Reklama

Królowa Elżbieta II uwielbia płatki śniadaniowe i dżem z pomarańczy, często prosi o dodatkową bułeczkę dla pieska i jak przystało na władczynie wyspiarskiego królestwa zajada się rybami. I tylko od tradycyjnych dla brytyjskiej kuchni frytek raczej stroni.

Reklama

Polecamy też: Stroje królowej Elżbiety II na wystawie w Buckingham Palace. Zaglądamy do garderoby Jej Wysokości!

Prywatne życie Elżbiety II nadal osłonięte jest nimbem tajemnicy. Jednak ostatnia w Europie królowa, która nadal otoczona jest wielkim dworem i światem urządzonym według sztywnej monarszej etykiety musi liczyć się z tym, że każdy szczegół jej życia to dla poddanych i całego świata wyjątkowo cenne informacje. W efekcie nawet wyciekające z Pałacu Buckingham szczątkowe informacje na temat diety Elżbiety II wywołują międzynarodową debatę. Choć jeśli wierzyć przeciekom na temat królewskiego stołu, skromny codzienny jadłospis świętującej w tym roku 65-lecie panowania królowej nie jest raczej tematem do długich dysput.

Królowa Elżbieta od kuchni

O ile królowa Wiktoria, prababka Elżbiety II była znana z obżarstwa (przy wzroście 149 cm ważyła 81 kilogramów) a na jej stół szło dziennie aż 35 sztuk drobiu i 18 kg mięs, to obecna monarchini odżywia się bardziej tak jak jej lud.

Elżbieta II wstaje około 9 rano. Tuż po pobudce królowej serwowane jest śniadanie. Monarchini je ten posiłek w samotności. Jak pisze dziennik The Telegraph, królowa szczególnie umiłowała sobie płatki śniadaniowe zwłaszcza Special K i popularne także w Polsce „Corn Flakes”, czasami dodaje do nich orzechy macadamia i suszone owoce – najczęściej morele. Czasem zmienia jednak menu i zamiast ptaków prosi o tosty i marmoladę z pomarańczy.

Bogate w węglowodany śniadanie sprawia, że przez resztą dnia brytyjska królowa unika skrobi. Dlatego na lunch, czy obiad nie jada ziemniaków, czy wspomnianych już frytek. Woli szpinak, który zjada na lunch razem z grillowaną rybą. Podobne menu serwowane jest Elżbiecie także na obiad. Warto dodać, że królowa nie stroni od jajek czy mięsa, najczęściej pochodzących z jej własnych włości. Przykładowo zamek Balmoral w Szkocji to już tradycyjny dostawca zwierzyny (także dziczyzny) na królewski stół.

W ostatnich latach w menu królowej, a także jej męża księcia Filipa zaszła swego rodzaju zmiana. Za namową syna – księcia Karola zaczęli spożywać posiłki z upraw organicznych.

Jednak myli się ten, kto myśli, że Elżbieta oddałaby królestwo jedynie za rybę i zdrowe przekąski. Królowa jest wielką miłośniczką czekolady. Najczęściej dogadza sobie słodyczami około 17 popijając tradycyjną herbatę. Kiedy nie ma ochoty na czekoladę, lub pudding, który także jest jednym z balsamów na królewskiej podniebienie, Elżbieta prosi o maleńkie kanapeczki (wielkości monety) ze słodkim dżemem.

Królowa ma też w zwyczaju prosić o świeżą bułkę. Jednak zazwyczaj chodzi o dokarmianie jej ukochanych psów corgi.

Co pije Królowa?

Natomiast, jak już pisaliśmy na viva.pl wieczorami Królowa Elżbieta chętnie popija gin, zwłaszcza w postaci koktajlu Dubonnet. Czy lubi skosztować także musującego wina, które jest produkowane w należącym do brytyjskiego monarchy zamku Windsor? To już pozostaje pilnie strzeżoną tajemnicą królestwa.

Reklama

Polecamy też: Brytyjska królowa Elżbieta II panuje już 64 lata! Przypominamy zdjęcia z jej koronacji

Reklama
Reklama
Reklama