Reklama

Choć zazwyczaj to kobiety uchodzą za te, które zwracają szczególną uwagę na takie detale jak perfumy, to jednak okazuje się, że w brytyjskiej rodzinie królewskiej tytuł najbardziej zafascynowanego perfumiarstwem należy do... króla Karola III. Warto wspomnieć też, że król Wielkiej Brytanii ostatnio brał udział w procesie tworzenia nowego zapachu. Czy jego synowie także przywiązują wagę do perfum i wód kolońskich? Czym na co dzień pachną książę William i książę Harry? Czy mają tak samo wysublimowany gust jak ich ojciec?

Reklama

ZOBACZ TAKŻE: Oto ulubione perfumy księżnej Diany, których użyła

Ulubione perfumy króla Karola III, księcia Williama i księcia Harry'ego

Król Karol III od dziecka fascynował się botaniką, uwielbiał doglądać roślin w królewskich ogrodach, a przy okazji odkrywać coraz to nowe zapachy. Tak zrodziła się jego fascynacja perfumami. Od lat aktualny władca Wielkiej Brytanii jest wierny marce Creed, która choć została założona w Anglii, dziś jest zdecydowanie ulubionym domem perfumeryjnym koronowanych głów na całym świecie. Król Karol III najczęściej sięga po zapach Green Irish Tweed, który przywołuje skojarzenia z bujną zielenią, świeżo skoszoną trawą i orzeźwiającą morską bryzą.

materiały prasowe

Jednak teraz kompozycja ta ma nie lada konkurencję, gdyż król Karol III doczekał się własnego zapachu inspirowanego srebrną lipą Tilia Petoliaris, która rośnie właśnie w ogrodzie posiadłości Highgrove. Perfumy Penhaligon's Highrove Bouquet to pomysł samego władcy, który przeistoczył się w zapach, który skradnie wiele serc. Co ciekawe, 10% zysków ze sprzedaży zapachu Highgrove Bouquet zostanie przeznaczone na wsparcie Fundacji księcia Karola, która funduje różnego rodzaju kursy rozwojowe takie jak nauka tworzenia mebli czy wytwarzania tkanin artystycznych, a także wspiera działania lokalnych społeczności.

Książę William także wybrał jeden z zapachów Penhaligon's jako swój ulubiony. Mowa o cytrusowo - aromatycznym Blenheim Bouquet, w którym wyczuć można cytrynę, lawendę, pieprz i piżmo.

materiały prasowe
Reklama

Z kolei książę Harry od lat sięga po jeden zapach i to wcale nie z najwyższej półki. Bo gdy za perfumy stosowane przez króla Karola III czy księcia Williama trzeba zapłacić nawet 1300 zł, te wybierane przez męża Meghan Markle kosztują zaledwie 300 zł. Mowa o klasycznej wodzie toaletowej Cool Water Davidoff. „Aromatyczna nuta głowy wody toaletowej z akordami prowansalskimi lawendy, rozmarynu i mięty sprawia, że zapach jest niepowtarzalny. Kontrast pomiędzy kwiatowymi i drzewnymi nutami z jaśminu, geranium i drewna sandałowego dominują nutę serca. Typowo ciepła i słodka baza z esencjami piżmu i ambry nadają zapachowi zmysłowego charakteru” czytamy. Czy to właśnie dzięki niemu książę Harry uwiódł Meghan Markle? Tego nie wiemy, ale za to pewne jest, że obaj synowie króla Wielkiej Brytanii lubią wody świeże, ale złamane aromatem lawendy.

Reklama
Reklama
Reklama