Reklama

Kiedy się stresujesz, każda decyzja może ci tak samo zła i pełna pułapek. Jeśli jednak poddasz się lękowi, jest ryzyko, że utkniesz na lata w sytuacji, której nie chcesz! Żeby tak się nie stało, naucz się ufać swojej intuicji – na pewno ją masz i na pewno ona doskonale wie, co jest dla ciebie najlepsze. Zamiast wypisywać wszystkie za i przeciw (pamiętasz, czym to się skończyło dla Rossa z „Przyjaciół”, kiedy wypisał na kartce wszystkie zalety i wady Rachel?!), uwierz swojej mądrości i emocjom.

Reklama

Nieraz nie jesteśmy w stanie logicznie wyjaśnić, dlaczego decydujemy się na jakiś krok – i bardzo dobrze! To wcale nie znaczy, że twoja decyzja jest błędna albo nieodpowiedzialna. Logika jest użytecznym narzędziem, ale nie jedynym, jaki mamy do swojej dyspozycji. Szanuj swoje przeczucia – one nigdy nie biorą się znikąd, ale z twoje znajomości siebie i swoich wartości, z doświadczeń życiowych i z emocji, które odczuwasz.

Zobacz też: Skąd się biorą w twojej głowie złe sny i koszmary?

Jak usłyszeć swoją intuicję?

Jeśli jednak nie jesteś pewna, że wiesz, co ci podpowiada twoja intuicja, pamiętaj o trzech ważnych zasadach.
• Wycisz silne emocje
Najgorsze decyzje podejmuje się wtedy, kiedy pełny ogląd sytuacji utrudniają nam nasze emocje: strach, złość albo smutek. Instynktownie chcemy je zwalczyć, dlatego chętniej będziemy wtedy podejmować decyzje, które przyniosą nam natychmiastową ulgę, ale niekoniecznie będą dla nas dobre na dłuższą metę. Kiedy tęsknimy za partnerem, który nas zawiódł, łatwiej jest pod wpływem tej tęsknoty podjąć decyzję o powrocie do niego. Warto więc poczekać, aż emocje trochę opadną i wtedy zdecydować, czego tak naprawdę chcemy. W wielu sytuacjach pomoże nawet kilka dni na odprężenie się i relaks umysłu. Przed ważną, życiową decyzją dobrze jest zrobić sobie miły weekend poza domem, najlepiej sam na sam z sobą.


Zobacz też: 6 rzeczy o zmysłach, w które aż trudno uwierzyć!

• Zaufaj sobie
Bywa, że tak bardzo sobie nie ufamy, że nasza intuicja może do nas krzyczeć, wrzeszczeć i tupać – i my i tak jej nie usłyszymy. Nieraz ten brak zaufania wypływa z naszego wychowania: jeśli przez całe dzieciństwo i młodość słyszałaś, że od myślenia i podejmowania decyzji jest ktoś inny, a nie ty, rzeczywiście mogłaś stracić kontakt z samą sobą, przez co teraz trudno ci uwierzyć, że to, co czujesz, jest prawdziwe. Aby go odzyskać, powtarzaj w myślach: „Jeśli czuję złość (gniew, strach, radość, nadzieję itd.), to znaczy, że mam powód, aby ją czuć”. Nie pozwól, by ktokolwiek próbował ci wmawiać, że twoje uczucia są bezpodstawne lub nieadekwatne do sytuacji.
Bywa też, że przestajemy ufać swojej intuicji po trudnym doświadczeniu życiowym: rozwodzie czy zwolnieniu z pracy. Pamiętaj jednak, że jedna zła decyzja, którą podjęłaś, jeszcze nie świadczy o tym, że wszystkie inne będą tak samo błędne.

• Zasięgnij rady
Nieraz intuicję przedstawia się jako magiczne myślenie, które spływa na nas z wysokości. To nieprawda – intuicja w dużej mierze jest oparta na doświadczeniu i wiedzy. Jeśli nie wiesz, co zrobić, poradź się zaufanych osób (już sam wybór ich jest przecież zawsze intuicyjny!), zbierz opinie i… zdecyduj sama. A kiedy już zdecydujesz, bądź pewna, że decyzja, którą podjęłaś, była najlepsza z wszystkich, które w tamtej chwili były dostępne

Reklama

Autorką tekstu jest Sylwia Niemczyk-Opońska

Reklama
Reklama
Reklama