Piotr Żyła mówi równie spektakularnie, jak skacze na nartach. Oto najlepsze wypowiedzi medalisty!

Niedawno pisaliśmy o historycznym sukcesie polskich skoczków narciarskich. 2 marca to Piotr Żyła udowodnił, że takiego sezonu dawno nie pamiętaliśmy. Skoczek zdobył brązowy medal, stanął na podium Mistrzostw Świata w fińskim Lahti.

Zobacz też: Polscy skoczkowie narciarscy osiągnęli historyczny sukces. Kim są bohaterowie ostatnich dni?

Sukces Piotra Żyły w Lahti

Pierwsza dziesiątka mistrzostw świata należała do Polaków. Maciej Kot był szósty, Kamil Stoch uplasował się na siódmej pozycji, a Dawid Kubacki zajął ósme miejsce. Piotr Żyła wywalczył brąz na dużej skoczni. To jest to największy sukces w dotychczasowej karierze. Skoczył na odległość 131 m. Przegrał jedynie z Andreasem Wellingerem (Niemcy) i Stefanem Kraftem (Austria). Na początku nic nie wskazywało na spektakularny sukces. W pewnym momencie skoczek znalazł się na 19. miejscu. Piotr Żyła wygrał również… zakład z burmistrzem Wisły. Tomasz Bujok, chciał zmobilizować zawodnika do lepszych wyników. W tym celu, założył się z nim, że nie przywiezie z Finlandii żadnego medalu. Co było przedmiotem zakładu? Wybór zespołu muzycznego, który już w maju wystąpi w amfiteatrze w Wiśle.

Zobacz też: Kamil Stoch wygrywa konkurs w Zakopanem! Przeczytaj, jak w domu Stochów świętuje się jego zwycięstwa!

Piotr Żyła o wygranej po zawodach

Piotr Żyła nie krył wzruszenia zaistniałą sytuacją, nigdy nie przypuszczał, że kiedykolwiek może zostać medalistą MŚ. Skoczek w wywiadzie z TVP Sport, wyznał: „Do końca nie wiem co się stało”.
Zapytany przez dziennikarza, o to. co zmieniło się w jego skakaniu, że na normalnej skoczni był dopiero 19., a teraz zajął 3. miejsce? Odpowiedział: „Buty. Tamte się już rozsypywały. Były miękkie. Wziąłem nowe i w sumie udało się lepiej skakać”, wyjaśnił brązowy medalista.

Fenomen Piotra Żyły

Piotr Żyła to nie tylko jeden z lepszych polskich skoczków polskiej reprezentacji. Swoją przygodę z zawodowym sportem rozpoczął w wieku 8 lat. Już wtedy wygrywał pojedyncze zawody. Poza talentem sportowym posiada coś jeszcze. Jest mistrzem w udzielaniu zabawnych komentarzy czy wywiadów. Internauci kochają go za bezpośredniość, szczerość i niepowtarzalne… poczucie humoru. Jego oficjalny profil na Facebooku śledzi już ponad milion osób, a filmy z jego udziałem z miejsca stają się hitami Internetu. Po prostu jest sobą!

Zobacz też: Tylko cztery tenisistki należały do tego elitarnego grona. Teraz dołączyła do nich Agnieszka Radwańska

„Nie umiem nie być sobą: nie mówić gwarą, inaczej się śmiać. Nie zabiegałem o popularność. Sama przyszła, nawet nie wiem kiedy. Stronę na Facebooku tak naprawdę założyła żona, dopiero potem ja się wciągnąłem, i poszło. Jak ją polubiło pierwsze tysiąc osób, cieszyłem się, że ludzie akceptują mnie takiego, jakim jestem”, - opowiadał w wywiadzie dla Rzeczpospolitej w 2013 roku.

Polecamy też: „Dzięki uprawianiu sportu doceniasz bardziej każdą rzecz”. Najwięksi sportowcy na okładkach VIVY!

Przygotowaliśmy dla Was najlepsze wypowiedzi Piotra Żyły. Zapraszamy do galerii.

Plany Piotra Żyły na 2017 rok. Zapytany o to czego spodziewa się po nadchodzącym Nowym Roku, odpowiedział: Muszę sobie sznurówkę wymienić w bucie. Na jutrzejszy konkurs. Myślę, że wtedy jak ta sznurówka będzie dobra, wtedy będzie się lepiej skakać. He he he.

Polecamy też: Polscy skoczkowie narciarscy osiągnęli historyczny sukces. Kim są bohaterowie ostatnich dni?

W wywiadzie dla Party w 2013 roku, powiedział: Piłeś, nie skacz.

Polecamy też: Polscy skoczkowie narciarscy osiągnęli historyczny sukces. Kim są bohaterowie ostatnich dni?

Po zajęciu pierwszego miejsca ex aequo z Gregorem Schlierenzauerem w 2013 roku:

Jakoś się na tym podium pomieściliśmy. To wielka gwiazda skoków, fajnie, że stanąłem właśnie obok niego. Poza tym on jest już w tym staniu na podium doświadczony, a dla mnie to był debiut. Muszę przyznać, że mi się to spodobało.

Polecamy też: Polscy skoczkowie narciarscy osiągnęli historyczny sukces. Kim są bohaterowie ostatnich dni?

W marcu 2013 roku, Piotr Żyła po raz pierwszy w swojej dotychczasowej karierze stanął na podium zawodów Pucharu Świat. Tak opowiedział dziennikarzom o swoich odczuciach przed oddanym skokiem:

Podczas konkursu w Wiśle, jak spojrzałem w dół na tłumy, z wrażenia nie mogłem zapiąć butów, tak mi się ręce trzęsły. Teraz nie miałem stresu. Usiadłem na belce, popatrzyłem, pomyślałem co mam zrobić i fruuu. Skoczyłem...

Siadłem na belce, wyskładałem się, jak umiem, a reszty to już nie pamiętam.

Seriia próbna w Vikersund w 2013 roku. Tak wypowiedział się na temat swojego skoku: W skoku próbnym pomyślałem, że może już lepiej jak spadnę z progu, niż jak mam znowu odbić się za wcześnie. Trochę mnie wykręciło. Pomyślałem, że nie mam szans. A tu nagle 213 metrów. Zostałem w szoku.

Polecamy też: Polscy skoczkowie narciarscy osiągnęli historyczny sukces. Kim są bohaterowie ostatnich dni?