Reklama

Marzysz o dalekich podróżach? Z powodu pandemii koronawirusa musiałaś odwołać zagraniczne wakacje i nie wiesz, kiedy pojedziesz na urlop? My też zastanawiamy się, kiedy znowu będzie można podróżować. Sprawdziliśmy więc, co na ten temat mówią światowi eksperci.

Reklama

Portal CNBC.com przeprowadził rozmowy z ekspertami z branży zdrowotnej i turystycznej, którzy mówią, że może minąć od 18 do 24 miesięcy, zanim podróże znów ruszą pełną parą. Problem dotyka zwłaszcza podróży lotniczych, które wrócą do normy najpóźniej. W międzyczasie podobno to „staycation” czyli „wakacje na miejscu” staną się coraz bardziej powszechne.

Wakacje w dobie koronawirusa

Pandemia koronawirusa wstrząsnęła międzynarodową gospodarką i zakłóciła nasze życie -chyba nikt z nas nie mógł sobie tego wyobrazić na początku 2020 roku, kiedy planowaliśmy długie wakacje, weekendowe wypady za miasto czy wreszcie majówkę. Świat może nigdy nie wrócić do stanu sprzed kryzysu pandemii koronawirusa. Na pewno jednak znowu będziemy podróżować. Pytanie jak i kiedy!

Podróże przed pandemią w 2020 roku

W kwietniu 2019 roku ponad 2 miliony podróżnych codziennie odwiedzało amerykańskie lotniska. Rok później, w kwietniu 2020 roku pandemia koronawirusa niemal całkowicie uniemożliwiła podróże samolotem! W USA liczba podróży lotniczych spadła o ponad 95%, w Polsce przestaliśmy latać wkrótce po pojawieniu się wirusa na terenie naszego kraju.

Turystyka po pandemii koronawirusa

Eksperci są zgodni, że po otwarciu granic i ponownym umożliwieniu ruchu lotniczego, około 18 do 24 miesięcy zajmie zanim nastąpi znaczny wzrost popytu i branża zacznie wracać do prosperity sprzed pandemii. W między czasie branża turystyczna ulegnie bardzo dużym zmianom: lotniska mogą wprowadzać nowe rodzaje kontroli bezpieczeństwa w celu kontroli podróżnych, więcej turystów będzie wybierało bliskie kierunki, a małe hotele będą bardziej popularne od tych ogromnych.

Badanie opublikowane przez Longwoods International, firmę zajmującą się badaniem rynku, koncentrującą się na branży turystycznej, wykazało, że 82% Amerykanów zmieniło już swoje plany podróży na następne sześć miesięcy z powodu koronawirusa. 50% stwierdziło, że anuluje podróże, a 45% ograniczy podróże w tym czasie.

Podróż samolotem w 2020 roku

Niektóre kraje zastanawiają się, jak zachęcić ludzi do podróży, jednocześnie ograniczając ryzyko zachorowania. Linie lotnicze takie jak Delta rozważają na przykład wydanie nieformalnego „paszportu odpornościowego” osobom, które mogą udowodnić, że przeszły już zarażenie koronawirusem. Niestety wyniki testów mogą być niedokładne. I nawet jeśli ludzie wyzdrowieją i będą mieli przeciwciała, możliwe, że mogą zostać ponownie zarażeni. Normą prawdopodobnie będą kontrole temperatury na lotniskach. Ci z nas, którzy po otwarciu możliwości podróży, zdecydują się na lot, zapewne doświadczą nowych restrykcji, np. noszenia masek podczas lotu, braku serwisu na pokładzie. To środki bezpieczeństwa, które jednak mogą wielu podróżnych nie przekonać. Niektórzy pozostaną w domu dopóki nie będzie szczepionki lub innej sprawdzonej metody leczenia.

„Wiele osób nie będzie czuć się bezpiecznie, wracając do zatłoczonych samolotów… dopóki nie zobaczą, że liczba zarażonych koronawirusem spadła prawie do zera w ich regionie lub dopóki nie będzie szczepionki lub znacznie lepszych sposobów śledzenia rozprzestrzeniania się wirusa”, powiedział Robert Reich, były sekretarz pracy USA i profesor na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley.

Staycation czyli domokacje - wakacje blisko domu

Pogarszająca się sytuacja materialna obywateli przełoży się na branżę turystyczną. Wakacje w luksusowych hotelach czy tak popularne w ostatnich latach dalekie podróże do Azji będą dostępne tylko dla nielicznych. Zamiast tego będziemy szukać tańszych opcji na wakacje takich jak kempingi i urlopy w kraju. Popularny stanie się wypoczynek na łonie przyrody - zwiedzanie europejskich stolic zamienimy na trekkingi w parkach narodowych połączone z noclegiem w schronisku. To tańsza i bardziej bezpieczna opcja - miasta stanowią bowiem zagrożenie w kontekście rozprzestrzeniania się koronawirusa.

Podróże krok po kroku…

Podróżować zaczniemy powoli. Najpierw jednodniowy wypad nad morze, potem wyjazd na weekend z noclegiem w małym pensjonacie, następnie kilka dni z dala od domu. Wracając do podróży, musimy oswoić się z nową sytuacją.

Reklama

Branża turystyczna w obliczu koronawirusa

Na początku kwietnia Światowa Rada ds. Podróży i Turystyki podała, że branża turystyczna straci aż do 2,1 miliarda dolarów do końca roku! Wiele hoteli, biur podróży i agencji turystycznych po prostu przestanie istnieć. Przetrwają najsilniejsi np. duże sieci hoteli, które mają większe zasoby finansowe i przetrwają najgorszy czas kryzysu. Pozytywna wiadomość jest taka, że ze względu na prawdopodobne ograniczenie służbowych podróży, hotele i linie lotnicze będą chciały pozyskać prywatnych klientów, oferując atrakcyjne ceny na swoje usługi.

Adobe.Stock.com
Reklama
Reklama
Reklama