Reklama

Podróżnik, fotograf, znawca muzyki. Marcin Kydryński wciąż wraca do swej ukochanej Afryki. W fascynującym wywiadzie, który znajdziecie w najnowszym wydaniu magazynu VIVA! MODA podróżnik odsłania również mroczną stronę mroczną stronę tej miłości:

Reklama

„Jest taka droga w Ugandzie do granicy z Rwandą. Bardzo wąska, kręta szosa długości 420 kilometrów w górach, gdzie cały czas pada. I autobus pełen ludzi zatrzymujący się bodaj 30 razy pokonuje tę drogę w cztery godziny. Człowiek siedzi w nim i myśli: Co ja tu u licha robię? Bo nie ulega wątpliwości, że tego się przeżyć nie da. A jest jeszcze lęk o najbliższych. O ludzi, których się zostawia w kraju. Gdyby rzeczywiście coś mi się stało, czy zostawiłem ich w poczuciu, że byli dla mnie ważni? Czy wiedzą, że ich kocham? Czy nie zostawię po sobie czegoś, co kiedykolwiek może im sprawić ból? Każda podróż samochodowa czy lotnicza małą cessną na środek pustyni niesie w sobie zagrożenie”.

Cały wywiad z Marcinem Kydryńskim znajdziecie w nowym wydaniu magazynu VIVA! MODA!

Zuza Krajewska/LAF

„Jestem towarzyski. Ale muszę mieć dni, kiedy nie odzywam się do nikogo" - mówi Marcin Kydryński.

Uwaga! Konkurs!

Mamy dla was dwa egzemplarze najnowszej książki Marcina Kydryńskiego „Biel. Notatki z Afryki”. Aby wygrać jeden z nich odpowiedzcie na pytanie: „Jaka jest podróż moich marzeń?”. Odpowiedź z uzasadnieniem zamieśćcie pod tym postem. Na odpowiedzi czekamy do niedzieli 22 maja do godziny 23.59. Zapraszamy do zabawy!

Regulamin konkursu znajdziecie: TU

Reklama

Materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama