"Zaha jest planetą, która porusza się po własnej orbicie". Wystawa w hołdzie diwie architektury
1 z 8
W weneckim pałacu Franchetti otwarto retrospektywę jednej z najwybitniejszych architektek 21. wieku - niedawno zmarłej Zahy Hadid. Towarzysząca międzynarodowemu Biennale Architektury, ekspozycja obejmuje całokształt twórczości wizjonerki, która jako pierwsza kobieta w historii otrzymała prestiżową nagrodę Pritzkera i Królewski Złoty Medal Imperium Brytyjskiego
Hadid stawia wyzwanie normom i przyzwyczajeniom
Mówiła "stawiam wyzwanie normom i przyzwyczajeniom", a krytycy kochali ją za niesamowite wizje, albo
krytykowali za skupienie na formie, a nie na człowieku. Jednego nie kwestionował nikt - jej niebywałej wyobraźni przestrzennej i umiejętności wprowadzenia w życie najbardziej niesamowitych pomysłów. Choć przez wiele lat była uważana za "papierowego" architekta, którego projekty zachwycają w planach, ale są niemożliwe do wykonania, dopięła swego - i jej niezwykłe budynki, jak falujące Centrum Sportów Wodnych w Londynie, muzeum Riverside w Glasgow w kształcie złożonej w harmonijkę chusteczki, czy futurystyczne centrum handlowe Galaxy Soho w Pekinie cieszą oczy i inspirują twórców z całego świata. "Stworzyła coś zupełnie nowego. Przesunęła granice tego co w architekturze wykonalne" - powiedział jej długoletni współpracownik, Patrik Schumacher.
Architektka urodziła się w 1950 roku w Bagdadzie, w liberalnym środowisku - jej ojciec był przemysłowcem i politykiem. Choć przez całe życie była muzułmanką, ukończyła katolicką szkołę prowadzoną przez zakonnice. Jej dzieciństwo było szczęśliwe, ale nie lubiła o nim opowiadać - z obawy przed brakiem zrozumienia w świecie Zachodu. Studiowała matematykę w Bejrucie, a potem zaczęła naukę w słynnej londyńskiej szkole Architectural Association, gdzie dostrzegł ją światowej sławy architekt, Rem Koolhas i zaproponował pracę w swojej firmie. Nie wytrzymała tam jednak długo. Nie potrafiła pracować dla kogoś i spełniać cudzych oczekiwań. "Zaha jest planetą, która porusza się po własnej orbicie" - przyznal po latach Koolhas.
Firmę Zaha Hadid Architects założyła w 1979 roku. Jednak pierwszy projekt udało jej się zrealizować dopiero 14 lat poźniej. Wcześniej wygrywała prestiżowe konkursy, ale nic nie budowała - jej pomysły były uznawane za zbyt awangardowe, kontrowersyjne. Świat architektury potrzebował ponad dekady by poznać się na jej geniuszu. Mimo początkowego braku sukcesu Hadid nie ustała jednak w poszukiwaniach. A projekty, które stworzyła w latach posuchy, jak klub sportowy na szczycie wzgórza w Hongkongu, The Peak, uznano później za kluczowe w karierze.
Najważniejszy rysunek i trójwymiarowość
W jej podejściu do architektury najważniejszy był proces twórczy i rysunek. Na wystawie poza niezliczonymi modelami, makietami i wizualizacjami zachwycają ręcznie malowane obrazy, do złudzenia przypominające komputerową grafikę. To z rysunkowych eksperymentów wyłoniło się większość projektów Hadid. Na studiach słynęła z tego, że przekonywała kolegów do przenoszenia swoich wizji na papier. "Dwadzieścia lat zajęło mi przekonanie ludzi do projektowania w trzech wymiarach. Armia ludzi starała się wykreślić najtrudniejsze perspektywy, a teraz każdy działa w 3D na komputerze" - mówiła później wizjonerka, która chętnie korzystała z nowoczesnych technologii.
Ekspozycja w pałacu Franchetti pokazuje etapy procesu twórczego Hadid - od szkicowego rysunku do zdjęć gotowych budynków, pokazując niesamowity warsztat artystki. A projekty zachwycają i często dziwią nie mniej niż gotowe dzieła. O powstaniu jednego ze swoich najważniejszych projektów diwa architektury mówiła na przykład: "W rysunkach użyłam przecinających się, cieniowanych linii. Później przekształciłam je w przeplatany model, na którego podstawie powstał projekt muzeum MAXXI. To przykład prostego pomysłu, który daje początek długiej podróży".
Na wystawie zachwycają nie tylko projekty i makiety, ale też obrazy do złudzenia przypominające grafikę komputerową. Tu projekt The Peak w Hongkongu (1982-83).
Polecamy też: Nigdy nie wyszła za mąż, nie hoduje zwierząt, nie cierpi komputera i nie nosi dżinsów. Zaha Hadid dostała Złoty Medal
Osobną salę w weneckim pałacu poświęcono trzem przełomowym dziełom w karierze Hadid - budynku remizy strażackiej Vitra w Weil am Rhein w Niemczech - czyli pierwszego zrealizowanego przez jej firmę projektu, Centrum Sztuki Współczesnej Rosenthala w Cincinnati, dzięki któremu w 2004 roku zdobyła prestiżową nagrodę Pritzkera, oraz muzeum sztuki 21. wieku MAXXI w Rzymie (ukończonego w 2009 roku). To te budynki przyniosły Hadid ogólnoświatową renomę. Na wystawie znalazło się też miejsce na projekty Hadid powiązane ze światem mody i projektowania wnętrz. Warto się im przyjrzeć, by w pełni docenić wszechstronność artystki.
