Mata i poduszka Pranamat ECO
Fot. mat. prasowe
VIVA! Tylko u nas

Pranamat ECO - prezent na każdą okazję

Sprawdź, dlaczego z maty do akupresury ucieszy się każda osoba!

WSPÓŁPRACA REKLAMOWA 4 listopada 2020 09:06
Mata i poduszka Pranamat ECO
Fot. mat. prasowe

Czy wiesz, że według szacunków Ministerstwa Zdrowia sprzed dwóch lat aż 70 proc. Polaków skarży się na ból pleców? Nawracające bóle tego typu bywają nawet nazywane chorobą cywilizacyjną XXI wieku, jako skutek siedzącego trybu życia i napięcia mięśniowego wynikającego z przewlekłego stresu. Dziś ten problem powraca ze zdwojoną siłą, bo ograniczyliśmy aktywność fizyczną, przestaliśmy chodzić siłownię i coraz częściej pracujemy w domu, w warunkach niezgodnych z zasadami BHP.

Jeśli chcesz ulżyć swoim bliskim, pomyśl o prezencie, który łagodzi ból pleców i głowy, obniża poziom stresu i poprawia jakość snu. Chodzi oczywiście o popularne maty do akupresury Pranamat ECO. Taki podarunek jest na tyle uniwersalny, że ucieszy rodziców, męża czy chłopaka, siostrę albo przyjaciółkę.

Mata i poduszka Pranamat ECO
Fot. mat. prasowe Pranamat ECO

Mata Pranamat ECO – jak działa?

Akupresura dotarła do Europy ze starożytnych Chin, a wraz z nią świadomość korzyści ze stymulowania tzw. punktów biologicznie aktywnych. Nacisk stymuluje układ nerwowy, pobudza krążenie krwi i limfy, przez co poprawia dotlenienie tkanek. Kłujące wypustki w kształcie kwiatów lotosu, którymi gęsto wypełniona jest mata Pranamat ECO usuwają też napięcie mięśniowe, które często jest właśnie winowajcą bólów pleców. Jak każdy profesjonalny masaż, sesja z matą do akupresury powoduje wyrzut hormonów szczęścia, endorfin, dzięki czemu poprawia samopoczucie i łagodzi objawy stresu.

Mata Pranamat ECO - pomysł na prezent
Fot. mat. prasowe

Czy mata Pranamat to propozycja tylko dla cierpiących na bóle pleców? Nie! Mata do akupresury ucieszy każdego amatora sportu, bo świetnie rozluźnia mięśnie po intensywnym wysiłku. Potrafi także łagodzić bóle menstruacyjne i bóle głowy, często powodowane napięciem mięśni szyi, które pogarsza dopływ krwi do mózgu. Regularne sesje akupresury na macie pomagają również… zredukować cellulit. Wszystko dzięki poprawie krążenia krwi i limfy oraz zapobieganiu gromadzenia wody w tkankach.

Skąd to wszystko wiemy? Nie z recenzji na Instagramie, chociaż te są bardzo entuzjastyczne… W 2014 r. działanie produktów Pranamat ECO sprawdzili badacze z Instytutu Medycyny Klinicznej i Eksperymentalnej Uniwersytetu Łotewskiego. Wyniki badań klinicznych były zdumiewające: u 93% badanych ból pleców został całkowicie wyeliminowany lub znacząco zmniejszony, 95% zauważyło poprawę jakości snu, a 93% - ujędrnienie skóry.

Mata Pranamat ECO - pomysł na prezent
Fot. mat. prasowe

Pranamat ECO – który zestaw na prezent?

Matę Pranamat ECO możesz kupić solo albo w jednym z kilku zestawów. Najpopularniejsza opcja to mata z poduszką, również naszpikowaną ostrymi kwiatkami lotosu. Takie połączenie to gwarancja pełnego efektu terapeutycznego masażu, od czubka głowy aż do ud. Mata jest bardziej zbita, wypełniona włóknem kokosowym, natomiast w środku poduszki umieszczone są łuski gryki. Dzięki temu świetnie dopasowuje się do odcinka szyjnego albo lędźwiowego kręgosłupa.

Oczywiście sama mata również daje świetne efekty terapeutyczne, ale zestaw z poduszką szczególnie ucieszy osoby uskarżające się na bóle w karku i bóle głowy. Do wyboru jest również bardziej rozbudowany zestaw z dodatkową matą w formacie mini. Ten ostatni element pozwala na jednoczesny masaż stóp, ale przyda się też każdemu, kto sporo podróżuje.

Wisienką na torcie jest ozdobne opakowanie, oczywiście ekologiczne, jak wszystkie komponenty produktów Pranamat ECO. Wystarczy przewiązać je wstążką i położyć pod choinką. Jeszcze nigdy podarowanie komfortu nie było tak proste…

Mata Pranamat ECO - pomysł na prezent
Fot. mat. prasowe Pranamat ECO

Materiał powstał z udziałem marki Pranamat ECO.

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Jedno zdjęcie Roxie Węgiel wywołało lawinę komentarzy. Odpowiedziała: „Ludzie muszą się przyzwyczaić, że jest inaczej”

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARCELA I MICHAŁ KOTERSCY: w styczniu powiedzieli sobie „tak”, ale to niejedyna rewolucja w ich życiu. KATARZYNA ŻAK: o tym, co jest jej największym szczęściem i czego najbardziej żałuje. ANDREA CAMASTRA: dla zdobywcy gwiazdki przewodnika Michelin gotowanie jest jak teatralny spektakl. ALDONA ORMAN Z CÓRKĄ IDALIĄ w rozmowie pełnej metafizyki, ale też zwykłej codzienności. SWIFT, CYRUS, EILISH, GOMEZ, DUA LIPA: idolki zbiorowej wyobraźni.