Wystąpiła w nich Rihanna i… lista oczekujących na nowe buty Saint Laurent urosła do wielu tysięcy! A kosztują niemało!
Kiedy podczas paryskiego pokazu kolekcji Saint Laurent na jesień i zimę 2017 na wybiegu pojawiła się modelka Melissa Stasiuk w błyszczących kozakach było jasne, że buty te staną nie przebojem. Ale nikt nie mógł przewidzieć, że aż takim! W sprzedaży wysadzane trzema tysiącami sztucznych kamieni (tak zwanych rhinestones) wysokie, marszczone kozaki pojawią się za około sześć miesięcy, a już teraz lista oczekujących na nie chętnych przekroczyła kilka tysięcy. Jest to tym bardziej niezwykłe, że lśniący model kosztuje aż… 40 tysięcy złotych!
Buty domu mody Saint Laurent na pokazie kolekcji na jesień 2017.
Polecamy też: Przyjaciel Anji Rubik, Anthony Vaccarello pokazał w Paryżu swoją pierwszą kolekcję dla Saint Laurent
Efekt Rihanny
Za ten szał, zdaniem wielu, odpowiedzialna jest Rihanna. Wokalistka w parę dni po pokazie Saint Laurent była widziana w Paryżu właśnie w tych wysadzanych kamieniami kozakach. Zestawiła je z podartymi dżinsami, prostym T-shirtem i oversizową skórzaną kurtką. Jej post na Instagramie prezentujący ten look w oka mgnieniu polubiło ponad milion osób. Dyrektor kreatywny Saint Laurent, Anthony Vaccarello postąpił więc po mistrzowsku robiąc gwieździe kosztowny prezent. Inwestycja już za sześć miesięcy zwróci się z nawiązką…
Rihanna w butach Saint Laurent.
Polecamy też: Francuzi oburzeni najnowszą kampanią Saint Laurent! Czy będzie zakazana?