Reklama

Domowa depilacja IPL to hit ostatnich lat, który gwarantuje gładką skórę nawet przez kilka miesięcy. Zabiegi wykonuje się w domu, a każdy z nich zajmuje nie więcej niż 15 minut raz w tygodniu. Jednak wiele kobiet martwi się, że nie powinno się stosować tej metody latem. Co jednak zrobić, jeśli nie skończyłaś całej serii zaplanowanych zabiegów? Nie musisz się martwić – wystarczy, że będziesz przestrzegać kilku zasad, a unikniesz niechcianych przebarwień.

Reklama

ZOBACZ TAKŻE: Obawiasz się depilacji bikini? Wiemy, jak zrobić to bezboleśnie

Depilacja IPL latem – na co uważać?

Domowa depilacja IPL to świetne rozwiązanie – skuteczne, wygodne i tańsze niż klasyczne zabiegi laserowe w gabinecie. W dodatku to Ty decydujesz kiedy wykonujesz depilację i nie jesteś od nikogo zależna. Co jednak, jeśli do oczekiwanego rezultatu idealnie gładkiego ciała jeszcze daleko, a urlop za pasem?

Przede wszystkim nie można wykonywać zabiegów IPL na skórę po zastosowaniu samoopalacza ani produktów brązujących. A także na świeżo opaloną skórę. Dodatkowo obowiązkowo trzeba zawsze nakładać na obszar po depilacji (ale nie tylko!) krem z wysokim SPF, czyli najlepiej SPF 30 albo SPF 50 i reaplikować go co dwie godziny. A jeśli to tylko możliwe, chociaż przez kilka dni zakrywać te miejsca ubraniem. Jeśli depilujesz nogi – noś długie sukienki lub spódnice, jeśli ręce i pachy, najlepiej wybieraj lniane, przewiewne koszule. I mówimy tutaj o poruszaniu się po mieście – drodze do pracy czy spacerach.

A co, jeśli wybierasz się na wakacje i planujesz wylegiwać się na słońcu? Wtedy ostatni zabieg IPL zaplanuj co najmniej na dwa tygodnie przed wyjazdem. Lepiej nie ryzykować przebarwień. Szczególnie, że po takiej procedurze zwiększa się ryzyko poparzeń słonecznych i innych trwałych uszkodzeń słonecznych.

Reklama

W naszej galerii znajdziesz depilatory IPL, które polecamy.

Reklama
Reklama
Reklama