Zdradzał królową czy to tylko plotki? Oto cała prawda o romansach księcia Filipa!
Kelnerki ubrane tylko w fartuszki, aktorki, księżne...
Wielokrotnie oskarżano go o romanse z arystokratkami. Mąż królowej Elżbiety II uchodził za przystojnego mężczyznę i cieszył się ogromnym zainteresowaniem płci przeciwnej. Nie miał więc żadnego problemu z nawiązywaniem przelotnych romansów, a z pewnością ułatwiały mu to liczne podróże zagraniczne. Choć nigdy niczego mu nie udowodniono, od plotek aż huczało w Wielkiej Brytanii. Biografowie piszą, że pierwsze zdrady książę Filip miał na koncie już krótko po ślubie z królową. Z kim romansował i czy faktycznie dopuścił się zdrady? Oto mroczna strona księcia Filipa.
Czy książę Filip zdradzał królową?
„Tylko on widzi w królowej człowieka”, piszą zgodnie biografowie. Nie ma wątpliwości, że Elżbieta II i książę Filip od ponad siedemdziesięciu lat tworzą zgodne i zgrane małżeństwo. Gdy w 2017 roku książę Filip ogłosił, że przechodzi na emeryturę, królowa pokornie przyjęła jego decyzję. Dziś w dniu jego 99. urodzin w social mediach opublikowano oficjalny profil księcia i nie da się nie zauważyć, że para wciąż jest równie szczęśliwa jak przed laty. Teraz jednak Filip nie musi stawać dwa kroki za żoną, ale wiernie (ze wzajemnością) stoi u jej boku. Długo na to czekał, by móc wreszcie oddawać się własnym przyjemnościom, takim jak jazda konna czy malarstwo. Dotychczas stojąc zawsze dwa kroki za żoną, walczył o uwagę mediów na swój sposób. Nigdy nie chciał być tylko mężem królowej. Choć nie otrzymał królewskiego tytułu, nikt nie traktował go tak, jakby mniej znaczył. Każdy bowiem wie, że w Pałacu Buckingham zdanie księcia Filipa było równie ważne jak zdanie monarchini. Książę Edynburga szybko zasłynął jako ten który świetnie odnajduje się w każdym towarzystwie, a to za sprawą specyficznego poczucia humoru i ogromnego dystansu do królewskiej etykiety i sztywnych zasad protokołu. Choć mówi się o nim jako o mistrzu popełniania spektakularnych gaf, to nie od dziś wiadomo, że to on wzbudza największą sympatię personelu królewskiego. Ale nie zawsze tak było. Książę wkraczając do brytyjskiej rodziny królewskiej choć miał królewskie korzenie, nie otrzymał tytułu króla. Początkowo nie był też dobrze odbierany przez społeczeństwo - krytykowano za pochodzenie, brak wykształcenia czy... bliskie relacje z nazistami. Ostatecznie jednak zyskał sympatię Brytyjczyków tym, że u jego boku monarchini wyglądała na szczęśliwą i spełnioną. To bowiem, jak piszą biografowie było jego najważniejsze zadanie. Niestety udzielanie ogromnego wsparcia żonie, usunięcie się w cień i zajmowanie dziećmi nie do końca pasowało mężczyźnie, który zachwycał urodą, świetnie się prezentował i pragnął w pełni korzystać z życia. Nic więc dziwnego, że szybko pojawiły się plotki, że zdradza królową. Czy faktycznie tak było?
„Masz szczęście, że Twój rozporek nie potrafi mówić”, żartował z księcia Filipa Larry Adler, słynny muzyk jazzowy. Choć nigdy niczego mu nie udowodniono, od plotek aż huczało w Wielkiej Brytanii. Biografowie piszą, że pierwsze zdrady książę Filip miał na koncie już krótko po ślubie z królową. Ta w odwecie za naruszanie jej reputacji wysłała go w 1956 roku w podróż za ocean. Szybko okazało się, że czteromiesięczna podróż jedynie w towarzystwie oddanego prywatnego sekretarza Mike Parkera wcale nie była taka samotna. Mężczyźni w pełni korzystali z wolności - podczas podróży całe noce tańczyli, a w każdym porcie zapraszali na pokład piękne kobiety. Po powrocie Filipa do Anglii gazety szydziły, że książę odwiedza swój kraj, ale szybko okazało się, że to początek skandali z jego udziałem. Wraz z Mikiem Parkerem książę często bywał na dekadenckich imprezach u fotografa Baona Nahuma, podczas których gości obsługiwały kelnerki ubrane tylko w fartuszki. Podobno podczas jednego z takich szalonych przyjęć książę sam wystąpił w fartuszku w roli półnagiego kelnera.
Kobiety księcia FIlipa
„Filip ma romanse, a królowa nauczyła się to tolerować. Uwielbia on zwłaszcza młode, piękne arystokratki”, pisała wprost biografka Sarah Bradford. Kim były więc jego domniemane kochanki? Mówi się, że urokowi księcia nie oparła się Christine Keeler. Pogłoski o ich romansie pojawiły się w 1961 roku w Londynie. Christine dała się poznać szerszej publiczności jako modelka, ale głównie jako kochanka jednego z ministrów. Z modelką księcia zapoznał ich wspólny znajomy, Stephen Ward, który współtworzył słynny klub czwartkowy, do którego uczęszczał książę (to właśnie tam odbywały się szalone imprezy w towarzystwie kobiet).
