Reklama

Pandemia koronawirusa zmieniła świat w 2020 roku. Każdego dnia przybywa chorych, powiększa się też niestety liczby ofiar COVID-19. Właśnie przekroczyliśmy dwie granice: 10 milionów zachorowań i 500 tysięcy ofiar koronawirusa. To przerażający bilans. Wiele państw znosi blokady i restrykcje wprowadzone w połowie marca. Nic dziwnego, obywatele wielu krajów są już zmęczeni obostrzeniami, a sytuacja gospodarcza państw też jest w coraz gorszym stanie. Niestety ciągle nie maleje dobowy przyrost przypadków. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła globalny rekord potwierdzonych infekcji - ponad 189 tys. w ciągu zaledwie 24 godzin.

Reklama

Ponad 10 milionów zachorowań, a kiedy druga fala koronawirusa?

Co istotne ciągle jesteśmy w pierwszej fali zachorowań. To ważne, bo w wielu krajach notuje się wzrost liczby zachorowań, który można odebrać jako drugą falę, ale druga fala nadejdzie, według szacowań ekspertów, wraz z sezonem grypowym.

W Polsce w ostatni weekend zanotowano 512 nowych zakażeń i 10 zgonów. Od rozpoczęcia pandemii w kraju zachorowało 33 907 osób, a 1438 zmarło. Niepokoją nanjnowsze doniesienia z Ukrainy - stwierdzono tu 646 nowych zakażeń koronawirusem. Takie informacje podało dziś ministerstwo ochrony zdrowia tego kraju.

Rekordowo wysoka liczba zachorowań została potwierdzona w Indiach. Dziś podano informację o 20 tysiącach nowych przypadków zakażenia koronawirusem w tym kraju - to dzienna rekordowa liczba dla Indii, podaje agencja Reutera. Kilka stanów w Indiach przywraca częściowe lub całkowite obostrzenia (w tym kwarantanna), aby powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa.

W wielu stanach USA epidemia rozprzestrzenia się w gwałtowny sposób. Podejmowane są decyzje o kolejnych obostrzeniach, m.in. plaże na Florydzie zostaną zamknięte, a w stanie Waszyngton gubernator Jay Inslee zawiesił plany luzowania restrykcji.

W Republice Południowej Afryki minister zdrowia Zwelini Mkhize ostrzegł, że gwałtownie wzrośnie liczba zakażeń i szpitale zostaną sparaliżowane.

Reklama

W Szwajcarii nowe ognisko wirusa pojawiło się w jednym z klubów nocnych. W Wielkiej Brytanii ogniskiem zakażeń jest miejscowość Leicester. Rząd rozważa podobno zamknięcie tego miasta.

Reklama
Reklama
Reklama