Księżna Charlene przez lata przyzwyczaiła nas do swoich charakterystycznych krótkich włosów w odcieniu platynowego blondu. Jednak gdy w maju przefarbowała się na brąz, nie byliśmy pewni, czy to słuszna decyzja. Ale księżna z każdym dniem udowadnia, że ciemne włosy to był strzał w 10.

Reklama

ZOBACZ TEŻ: Najpiękniejsze pierścionki zaręczynowe europejskich królowych i księżnych

Księżna Charlene zmieniła fryzurę

Po powrocie z Afryki i leczeniu w zakładzie zamkniętym, księżna Charlene wróciła do swoich oficjalnych obowiązków. Chętnie towarzyszy mężowi w wydarzeniach, które mają miejsce zarówno w Monako, jak i na świecie. 12 maja para pojawiła się w Operze Monte Carlo, na wręczeniu nagród „Maria Callas”. Charlene zaprezentowała wówczas nową fryzurę.

Księżna Charlene nie jest już blondynką

Charlene pojawiła się w granatowej maxi sukience z wycięciem na ramieniu. Całość uzupełniła czarnymi szpilkami i delikatną biżuterią. Tego wieczoru wszyscy jednak patrzyli na jej fryzurę. Zniknął charakterystyczny dla niej platynowy blond. Księżna zaprezentowała się w chłodnym brązie, który wyjątkowo pasuje do jej jasnej karnacji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Książę Albert II Grimaldi i księżna Charlene: płakała na ślubie, dzień wcześniej dowiedziała się o zdradzie

Zobacz także
Shutterstock/East News

Chociaż delikatnie się uśmiechała, wciąż widać było dystans, jaki trzymała wobec księcia Alberta. Media na całym świecie rozpisują się o tym, że kiedy Charlene była na leczeniu, książę urządził w pałacu pokój dla swojego nieślubnego dziecka. Podobno dolało to oliwy do ognia w relacjach między małżonkami.

Charlene z każdym dniem udowadnia, że nowy kolor jest dla niej idealny. Zmieniła delikatnie kolorystykę ubrań, w których się i pojawia i trzeba przyznać, że jej stylizacje w połączeniu z nową fryzurą prezentują się spektakularnie. Tylko zobaczcie:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama