Reklama

Podczas trwającego fashion weeku w Paryżu miał już miejsce pokaz najnowszej kolekcji Diora na sezon jesień-zima 2019. Mimo tego że nie zabrakło w niej przewrotnych trendów, obecni na wydarzeniu znawcy mody skomentowali, że nie czuć już w nich ducha słynnego projektanta...

Reklama

Dyrektor artystyczna, Maria Grazia Chiuri, tym razem skupiła się na temacie szukania tożsamości. Miało to wydźwięk nie tylko na sylwetkach, ale również w scenografii stworzonej specjalnie na tę okoliczność przez Tomaso Binga - artystkę, która swoimi pracami chce zwrócić uwagę na przywileje zarezerwowane tylko dla mężczyzn. Białe ściany pawilonu ustawionego w Musée Rodin były pokryte grafikami kobiecego ciała układającego się w alfabet. Wszystkie razem tworzyły wiersz. Sufit z kolei wyłożony był lustrami i całość robiła piorunujące wrażenie.

A co znalazło się w kolekcji? T-shirty z feministycznymi hasłami, damskie garnitury, wzorzyste płaszcze, bucket hats, tiulowe sukienki oraz gorsety. Nie brakło również torebek saddle bags, botków na szpilce, klapek, a nawet kaloszy. Zaskoczenie wzbudziły elastyczne szorty zakładane pod wieczorowe suknie. Rządzącym printem była natomiast krata i wydaje się, że to pod jej znakiem upłynie przyszły sezon.

Reklama

Zobaczcie sylwetki z pokazu w naszej galerii!

Reklama
Reklama
Reklama