny projekt, który zatrzęsie polskim Kościołem. Co odkryje?

Więcej w nowym numerze magazynu VIVA!, dostępnym od czwartku w punktach sprzedaży.

Szymon Szcześniak
Reklama

Tomasz i Marek Sekielscy w sesji dla magazynu VIVA!, 2021 rok

Reklama
Reklama
Reklama