Neapol reportaż mn
Fot. Adobe Stock
Podróże 2022

Neapol, miasto zatopione w graffiti

Na pierwszy rzut oka Neapol wydaje się chaotyczny i nieprzyjazny. Ruch drogowy, w którym nie ma żadnych zasad, liczni kieszonkowcy i śmieci, o które przechodnie się potykają.  

Aleksandra Trendak 6 lipca 2022 13:30
Neapol reportaż mn
Fot. Adobe Stock

Neapol jest malowniczym miastem, położonym nad Zatoką Neapolitańską, w południowej części Włoch. Opinie na jego temat są skrajnie podzielone. Niektórych przytłacza chaos miasta, innych zachwyca nietypowy układ budynków i ciekawa architektura. Neapol słynie przede wszystkim z historycznego Starego Miasta wpisanego na listę UNESCO, zabytkowych kościołów i pałaców oraz niepowtarzalnej atmosfery, którą buduje bliskość Pompejów, Wezuwiusza i wulkanicznych Pól Flegrejskich. Neapol jest znakomitym miejscem dla wszystkich fanów włoskiej kuchni. Można rozsmakować się w tutejszej pizzy, która jest uznawana za najlepszą w całych Włoszech oraz makaronach, mozzarelli i kawie. O Neapolu wciąż mówi się, że jest miastem niebezpiecznym, słynącym z kieszonkowców i przestępców. Ale czy jest tak naprawdę? 

ZOBACZ TEŻ: Oto najpiękniejsze włoskie plaże – robią ogromne wrażenie!

Neapol reportaż Aleksandra Trendak analog
Fot. Aleksandra Trendak

Odkryj Neapol bez uprzedzeń  

Wręcz przeciwnie, Włosi to niezwykle przyjazny i otwarty naród, który wręcz zaraża turystów pozytywną energią. Każdy kraj ma złych ludzi i przestępców. Nie wiem czemu akurat o Neapolu mówi się, że jest brudny, biedny i aż strach chodzić po ulicach po zachodzie słońca.

Całe życie mieszkam w tym mieście, urodziłam się tu, zakochałam się i założyłam rodzinę i jedyne co mi tu ukradli to serce. Neapol to citta dell’amore!

Mówi signora Maria gestykulując w charakterystyczny, włoski sposób. Można ją spotkać na Via Contodii, gdzie chętnie pomaga turystom odnaleźć ich nocleg w gąszczu krętych uliczek i tajemniczych kamieniczek. Nawigacja w Neapolu niestety nie zawsze jest pomocna, dlatego pomoc signiory Marii jest na wagę złota. Emerytka całymi dniami potrafi monitorować wąską uliczkę ze swojego okna na parterze i zaczepiać przechodniów, licząc na rozmowę.

Moje dzieci mieszkają w Rzymie. Tam jest praca, duże miasto, ale zawsze, kiedy do mnie przyjeżdżają mówią, że tęsknią za domem. Neapol też jest duży, ale nie ma w nim aż takiego pośpiechu, nie ma w nim wyrachowania i pogoni za pieniądzem. Jest tylko dolce vita.

Wzdycha staruszka patrząc na przechodzących przechodniów.  Spacerując po Neapolu, odkrywając jego sekrety i próbując fantastycznej kuchni stopniowo odkrywa się to słodkie życie, o którym mówi signora Maria. 

Neapol reportaż Aleksandra Trendak
Fot. Aleksandra Trendak

Sława i chwała pizzy neapolitańskej 

Jeśli musiałbyś jeść do końca życia tylko jedną potrawę, co to by było? Signor Luigi nie myśli nawet sekundy nad odpowiedzią:

 Mamma Mia! Oczywiście, że pizza! Ale nie każ mi wybierać konkretnej, bo to nie możliwe!