Męża królowej podejrzewano także o romans z księżną Aleksandrą z Kentu. Ta mając 11 lat, była druhną na jego ślubie! Co ciekawe para jest w pewnym stopniu spokrewniona, są dalekimi kuzynami. Głośno było także o romansie księcia Filipa z Galiną Ułanową, szczególnie ostatnio za sprawą jednego z odcinków The Crown. Galina była z największych baletnic XX wieku, przez szesnaście lat była primabaleriną w Teatrze Bolszoja. Gdy zakończyła karierę, uczyła kolejne pokolenie rosyjskich tancerzy. W 1956 roku odwiedziła Londyn. Królewski historyk Hugo Vickers w swojej książce z 2017 roku The Crown prawda i fikcja wyjaśnia, dlaczego ciężko uwierzyć w romans tej dwójki: „Jej wizyta wraz z Teatrem Bolszoja w 1956 roku była wydarzeniem kulturalnym sezonu, prawie tak ekscytującym jak przybycie Nurejewa w 1962 roku. Urodzona w 1910 roku Galina, miała wówczas 46 lat i to niemożliwe, by książę Filip mógł ją spotkać. Jej jedynym kontaktem z Wielką Brytanią był angielski miś, którego kupiła jej mama, gdy miała dwa latka”, zdradza. Okazuje się jednak, że czas, kiedy zarówno książę, jak i baletnica przebywali w Londynie pokrywa się, ale tylko na kilka dni. Czy to nie znaczy, że mieli szansę się spotkać? Tego nie wiadomo...
Książę Filip łączony był także z piękną aktorką Merle Oberon. Podobno Merle trzymała zdjęcie księcia Filipa podpisane przez niego i oprawione w srebrnej ramie. Mówi się, że zabawiała go w swojej posiadłości w Mexico City. Kolejnym domniemanym romansem miała być specjalizująca się w tańcu brzucha Patricia Kluge oraz osobowość telewizyjna Katie Boyle, która twierdzi, że książę wymykał się z jej domu, uciekając przed jej mężem, tylnymi drzwiami. Głośno było także o jego relacji z Helen Cordet, grecką gwiazdą kabaretu. Wiele źródeł podaje, że łączyła ich zażyła przyjaźń, ale gdy gwiazda po tym jak rozstała się z mężem odmówiła ujawnienia ojcostwa dwójki swoich dzieci, media otwarcie pisały, że to potomkowie księcia Filipa… Ostatecznie jednak ojcostwo ustalono - ojcem dzieci Helen Cordet był francuski lotnik, który po jakimś czasie został jej mężem.
Nie można nie wspomnieć również o romansie księcia Filipa z wokalistką Pat Kirkwood, 27-letnią wówczas piosenkarką. Co ciekawe podobno spotkali się, gdy wpadł pijany do jej garderoby razem z przyjacielem, a jej ówczesnym chłopakiem Baronem Nahumem. Podobno któregoś wieczoru Philip zawiózł Pat swoim sportowym samochodem do restauracji Mayfair, a następnie do klubu nocnego, gdzie siedzieli do samego rana. Mimo to Pat zaprzeczała wszelkim plotkom, że łączyło ich coś więcej niż przelotna znajomość. Znajomi Pat Kirkwood powtarzali później, że związek z Filipem zaprzepaścił jej karierę. „Podejrzewał, że czuj się jak w klatce i rzadko miał okazję być sobą. Myślę, że zwróciłam jego uwagę, bo go rozśmieszyłam”, powiedziała, co tylko wznieciło plotki. Te skończyły się po jej śmierci dopiero w 2007 roku, gdy na jaw wyszły listy, które wymieniała z księciem. Ich treść definitywnie pokazywała, że nie łączyło ich nic poza przyjaźnią.
Wśród kochanek księcia FIlipa wspomina się także o księżnej Abercorn, Sachy Hamilton. Kiedyś wyznała: „Królowa daje FIlipowi wiele swobody. Jej ojciec powiedział kiedyś: Pamiętajcie, on jest marynarzem. Tacy przychodzą wraz z falą”. Jako bliska przyjaciółka rodziny często była podejrzewana o romans z księciem. Młodsza o 25 lat księżna przyznała, że faktycznie, zawsze była między nimi chemia, ale kiedyś powiedziała wprost: „Nie poszłam z nim do łóżka. On taki nie jest”. Niektóre źródła podają, że książę Filip zdradził królową z lady Penelope Brabourne.
Uderzająco piękna lady Brabourne towarzyszyła księciu podczas zawodów wyścigowych od 1994 roku. Była również regularnym gościem w zacisznej posiadłości Wood Farm w Norfolk, ale zagraniczne serwisy podają, że nigdy nie gościła tam w tym samym czasie co królowa. Wiele źródeł podkreśla, że połączyło ich podobne poczucie humoru. Mówi się, że aby uciszyć plotki o ich romansie, królowa zawsze zapewniała Lady Brabourne miejsce na szczycie listy gości każdego królewskiego przyjęcia. W ten sposób chciała podobno pokazać, że ich romans to tylko plotki, a Lady Brabourne to bliska przyjaciółka rodziny.
Wydawałoby się, że romansom księcia Filipa nie ma końca, ale,, nie ma także i dowodów, bowiem żaden skandal z jego udziałem realnie nie ujrzał światła dziennego, a małżeństwo księcia Edynburga z królową trwa nieprzerwanie od ponad 70 lat! Więcej o romansach i zdradach księcia FIlipa zobaczycie w naszym wideo z cyklu Królewskie Życie!