Reklama

Tydzień Mody w Nowym Jorku to jedno z najważniejszych wydarzeń dla branży mody. Redaktorzy, modelki i modele, influencerki i fotoreporterzy z całego świata przybywają na nowojorski Fashion Week, by podziwiać najnowsze kolekcje światowej sławy projektantów. Tegoroczny Tydzień Mody miał sporą konkurencję, gdyż w tym samym czasie odbywała się gala rozdania Oscarów, która w poprzednich latach miała miejsce dopiero pod koniec lutego. Tom Ford, który pokazywał swoją kolekcję na jesień-zimę 2020 jako jeden z pierwszych projektantów, znalazł rozwiązanie tego problemu. Swój pokaz z New York Fashion Week przeniósł do... Los Angeles! Jak się okazało, był to trafiony ruch, gdyż gwiazdy, które przebywały w Kalifornii w oczekiwaniu na Oscary, przybyły tłumnie zobaczyć jego najnowszą kolekcję.

Reklama

W pierwszych rzędach zasiedli m.in. Renee Zellweger, Jennifer Lopez, Miley Cyrus, Kate Hudson. Na wybiegu nie zabrakło top modelek, jak Kendall Jenner oraz Gigi i Bella Hadid. Zaprezentowana kolekcja niezaprzeczalnie oddawała klimat Los Angeles i to właśnie Miasto Aniołów było idealnym miejscem, by ją zaprezentować. Tom Ford czerpał inspiracje z lat 60. i 70., kiedy styl glamour lansowały ówczesne gwiazdy kina. Nawiązanie do produkcji "Pewnego razu w Hollywood" było bardzo widoczne - projekty niczym z garderoby aktorek minionych dekad mieszały się ze stylem hippie. Długie kolczyki pióra, falbany, zwierzęce wzory i przezroczystości...Zobaczcie, czym jeszcze zaskoczył Tom Ford w kolekcji jesień-zima 2020!

Reklama
Reklama
Reklama