Reklama

Okazuje się, że popularność w mediach społecznościowych zdobyć mogą nie tylko ludzie, ale również zwierzęta. Smutne wieści dotarły do nas z daleka – najpopularniejszy piesek z Instagrama, słynny Boo odszedł we śnie. Pomeranian miał już 12 lat! Jego konto obserwowało ponad 16 milionów użytkowników na Facebooku, a także prawie 600 tysięcy na Instagramie.

Reklama

Niezwykła kariera psa Boo w mediach społecznościowych

Boo miał życie, jak niejeden celebryta. Ze względu na swoją fryzurę w stylu misia, zawojował social media. Pies występował w telewizji i co więcej, wydano o nim również książkę pt. Boo - życie najsłodszego psa na świecie. W swojej celebryckiej karierze został również ambasadorem amerykańskiej linii lotniczej

Problemy ze zdrowiem Boo

Kiedy w 2017 roku odszedł przyjaciel Boo – Buddy, ten zaczął mieć problemy z sercem. Właściciele, jak i lekarze doszli do wniosku, że to strata ukochanego kompana tak wpłynęła na psa. Mimo prób leczenia, jego choroba z roku na rok zaczynała się pogłębiać. Do tego doszedł także wiek psa, który odszedł mając już 12 lat.

Po tym, jak Buddy zdechł, Boo zaczął mieć problemy z sercem. Sądzimy, że jego serce dosłownie pękło po tym, jak odszedł Buddy

Na wieść o śmierci Boo płakał cały Instagram

Informację o śmierci swojego pupila właściciele przekazali fanom za pośrednictwem social mediów. Fani przeżyli jego odejście równie mocno. Piesek wielu z nich dostarczał ogrom radości każdego dnia.

Reklama

Jesteśmy załamani, ale znajdujemy pocieszenie w tym, że nie odczuwa już żadnego bólu. Wiemy, że Buddy był pierwszym, który powitał go po drugiej stronie tego tęczowego mostu i razem są szczęśliwsi. Boo, kochamy cie całym sercem i będziemy za tobą tęsknić aż do dnia, gdy znów się spotkamy. Baw się dobrze, biegając z Buddym i psocąc, gdziekolwiek jesteście.

Psia rodzina Boo

Boo wychowywał się z innym psem tej samej rasy o imieniu Buddy. Jego brat wyglądał jednak jak klasyczny Pomeranian, a do zdjęć na Instagramie bardzo często pozowali razem. Cudowne psiaki były oczkiem w głowie swoich właścicieli, które zarówno po śmierci Buddiego, jak i Boo postanowili, że do ich rodziny dołączą kolejne czworonogi. Tym samym kontynuują działalność profili social media, których twarzą był Boo, publikując równie urocze zdjęcia nowych pupili. Nigdy jednak nie zapomnieli o swoich Pomeranianach, które pokochał cały świat!

Reklama
Reklama
Reklama