Cienie pod oczami to zmora niejednej z nas. Kremy, maseczki oraz redukujące zasinienie płatki niestety nie zawsze dają oczekiwane rezultaty. Wtedy z pomocą przybywa korektor! Makijażysta marki kosmetycznej Rihanny Fenty Beauty, Hector Espinal zdradza, w jaki sposób nakładać kosmetyk, aby jak najlepiej stopił się ze skórą idealnie kamuflując cienie.

Reklama

Ile korektora i jak go nakładać?

Bezpośrednie aplikowanie korektora pod oczy to sprawdzona technika, jednak często popełniamy ten sam błąd – nakładamy go za dużo. Jak zauważa makijażysta, w ten sposób nie trudno o podkreślenie wszelkich linii i kurzych łapek. Aby efekt był naturalny, produkt aplikuj gąbeczka do makijażu lub palcami.

Najpopularniejsza metoda aplikacji korektora to tak zwane „V”. Polega ona na nałożeniu kosmetyku od zewnętrznego kącika oka do szczytu kości policzkowych i potem do wewnętrznego kącika. Hector Espinal ostrzega jednak, że może dać to nienaturalny efekt. Dlatego makijażysta poleca by na końcu dobrze wklepać korektor palcami. Tylko to da nam gwarancję, że kolor będzie równomierny i kosmetyku nie będzie nigdzie za dużo.

Innym rozwiązaniem jest nakładanie korektora nie ciągłą linią, ale zostawiając na skórze kropeczki kosmetyku. Dzięki temu aplikujemy go mniej i po roztarciu wygląda bardziej naturalnie.

Dobranie idealnego koloru

Zasada jest jedna: korektor musi być nieco jaśniejszy od nakładanego podkładu. W ten sposób efekt będzie naturalny i stworzysz efekt trójwymiarowości. Wiele marek, w tym Fenty Beauty mają w swojej ofercie podkłady oraz korektory o tych samych numerach, jednak korektor celowo jest już o kilka tonów jaśniejszy. Tak, byś nie musiała szukać tego właściwego. To szczególnie ważne, biorąc pod uwagę fakt, że Fenty ma w tej chwili kilkadziesiąt odcieni korektora w ofercie!

Zobacz także

Czerwona szminka na zakrycie cieni?

Ta technika swojego czasu była popularna w filmikach makijażowych na YouTube. Jednak Hector twierdzi, że zdecydowanie lepiej sprawdzi się w tym wypadku korektor o lekko pomarańczowym zabarwieniu, który doskonale poradzi sobie z zakryciem sińców pod oczami. „Poza tym przeciętna kobieta nie będzie nakładać szminki pod oczy!” powiedział w wywiadzie dla amerykańskiego Glamour.

Zmęczenie widać nie tylko pod oczami, ale również na powiekach, dlatego warto malować również tą partię skóry. Koloryt zostanie wyrównany, a przy okazji stworzy się baza do nakładania cieni.

Reklama

Jak dokładnie rozprowadzić korektor?

Opuszki palców to oczywiście klasyka. Doskonale sprawdza się także bąbeczka do makijażu typu beauty blender. Ale marka Fenty Beauty stworzyła też swoje autorskie mini-gąbki, dzięki którym lepiej zaaplikujesz kosmetyki w ciężko dostępnych miejscach. Według Hectora Espinala, do nakładania korektora dobrze sprawdzi się również pędzel, który ma większy zasięg i rozprowadzić kosmetyk nawet w niewielkich zagłębieniach skóry. Naszym zdaniem sama musisz sprawdzić, która metoda sprawdzi się w twoim wypadku najlepiej.

Reklama
Reklama
Reklama