Na ekrany kin właśnie wchodzi film Kapitan Marvel z Brie Larson w roli głównej. Gdy aktorka pokazała się na jego premierze w sukience na ramiączka wszyscy zaniemówili z wrażenia, bo jej ciało wygląda po prostu perfekcyjnie! Jak to możliwe biorąc po uwagę, że do niedawna stroniła od ćwiczeń fizycznych?

Reklama

Trening Brie Larson

Okazuje się, że przez kilka miesięcy przed startem zdjęć aktorka była zobligowana do regularnych treningów z trenerem personalnym, Jasonem Walshem. Ich efekty przerosły oczekiwania wszystkich – Brie ma teraz nie tylko zjawiskową figurę, ale także... nadludzką siłę! W końcu gra superbohaterkę... I to wcale nie żart. Wystarczy spojrzeć na ten zamieszczony na Instagramie filmik, w którym Brie, niczym strong man, przesuwa ważący ponad tonę samochód!

Robi wrażenie, prawda? Jednak zanim Brie osiągnęła taki poziom zaawansowania, musiała się sporo napocić! Najpierw przez trzy miesiące odbywała trening podstawowy, potem przez kolejne trzy tak zwane szkolenie uzupełniające (w tym czasie podróżowała między Atlantą a Los Angeles), a na trzy miesiące przed startem zdjęć aktorka brała udział w szkoleniu ukierunkowanym na potrzeby filmu Kapitan Marvel, z czego przez 8 tygodni skupiała się przede wszystkim na sztukach walki i trikach kaskaderskich.

Reklama

Wash zdradził w rozmowie z LA Times, że najczęściej powtarzane ćwiczenia to przysiady, pompki, pchnięcia biodrami i podnoszenie ciężarów. Wysiłek się opłacił – wygląda doskonale. To najlepsza motywacja do tego, by w końcu zacząć ćwiczyć. Choćby samemu!

Reklama
Reklama
Reklama