Rodzina signora Luigiego od pokoleń prowadzi pizzerię Donna Sofia przy Ai Tribunali. Lokal choć z zewnątrz niepozorny, skrywa w środku niezwykłą historię i wielką pasję do kuchni. Ściany są bogato udekorowane zdjęciami sławnych gości, którzy na przestrzeni kilkudziesięciu lat odwiedzili ten mały lokal, szczególnie uwagę skupia portret kobiety, chyba księżniczki, umieszczony w największej ramce na środku ściany. To królowa Maria Karolina Habsburg, świetnie rządziła Neapolem i kochała pizzę. Dzięki niej przysmak ten zaczęto wypiekać na dworze Ferdynanda IV i stał się on dobrem narodowym całych Włoch. Jednak to w Neapolu, w 1889 roku rozpoczęła się współczesna historia Margherity. Właśnie ją stworzył lokalny pizzaiolo Raffaele Esposito w celu uczczenia królewskiej pary, która przybyła na wakacyjny wypoczynek do miasta. Król Umberto I i jego żona królowa Małgorzata Sabaudzka (Margherita di Savoia) zostali poczęstowani trzema rodzajami pizzy i najbardziej do gustu przypadła im ta ze składnikami reprezentującymi narodowe barwy Włoch - z pomidorami, mozzarellą i bazylią. Właśnie dlatego Raffaele Esposite zadedykował tę pizzę królowej i nazwał Margherita. Tym samym ustanowił standard jej wypieku znany do dziś oraz Neapol jako światową stolicę pizzy. Restauracja signiora Lugiego może pochwalić certyfikatem TSG, czyli Gwarantowanej Tradycyjnej Specjalności, którą nadaje specjalne Stowarzyszenie Prawdziwej Pizzy Neapolitańskiej AVPN.

Dla turystów to brzmi śmiesznie, stowarzyszenie pizzy, ale dla każdego włoskiego pizzaiolo to tytuł, który dzierży się z dumą!

Mówi Luigi. Odwiedzając Neapol grzechem jest niespróbowanie prawdziwej włoskiej pizzy!  

Neapol reportaż Aleksandra Trendak analog
Fot. Aleksandra Trendak

Miasto zanurzone w graffiti 

W Neapolu pierwsze co się rzuca w oczy i daje wrażenie “brudnego miasta” jest graffiti. Poruszając się po nim, na każdym kroku mija się bloki, kamienice, słupki uliczne czy kościoły “ozdobione” kolorowymi napisami i innymi malunkami. Neapol z nietkniętym przez farbę tynkiem kamienic, nie byłby tym samym miastem. Wśród miłosnych wyznań fanów FORZA NAPOLI i dość schematycznych męskich genitaliów, można wytropić sztukę, która przez wiele osób wciąż jest uznawana za wandalizm. Jednymi z najbardziej charakterystycznych prac są wykonane przez artystę pod pseudonimem Blu, który jest znanym i cenionym na świecie włoskim artystą, a swoje neapolitańskie dzieło stworzył w Rione Meterdei. Zielony olbrzym rozrywający łańcuchy, a za nim czerwona postać próbująca uwolnić się z kaftana bezpieczeństwa, przerażają pustym spojrzeniem i pełną strachu ekspresją. Nieprzypadkowo mural znalazł się akurat w tym miejscu. Ogromną konstrukcję, którą Blu wybrał za tło do przedstawionej przez siebie sceny, zajmował się Sądowy Szpital Psychiatryczny Sant’Eframo, zamknięty w 2008 roku. W 2015 roku zajęło go nielegalnie stowarzyszenie neapolitańskich studentów. Obecnie, ze wsparciem miasta, realizują w nim różne projekty zadedykowane mieszkańcom Neapolu. Nazwali się “Je so pazzo” (w polskim tłumaczeniu - “Jestem szalony”), bo jak sami mówią:

W świecie, w którym normalność składa się z bezrobocia, niepewności, dyskryminacji ze względu na rasę i płeć, chcemy ogłosić się szalonymi jak Pino Daniele i odważyć się dojść do słowa i zbudować od podstaw alternatywę dla szarego i zdesperowanego świata, który widzimy każdego dnia.  

