Reklama

Od lat organizacje The Humane Society of the United States (HSUS) oraz LAV, należące do międzynarodowej koalicji stowarzyszeń zajmujących się ochroną praw zwierząt Fur Free Alliance, walczą o zaprzestanie używania futer ze zwierząt zarówno hodowlanych, jak i upolowanych w celu pozyskania futra. Teraz organizacje osiągnęły kolejny sukces i jedna z największych i najdroższych marek, zdecydowała, że poprze tę szlachetną inicjatywę. Dlaczego?

Reklama

Polecamy też: Wiadomo już, jaka modowa marka jest najcenniejsza na świecie! Domyślacie się, o który dom mody chodzi?

Szlachetne pobudki Gucci

Co kilka sezonów głośno jest o podobnych decyzjach wielu czołowych projektantów. Zabijaniu zwierząt w celu produkcji futer przeciwni są już m. in. Tommy Hilfiger, Calvin Klein, Stella McCartney, a także Giorgio Armani. Teraz zaskakujące postanowienie ogłosił również prezes marki Gucci, Marco Bizzari. Do tej pory firma słynęła przecież z różnobarwnych futer, skórzanych kurtek i futrzanych akcesoriów. Nawet podczas niedawnego Fashion Weeku na sezon wiosna-lato 2018, marka prezentowała jeszcze na wybiegu naturalne futra. Do sprzedaży mają jednak już trafić ich syntetyczne odpowiedniki.

Polecamy też: To historyczny moment. Giorgio Armani mówi NIE futrom!

Dlaczego Gucci podjęło taką decyzję? Marco Bizzari podczas bezpośredniej transmisji na Facebooku powiedział, że to sprawka jego młodszych współpracowników. Podobno dom mody zatrudnia w tej chwili wiele osób poniżej 30. roku życia, które są przeciwne zabijaniu zwierząt. Marka przeprowadziła również ankietę wśród swoich klientów, pytając o negatywne rzeczy w dotychczasowej polityce Gucci. Oni również byli przeciwni podobnym praktykom.

Reklama

Ogłoszono również inną inicjatywę - marka podjęła się opracowanej wspólnie z UNICEF’em długodystansowej kampanii Chime for Change (warto nadmienić, że płatnej - zarobią na tym cały milion euro), która ma walczyć o równość płci, a także wsparcie i umocnienie dziewcząt.

Reklama
Reklama
Reklama