Agata Kulesza przyznała, co sądzi o medycynie estetycznej!
Jej podejście szokuje!
Agata Kulesza znana jest z dużego dystansu do siebie i wyjątkowej urody. Aktorka udzieliła niedawno wywiadu Olivierowi Janiakowi opowiadając o swoim podejściu do zabiegów medycyny estetycznej. Fani byli w szoku, co na ten temat sądzi słynna aktorka. Jakie jest podejście Agaty Kuleszy do poprawiania urody?
Czytaj też: Agata Kulesza przyznała, że ma problemy ze zdrowiem. „Usłyszałam: to jest pokłosie pani zawodu”
Agata Kulesza otwarcie o zabiegach medycyny estetycznej
Aktorka bardzo chroni swoją prywatność i niekoniecznie chętnie opowiada o niej w mediach. Również przy okazji rozwodu z Marcinem Figurskim, Kulesza nie komentowała sprawy w mediach i starała się zachować prywatność tylko dla siebie. W najnowszym wywiadzie dla Oliviera Janiaka, praktycznie pierwszy raz zdradziła więcej ze swojego prywatnego życia i opowiedziała również o podejściu do medycyny estetycznej, tak obecnie popularnej wśród celebrytów.
Kulesza zapewniła, że ma ogromny dystans do tego typu zabiegów i w ogóle nie ma nic przeciwko nim, jednak sama absolutnie by się na nie nie zdecydowała.
Ja tego nie neguję, niech kobiety robią, co chcą. Ale w moim przypadku, jako aktorki, ja nie mogę tego zrobić, bo w tym momencie tracę swoją twarz, dzięki której gram. (...) Widownia się ze mną identyfikuje, bo wyglądam jak człowiek z ulicy. Gdybym była kobietą z telewizji, np. prezenterką, to być może bym to robiła. Ale i tak widać ten wiek. Oczywiście mówi się "świetnie wygląda", ale rok widać, więc dla mnie to jest z góry skazane na niepowodzenie - przyznała.
Kulesza, która ma 49 lat nie ukrywa, że dba o swój wygląd, jednak zdaje sobie sprawę, że czasu nie zatrzyma. Nie przejmuje się tym jednak i czuje się dobrze sama ze sobą.
Zobacz też: Agata Kulesza potwierdziła plotki o rozwodzie: „Przetrwałam ten trudny czas dzięki przyjaciołom”
Gdyby nie było lustra, to bym tego [oznak starzenia się - przyp. red] nie zauważyła w ogóle, bo czuję się ok. (...) Pewnie, że chciałabym wyglądać świetnie. Że nie chciałabym wejść w taki etap przezroczystości jako kobieta. Ale z drugiej strony zadręczać się tym? Ja naprawdę mam parę problemów i też się przekonałam w życiu, że z pewnymi rzeczami nie wygrasz (...) Nawet jak się nastukasz tymi wypełniaczami, to po prostu widać, że jesteś stara, tylko zadbana, nic więcej - oceniła.
Jak Wam się podoba podejście Agaty Kuleszy do zabiegów medycyny estetycznej?