Reklama

Wciąż nie milkną spekulacje na temat podniesionego w tym tygodniu głosu na temat zmiany w ustawie 500+, które miałby być rozdawane rodzinom w formie bonu, na wzór bonu turystycznego. Osoba, która podjęła temat – wicepremier Jadwiga Emilewicz – właśnie również go zakończyła. W najnowszej wypowiedzi całkowicie zmieniła swoje stanowisko i zapewniła, że nie jest to droga, którą chce podążać rząd Polski.

Reklama

Wicepremier Emilewicz zmienia stanowisko dotyczące 500+

Najnowsza wypowiedź Jadwigi Emilewicz całkowicie zaprzeczyła jej ostatnim słowom. Wicepremier zapewniła, że 500+ nie zostanie przekształcone na wypłaty w formie bonów. Jeszcze w poniedziałek mówiła coś kompletnie przeciwnego. Trudno nie zgubić się w jej zapewnieniach.

Jest to droga, którą chcemy podążać. Realizacja innych świadczeń w ten sposób daje gwarancję, że pieniądze zostaną wydane tak, jak zaplanował to ustawodawca.

Już w środę zmieniła zdanie podkreślając, że od początku chodziło jej o bon turystyczny, a nie o 500+.

Mówiłam przede wszystkim o bonie turystycznym. Odpowiedziałam, że inne świadczenia też mogłyby mieć taki charakter. 500+, z przyczyn technicznych, nie mogłoby mieć takiej formy jak bon turystyczny. To powszechne wsparcie, więc nie może mieć wskazania gdzie i na co je wydajemy, tak jak zdefiniowane jest to w bonie turystycznym.

500+ jednak nie w formie bonów

Jeśli najnowsze stanowisko wicepremier jest ostateczne, rodzice mogą odetchnąć z ulgą. Dzięki temu nie zostaną wprowadzone żadne zmiany do ustawy o 500+ i pieniądze w dalszym ciągu będą przesyłane na konta wszystkich rodziców dzieci, które nie ukończyły 18-stego roku życia.

Reklama

Handel bonami turystycznymi

Wciąż nie milkną spekulacje na temat nielegalnego handlu bonami wśród Polaków, którzy będą mogli je otrzymać. Na pytanie co w tej sprawie zrobi rząd, Emilewicz odpowiedziała, że trwają już prace nad zasadami dotyczącymi przeciwdziałania tego typu posunięciom. Nie zdradziła jednak żadnych szczegółów.

Reklama
Reklama
Reklama