Meghan Markle, Jennifer Aniston i Gwyneth Paltrow pokochały jogę twarzy

Zaczynasz zauważać w lustrze zmarszczki, szarzejącą i mniej elastyczną skórę? Do codziennego rytuału pielęgnacyjnego dodaj ćwiczenia twarzy. Dzięki nim wzmocnisz mięśnie mimiczne i zauważysz, że owal znacząco się zmieni. Od czego zacząć? Zapytaliśmy ekspertkę Martę Kucińską.

Joga twarzy - ulubiona metoda gwiazd na młody wygląd

Joga twarzy staje się coraz bardziej popularna na całym świecie, w tym także w Polsce. Można ją ćwiczyć samodzielnie lub w grupach. Dostępne są kursy stacjonarne, kursy online oraz książki z ilustracjami i zdjęciami dokładnie pokazującymi, jakie ruchy wykonywać, by przyniosły one oczekiwane rezultaty. Są także aplikacje na telefon dla tych, którzy wolą wersję elektroniczną. Modę na jogę twarzy propagują nie tylko eksperci w tej dziedzinie, ale także gwiazdy – Meghan Markle, Jennifer Aniston i Gwyneth Paltrow. I jak widać, mają świetne rezultaty!

Skąd pochodzi joga twarzy? Jakie są jej początki?
Na to pytanie nie da się jednoznacznie odpowiedzieć. Teoretycznie z Indii, gdzie niektóre asany angażują twarz. Jednak współczesna joga twarzy nie ma zbyt wiele z tym wspólnego. Są to ćwiczenia połączone z odpowiednim oddechem, stylem życia, pielęgnacją, masażami i nauką świadomej mimiki twarzy. To naturalny sposób na spowolnienie zachodzących z wiekiem zmian. Daje efekt odmłodzenia, redukuje zmarszczki, likwiduje podwójny podbródek, a także – do pewnego stopnia – może przemodelować twarz. Na przykład poprzez uwydatnienie kości policzkowych czy ust.

Brzmi jak magia, ale na jakiej zasadzie działa naprawdę?
Joga twarzy działa na wszystkie partie twarzy i szyi. Przez połączenie ćwiczeń z masażami, a także ze zmianą nawyków wzmacnia mięśnie oraz rozluźnia te nadmiernie napięte. A na twarzy i szyi znajduje się ich ponad 50! Joga twarzy uczy, jak je ćwiczyć, wzmacniać i relaksować, aby nie tylko odwracać negatywne efekty wpływu grawitacji, ale również kształtować wygląd twarzy w przyszłości. Trzeba pamiętać, że mięśnie mimiczne są połączone zazwyczaj jednym przyczepem z czaszką, a drugim ze skórą. Ich kondycja wpływa na wygląd ogólny twarzy i na zmarszczki mimiczne. Bo to mięśnie stanowią formę siatki podtrzymującej skórę wraz z innymi tkankami.

Na jakie efekty możemy liczyć?
Praktykując jogę twarzy, można zredukować zmarszczki i drugi podbródek, zwiększyć elastyczność skóry, poprawić owal twarzy, unieść policzki i zyskać promienne spojrzenie, bo powieki będą podniesione, a oczy większe. Do tego dochodzi poprawa kolorytu skóry, naturalny uśmiech, redukcja napięcia i stresu.

Czy jogi twarzy można się nauczyć samodzielnie?
Najlepiej zrobić to poprzez kursy, warsztaty albo indywidualne konsultacje. Bo trzeba posiadać chociaż elementarną wiedzę, żeby odpowiednio stosować oraz dobrać ćwiczenia, a także rozumieć, na czym polegają procesy starzenia się twarzy.

Jak szybko można zauważyć pierwsze efekty? Ile razy dziennie należy wykonywać ćwiczenia?
To sprawa indywidualna. Są osoby, u których widać efekty już po 3 tygodniach, a u innych pojawiają się dopiero po kilku miesiącach. Wiele też zależy od trybu i stylu życia. Idealnie byłoby wykonywać je 2 razy dziennie. Szczególnie, że ćwiczenia zajmują dosłownie kilka, kilkanaście minut dziennie.

Czy jest jeden ustalony bazowy program dla wszystkich, a potem dobiera się ćwiczenia indywidualnie w zależności od potrzeb pacjentki?
Są oczywiście ćwiczenia uniwersalne, poprawiające kondycję całej twarzy oraz szyi, ale w zależności od potrzeb zawsze warto prędzej czy później dobrać ćwiczenia spersonalizowane. Te podstawowe pokazujemy tutaj, ale jeśli ta metoda dbania o skórę się spodoba, zachęcam do tego, by umówić się ze specjalistą na konsultacje indywidualne. Nawet online.

Przykładowe ćwiczenia jogi twarzy.

Ostatnio panuje moda na masaże gua-sha i rolery jadeitowe. Czy można je łączyć z jogą?
Oczywiście! Generalnie na masaż powinno się poświęcać czas każdego dnia. Poprawia kondycję tkanek, uwalnia od napięć, usuwa skutki stresu, poprawia krążenie, które im sprawniejsze, tym lepiej zaopatruje komórki w krew, a co za tym idzie – w składniki odżywcze i tlen. Zresztą warto spróbować, bo wiele osób mówi, że potem trudno sobie wyobrazić dzień bez niego!

Joga twarzy to mocno holistyczne podejście do pielęgnacji. Dlatego także nie bez znaczenia są zapewne dieta i sen. Jak to odpowiednio połączyć?
Oczywiście dieta, sen i ilość pitej w ciągu dnia wody to podstawa. Jestem zwolenniczką diety wege.
Zawsze podkreślam, że powinno się jeść to, co ma w sobie energię życiową, czyli rośliny: warzywa, owoce, kasze.
Ważne jest też to, żeby pić dużo wody, ale tylko ciepłej, a nawet gorącej. Ale nie wrzącej! Według ajurwedy picie zimnej wody gasi „ogień trawienny”, co powoduje gorsze trawienie, odkładanie się toksyn i spowolnienie metabolizmu. Jeśli chodzi o sen, to powinien on trwać 6–8 godzin. Warto też pamiętać, by chodzić spać nie później niż o 23:00.