Reklama

Ulubione wnętrze Aleksandry Miecznickiej łączy nowoczesność, paryski look i harmonię Orientu w ponadczasowej kolorystyce Black & White. Podwarszawski dom projektantki wnętrz jest właśnie taki. Idealny! Siedem lat temu wraz z mężem, córką Zosią, synem Jasiem, dwoma dogami niemieckimi i kilkoma kotami przeprowadzili się do domu na osiedlu przy lesie. Ich dom teoretycznie jest taki jak pozostałe, ale ma troszkę większą działkę i inne kolory. „Gdy założyłam internetowy sklep Black & White Bazaar, zorganizowałam u siebie herbatkę połączoną ze sprzedażą torebek. Zaprosiłam przyjaciółki i koleżanki, przycięłam trawniki i krzewy, udekorowałam dom czarnymi i białymi dodatkami. I wciąż czułam, że czegoś brakuje. Dom nadal nie wyglądał tak, jak powinien. Elewacja była beżowo-brązowa. To zdecydowanie kłóciło się z moją koncepcją. Zamówiłam więc zaprzyjaźnioną ekipę, która w ciągu dwóch dni przemalowała go. Oczywiście na biało-czarno. Musiałam doprowadzić do tego, żeby wszystko było spójne”, śmieje się Aleksandra, przyznając, że czasami jej perfekcjonizm jest jak choroba. Cała opowieść Katarzyny Piątkowskiej o podwarszawskim domu Aleksandry Miecznickiej tylko w najnowszym wydaniu VIVA! MODA!

Reklama
Frederic Pinet
Reklama
Reklama
Reklama