Olga Frycz to młoda polska aktorka, córka znanego aktora Jana Frycza. Popularność zdobyła rolą Basi w filmie Wszystko, co kocham. Role w filmie Weiser i Boże skrawki przyniosły jej nominację do Polskich Nagród Filmowych. Olga Frycz należy także do grona instagramowych mam, które nie boją się pokazać, jak naprawdę wygląda życie po narodzinach dziecka. Aktorka w mediach społecznościowych chętnie dzieli się szczegółami z codziennego życia i zdjęciami córeczki. Na początku września Olga Frycz ogłosiła również rozstanie ze swoim partnerem publikując wspólne zdjęcie na swoim profilu. Mamy najcudowniejszą córkę na świecie, obydwoje kochamy Helenę miłością nie do opisania i właśnie dlatego rozstajemy się w zrozumieniu i zgodzie - podkreśliła aktorka po rozstaniu.

Reklama
instagram@toja_mama

Olga Frycz wyraźnie schudła 2019

Fani aktorki są jednak zaniepokojeni ostatnim zdjęciem, które opublikowała na Instagramie. Olga Frycz udostępniła zdjęcie z warszawskiego lotniska, na którym siedzi w dresie, z paszportem w ręku i dużym uśmiechem na twarzy. "Długa podróż przed nami, oj długa, ale na miejscu czeka na nas słoneczko i piaseczek" – napisała aktorka.

Wśród sporej ilości pozytywnych komentarzy, pojawiły się również głosy zaniepokojonych fanów aktorki. Zwrócili oni uwagę na spadek wagi młodej mamy:


Pięknej wyprawy chudzinko, Dlaczego Pani tak chudnie? – pisali wystraszeni obserwatorzy.

Reklama

Jak chudnie Olga Frycz jesienią 2019?

Olga Frycz nie ukrywa, że po narodzinach córeczki postanowiła stopniowo wracać do swojej sylwetki, co również udokumentowała na swoim profilu na Instagramie. Aktorka próbowała jogi i boksu tajskiego, a w komentarzu pod jednym ze zdjęć zdradziła więcej szczegółów: "O tym osobny post (...) Nie jem ciasteczek, mniej mentosów, skittlesów i landrynek. I biegam... za dzieckiem. Ale to naprawdę w wielkim skrócie" – napisała. Fani obawiają się, że przyczyną utraty kilogramów może być niedawne rozstanie. Mamy nadzieję, że wakacje w Indonezji w gronie najbliższych pomogą aktorce odpocząć i zrelaksować się. Z niecierpliwością czekamy na więcej zdjęć ze egzotycznej wyprawy.

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama