Niezwykły związek baletu i mistrzów fotografii! Zobaczcie zdjęcia z niesamowitego projektu
1 z 10
Siła, skupienie, pełna kontrola i gracja. Oto tancerze zastygnięci w ruchu. Para Amerykanów stworzyła niesamowity projekt fotograficzny, w którym sportretowała współczesne gwiazdy nowojorskiej sceny baletowej.
NYC Dance Project (czyli New York City Dance Project) to cykl znanego fotografa mody, Kena Browara, i byłej tancerki i fotografki, Deborah Ory. Na jego pomysł wpadli w 2014 roku, gdy na urodziny córki chcieli udekorować jej pokój. Sara - początkująca baletnica, marzyła, by ze wszystkich stron otaczali ją tancerze. Przejrzeli setki albumów oraz stron internetowych i znaleźli na nich mnóstwo zdjęć takich sław, jak Michaił Barysznikow czy Alicja Markowa, ale nie aktualnych gwiazd tańca, które podziwiała ich córka. Postanowili więc sami sportretować tancerzy.
Jak internet zakochał się w tańcu
Ich pierwszym modelem był tancerz z American Ballet Theatre - Daniil Simkin, któremu pomysł bardzo się spodobał, więc z chęcią zgodził się na sesję. Ken Browar ma na koncie współpracę z takimi firmami jak Cavalli, Dior czy Moschino. Fotografował takie gwiazdy Meryl Streep i Natalie Portman. Szukanie modeli do cyklu nie przysporzyło mu więc specjalnych trudności. W pewnym momencie sami zaczęli się do niego zgłaszać. Gdy zdjęcia Kena i Deborah znalazły się w internecie, szybko zdobyły popularność nie tylko wśród miłośników tańca. O NYC Dance project pisały popularne portale, takie jak Huffington Post czy Today.com i ważne gazety, jak „Vogue” i Harper’s Bazaar. A już 25 października ukazuje się poświęcony serii album.
Polecamy też: Nikt inny nie fotografuje baletu tak pięknie, jak ona. Darian Volkova - mistrzyni nastroju
Tancerze zastygnięci w ruchu
Czym urzeka NYC Dance project? Deborah i Ken to prawdziwi pasjonaci tańca, wiedzą więc doskonale, jak komunikować się z modelami, i w którym momencie nacisnąć spust migawki. „Zdjęcia zawsze są efektem współpracy między nami oraz tancerzami. Dyskutujemy na temat emocji, które chcemy ująć oraz pracujemy wspólnie nad ruchem, by zyskać odpowiednią ekspresję. Kiedy tancerz zaczyna się ruszać, wybieramy odpowiednie chwile i staramy się je ująć” - mówili w wywiadzie.
Studio z domową atmosferą
Zdjęcia Kena i Deborah wyglądają jak z profesjonalnego studio. Jednak powstają w ich salonie. Twórcy artystów zapraszają do swojego domu - loftu w budynku dawnej fabryki w Brooklynie. Nierzadko zdarza się, że po baletowych kostiumach chodzą koty, a sesję przerywają wracające ze szkoły dzieci. Po sesji tancerze często zostają na herbatę. To nieporównanie lepsze od wynajętego studia! - przyznają Deborah i Ken, podkreślając, że w ich domu zawsze panuje ciepła, przyjazna atmosfera. Dodają, jednak, że z chęcią zorganizowaliby sesję… w paryskiej Operze Garnier.
Zachęcamy do obejrzenia zdjęć z NYC Dance Project w naszej galerii.
Więcej do zobaczenia na stronie: http://www.nycdanceproject.com/
Polecamy też: Największe miłości, zaskoczenia i konflikty z "Tańca z gwiazdami"
2 z 10
Isabella Boylston z American Ballet Theatre w NYC Dance Project.
3 z 10
Michael Jackson Jr i Sean Carmon z American Dance Theatre w NYC Dance Project.
4 z 10
Daniil Simkin z American Ballet Theatre w NYC Dance Project.
5 z 10
Tiler Peck z New York City Ballet w NYC Dance Project.
6 z 10
Gillian Murphy z American Ballet Theatre w NYC Dance Project.
7 z 10
Misty Copeland z American Ballet Theatre z Alexandre Hammoudi w NYC Dance Project.
8 z 10
Cassandra Trenary z American Ballet Theatre w NYC Dance Project.
9 z 10
Michelle Wiles tancerka, dyrektor artystyczna Ballet Next w NYC Dance Project.
10 z 10
James Whiteside z American Ballet Theatre w NYC Dance Project.