Reklama

W londyńskim Design Museum otwarto wystawę zatytułowaną Azzedine Alaïa: The Couturier poświęconą zmarłemu w listopadzie zeszłego roku legendarnemu projektantowi. Syn tunezyjskich farmerów, Azzedine Alaïa, swoją przygodę z modą zaczął jako chłopiec oglądając stare numery francuskiego Vogue’a. Skłamał co do swego wieku, żeby zacząć studiować w École des Beaux-Arts w Tunisie. Po przyjeździe do Paryża przez jakiś czas w domu mody Christian Dior… przyszywał metki do ubrań. Potem projektował dla marki Guy Laroche. Dzięki poparciu możnych protektorek i pierwszych klientek m.in. Marie-Hélène de Rothschild założył w końcu lat 70. własne atelier.

Reklama

Azzedine Alaïa- totalnie ważny projektant

Jego projekty zdefiniowały modę lat 80. Było to precyzyjne i wyrafinowane krawiectwo o perfekcyjnym kroju. Przypominające drugą skórę kreacje zapewniły projektantowi tytuł King of Cling co można próbować przetłumaczyć jako Król Dopasowania. Inną wyróżnikiem Azzedine’a Alaïa była jego skrajna niezależność. Projektant lekceważył nawet ustalony kalendarz pokazów mody. Powtarzał: „Musisz być szczery w swoje pracy. Musisz pozostać wierny sobie”. Nie cierpiał słów „trendy”, „tendencje” i „nowoczesność”. Mówił: Jeśli coś jest dobre, to… jest dobre!”.

Azzedine Alaïa przygotował wystawę tuż przed śmiercią

Londyńska wystawa The Couturier jest chyba ostatnim dziełem zmarłego projektanta, bo Alaïa przygotowywał ją osobiście. Znajdziemy na niej 60 jego kreacji, w tym kultowe sukienki, które nosiły Naomi Campbell, Tina Turner i Grace Jones. Nie zabrakło także ślubnej sukni modelki Elle MacPherson. Ekspozycję wzbogacają prace artystów, których twórczość projektant szczególnie cenił. I jeśli czegoś na tej wystawie brakuje to tylko samego, nieodżałowanego Azzedine’a Alaïa.

Jeśli coś jest dobre, to… jest dobre!

Reklama

Azzedine Alaïa: The Couturier, the Design Museum, Londyn. Wystawa czynna do 7 października 2018.

East News
East News
East News
Reklama
Reklama
Reklama