Banksy przeciwko mafii 

W Neapolu można też zobaczyć prace ikony światowego street artu, czyli Banksiego! Artysta pochodzący z Anglii i od lat skutecznie ukrywa swoją tożsamość, co bardziej ekscytuje i podgrzewa zainteresowanie wokół jego osoby. Często jego dzieła mają charakter satyryczny i dotykają argumentów politycznych, kulturalnych oraz etycznych. W Neapolu można zobaczyć jego jedyną pracę, którą stworzył we Włoszech. Madonna z pistoletem jest symbolem sprzecznego związku zorganizowanej przestępczości z religią. Obraz miał uderzyć w mafiosów, którzy po każdym zabójstwie, bez wyrzutów sumienia są gotowi na modlitwę w bogato zdobionej kapliczce i oczekują odpuszczenia grzechów. Paradoks polega na zastąpieniu aureoli anioła pistoletem. Lokalni mieszkańcy uważają, że malunek trafia w punkt i świetnie nawiązuje do wielu skandali związanych z mafią w Neapolu.

To jest plaga. Niektórzy myślą, że mieszkańcom to odpowiada, a tak nie jest! Mieszkam tutaj całe życie i już wiele razy słyszałem o przekrętach jakie mafia robi chociażby przy wywozie śmieci. Nawet śmieci! Mamma mia, boję się co będzie dalej. Mnie na szczęści mafia nigdy nie nękała i niech Ojciec Pio i Nostra Singnora nad tym czuwa.

Mówi signior Luigi, właściciel restauracji, w której okolicy znajduje się słynny mural. 

Co warto zobaczyć w Neapolu? 

Na początek jednak warto pochylić się nad miejscami, które warto zobaczyć w Neapolu. Jest to miasto, w którym niezwykle łatwo można się zakochać ze względu na jego niepowtarzalny charakter, romantyczną atmosferę, ale także chaos i zgiełk, który czasami może podnieść poziom adrenaliny, szczególnie w trakcie próby przejścia przez jezdnię. Większość turystów jako priorytet stawia zwiedzanie muzeów, niezliczonych zabytków i pięknych kościołów, ale prawdziwy charakter miasta widoczny jest w jego tętniących życiem, gwarnych uliczkach i placach, gdzie przy kawiarnianych stolikach mieszkańcy niespiesznie piją swoje niezwykle mocne espresso i dyskutują na temat wyników meczów piłkarskich. 

Neapol reportaż Aleksandra Trendak analog
Fot. Aleksandra Trendak

Nawet jeśli nie interesujesz się historią, nie pożałujesz wizyty w Muzeum Archeologicznym. Jest to jedno z najważniejszych tego typu muzeów na świecie, w którym znajdziesz imponujący zbiór znalezisk z terenu Pompejów i Herkulanum: rzeźby, mozaiki dekoracyjne oraz przedmioty codziennego użytku. Na jego zwiedzanie warto zarezerwować dwie/trzy godziny, ponieważ można stracić poczucie czasu oglądając i czytając informację na temat wielu eksponatów.  

Neapol reportaż Aleksandra Trendak
Fot. Aleksandra Trendak

Następnym ważnym punktem na mapie jest Muzeum Capodimonte, które znajduje się w otoczeniu Wzgórza Capodimonte w Pałacu Królewskim. Kolekcja jest imponująca i obejmuje rzeźby, arrasy i obrazy reprezentujące różne epoki i prądy artystyczne, przykładowo malarstwo sakralne czy art nouveau.  

Odwiedzając Neapol trzeba też odwiedzić Palazzo Reale, który jest jednym z czterech Pałaców Królewskich należących kiedyś do Burbonów. Budynek łączy styl barokowy i neoklasycystyczny, co jest zauważalne zarówno w architekturze, jak i wystroju wnętrz. Obecnie w Pałacu mieści się Biblioteka Narodowa, duże muzeum i najstarszy teatr operowy we Włoszech - San Carlo. Kolejnym ważnym zamkiem na mapie Neapolu jest Castel dell’Ovo położony niedaleko centrum miasta. Zamek Jajeczny, bo tak jego nazwa brzmi w polskim tłumaczeniu i pochodzi z XII wieku, znajduje się na niewielkiej wysepce, połączonej ze stałym lądem groblą. Położenie “na odludziu” tylko dodaje mu tajemniczości i monumentalności.  

