Monika Brodka jeszcze nigdy tak nie wyglądała! Wokalistka pokazała zdjęcie w zupełnie nowej fryzurze

Monika Brodka przefarbowała włosy. I to na jaki kolor! Wokalistka pochwaliła się właśnie nową fryzurą. I choć przywykliśmy już do nietuzinkowych stylizacji i uczesań gwiazdy Męskiego Grania, to jednak w takim wydaniu jeszcze jej nie widzieliśmy. Na jaki kolor zdecydowała się Brodka? Będziecie zaskoczeni!

Zobacz też: Wszystkie fryzury Michała Wiśniewskiego. Tylu kolorów włosów nie miał chyba nikt!

Monika Brodka to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych wokalistek w Polsce. Zadebiutowała w 2003 roku, kiedy to wzięła udział w trzeciej edycji polsatowskiego programu Idol. Zajęła w nim wówczas pierwsze miejsce. Po programie na jakiś czas zniknęła z przestrzeni publicznej. Kiedy jednak wróciła, niemal przez cały czas nie dawała o sobie zapomnieć. Debiutowała płytą pt. Album, po której wydała kolejne cztery albumy studyjne, jeden koncertowy i trzy minialbumy. Stała się też jedną z głównych twarzy i ambasadorek projektu Męskie Granie.

Fani pokochali Brodkę jednak nie tylko za jej wokalne dokonania, lecz także za wizerunek i image sceniczny, na który często składały się fantazyjne wystylizowane włosy. Gwiazda miała różne fryzjerskie epizody. Były momenty, kiedy występowała m.in. we włosach przefarbowanych na czerwono. Przez dłuższy czas chwaliła się nawet głową ogoloną na zero. Swoją ostatnią płytę Brut promowała we fryzurze nawiązującej do mody lat 20. minionego wieku. Nic jednak nie równa się z tym, na co zdecydowała się teraz.

Brodka zamieściła właśnie na Instagramie zdjęcie z Krzysztofem Zalewskim, który dostarczył jej zaległą statuetkę Fryderyka za reżyserię klipu Annuszka. Uwagę fanów, oczywiście poza Zalewskim i statuetką, zwróciła nowa fryzura Brodki. Wokalistka pokazała się w zafalowanej grzywce w kolorze ciemnego turkusu. Ze zdjęcie nie wynika, czy gwiazda ścięła włosy. Samo wrażenie robi jednak już ich kolor, co nie uszło uwadze fanów artystki. Ci gratulowali jej nie tylko nowego image'u, ale też Fryderyka i faktu, że dostarczył go jej sam Krzysztof Zalewski. Tego ostatniego zazdrościmy jej nawet my!

A Wam jak się podoba Brodka w turkusowych włosach? Wolicie ją w takim czy w „klasycznym” wydaniu?