Od Malewicza do Gaudiego i science fiction
W trakcie trwającej ponad 3 dekady kariery je styl ewoluował - wczesne minimalistyczne, geometryczne projekty przekształciły się w obłe konstrukcje rodem z filmów science fiction. Budynki Hadid z czasem coraz mniej przypominały obrazy Kazimierza Malewicza, którymi inspirowała się na początku twórczości, a zaczęły przypominać biologiczne struktury, którymi mógłby zachwycić się zarówno Antoni Gaudi, jak i twórca kultowego obcego z filmów - H.R. Giger. Mimo to, autorzy wystawy widzą w twórczości architektki wspólny mianownik, jako przykład podając choćby, ukończony w 2005 roku, budynek BMW w Lipsku.
Słabszym punktem wystawy jest sala ze zdjęciami zrealizowanych projektów wizjonerki, autorstwa Helene Binet. Fotografka dokumentuje dzieła firmy od samego początku, tworząc czarno-białe, minimalistyczne obrazy. Nie oddają one rozmachu i niesamowitych form budynków Hadid, które zachwycają raczej swoim przepychem niż elegancją i umiarkowaniem. Zdecydowanie lepiej charakter twórczości Irakijki oddaje znajdująca się w sąsiedniej sali prezentacja multimedialna zestawiająca zdjęcia modeli i szkice z wizualizacjami i kolorowymi fotografiami gotowych budynków.
Hadid architekturę traktowała jak sztukę, co zostało docenione przez twórców wystawy. Fondazione Berengo specjalizuje się w sztuce wykonanej ze szkła. Jednak projekty Hadid w pałacu Franchetti, nie powinny nikogo dziwić. "Goście wystawy dostaną szansę, by lepiej zrozumieć pionierską wizję Hadid, która zredefiniowała architekturę i projektowanie 21. wieku i wpłynęła na twórców z całego świata. Choć jestem ze świata sztuki, a Zaha Hadid specjalizowała się w architekturze, uważam, że jej prace mają w sobie artyzm - to co czyni dzieła i ich twórców nieśmiertelnymi" – mówi organizator wystawy Adriano Berengo. Retrospektywa Zahy Hadid to piękne dopełnienie Biennale Architektury, które w tym roku skupia się na praktycznym i społecznym, nie artystycznym wymiarze tej dziedziny.
Wystawę w pałacu Franchetti można oglądać do 27 listopada 2016 roku.
Polecamy też: Najlepsze projekty Zahy Hadid. Co zostawiła po sobie diwa architektury? To trzeba zobaczyć
2 z 8
Projekt The Peak w Hongkongu.
Zaha Hadid: "Metoda, której używaliśmy w tworzeniu rysunków, obrazów i modeli poprowadziła nas do nowych, ekscytujących odkryć. Czasem nie wiedzieliśmy nawet do czego prowadzą nasze poszukiwania, ale wiedzieliśmy, że mają cel - wszystkie eksperymenty służyły dopracowaniu projektu. Przejście od dwuwymiarowego szkicu do projektu i wreszcie budynku może zająć nawet dziesięć lat. Uważam, że ta droga jest bardzo ekscytująca, ponieważ efekt jest nie do przewidzenia"
Polecamy też: Jak sen! Artysta Christo zaprasza na spacer… po włoskim jeziorze Iseo. Jak on to zrobił?
3 z 8
Obrazy Zahy Hadid do projektu Grand Buildings na Trafalgar Square w Londynie.
Polecamy też: Najlepsze projekty Zahy Hadid. Co zostawiła po sobie diwa architektury? To trzeba zobaczyć
4 z 8
Zaha Hadid: "Wiem z doświadczenia, że bez researchu i eksperymentów nie da się nic odkryć. Eksperymentując spodziewasz się znaleźć jedną rzecz, a dochodzisz do czegoś zupełnie innego. To jest właśnie ekscytujące. Odkrywasz więcej niż zakładasz".
Polecamy też: Pięć nowych cukierni w Paryżu, które koniecznie trzeba odwiedzić! Sprawdźcie dlaczego
5 z 8
Na wystawie Zahy Hadid w pałacu Franchetti pokazano też makiety wczesnych projektów. Wiele z nich nie zostało zrealizowane.
Polecamy też: Najlepsze projekty Zahy Hadid. Co zostawiła po sobie diwa architektury? To trzeba zobaczyć
6 z 8
Na wystawie w pałacu Franchetti osobna sala została poświęcona dziełom Hadid ze świata designu i mody.
Polecamy też: A może wakacje… na drzewie? Niezwykły hotel we włoskim Tyrolu Południowym!
7 z 8
Victoria City w Berlinie - projekt Zaha Hadid Architects z 1988 roku.
Polecamy też: Najlepsze projekty Zahy Hadid. Co zostawiła po sobie diwa architektury? To trzeba zobaczyć
8 z 8
Zaha Hadid na początku kariery inspirowała się rosyjską awangardą. Tu projekt inspirowany obrazami Malewicza.
Polecamy też: „Służę pięknu, przedstawiając jego wrogów”. Wyjątkowa wystawa Paula Klee w Paryżu. Polecamy zdjęcia