Neapol reportaż Aleksandra Trendak analog
Fot. Aleksandra Trendak

Najsławniejszym sakralnym miejscem w Neapolu jest Katedra Duomo, która powstała w średniowieczu, ale jej wnętrze jest utrzymane w stylu barokowym. Turyści przychodzą tam, żeby zachwycić się jej pięknie zdobionym wystrojem, mieszkańcy, żeby pomodlić się do swojego patrona, czyli świętego Januarego, którego relikwie znajdują się w kościele. Można je zobaczyć w bogatej w pamiątki po Świętym Kaplicy del Tesoro. Jednak największą świątynią w mieście jest Bazylika świętej Klary, w której można zobaczyć między innymi grobowiec Roberta Mądrego - króla Neapolu. Kościół stanowi część kompleksu klasztornego. Warto przejść się po jego krużgankach zdobionych płytkami ceramicznymi i freskami. Na miejscu jest otwarte muzeum z eksponatami liturgicznymi. Najbardziej urokliwym kościołem jest Santa Maria la Nova, który został wybudowany w miejscu dawnego Franciszkańskiego Zakonu Świeckich. Ozdobą świątynie są 46-panelowe freski pochodzące z 1600 roku. Zachwycają bogatymi złoceniami oraz ilością szczegółów.  

Neapol reportaż Aleksandra Trendak analog
Fot. Aleksandra Trendak

Neapol reportaż Aleksandra Trendak analog
Fot. Aleksandra Trendak

Stare Miasto od 1995 roku znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. W zabudowaniach można znaleźć elementy stylu barokowego, renesansowego, a także gotyckiego. To właśnie z terenu Starego Miasta można zejść do tajemniczego Podziemnego Neapolu, który przypomina drugą metropolię. Katakumby San Gennaro powstały w II wieku naszej ery i były początkowo cmentarzem dla pogan, następnie dla chrześcijan. Na ich terenie odkryto około trzysta grobów. Wizyta w tej wyjątkowej nekropolii jest dobrą okazją, aby poznać genezę jednego z największych świąt Neapolu – Cudu Świętego Januarego. Neapolitańczycy wierzą, że w ampułce znajduje się krew świętego, która na przestrzeni lat zmienia kolor, a także stan skupienia, co być wyznacznikiem przyszłych losów Neapolu. 

PRZECZYTAJ TEŻ: Włoskie marki kosmetyczne warte uwagi 

Neapol reportaż Aleksandra Trendak analog
Fot. Aleksandra Trendak

Neapol to miasto tajemnic, co widać między innymi w graffiti, którym jest zalane, ale także w miejscach turystycznych, jak kościoły, place oraz katakumby. Podziemny świat wydaje się żyć w synergii z ruchliwymi ulicami i tajemniczymi malunkami na ścianach i chodnikach. Tu nic nie jest oczywiste, mężczyzna, który na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie przestępcy, może okazać się bardzo miłym sprzedawcą, który doradzi ci jakie wino wybrać na wieczór. Babcia stojąca w oknie, pokrzykująca po włosku do biegających dzieci, może okazać się kobietą z bagażem niezwykłych doświadczeń życiowych i historii. W Neapolu nic nie jest oczywiste, dlatego warto odwiedzić to miasto bez uprzedzeń i poznać jego prawdziwe oblicze.  

Neapol reportaż Aleksandra Trendak analog
Fot. Aleksandra Trendak

Neapol reportaż Aleksandra Trendak analog
Fot. Aleksandra Trendak

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MAŁGORZATA ROZENEK-MAJDAN: czy tęskni za mediami, kiedy znowu… włoży szpilki i dlaczego wpada w „dziki szał”, gdy przegrywa. MICHAŁ WRZOSEK: kiedyś sam się odchudził, dziś motywuje i uczy innych, jak odchudzać się z głową. EWA SAMA swoje królestwo stworzyła w… kuchni domu w Miami. ONI ŻYJĄ FIT!: Lewandowska, QCZAJ, Steczkowska, Chodakowska, Klimentowie, Jędrzejczyk, Danilczuk i Jelonek, Paszke, Skura…