Przegrała walkę z chorobą, o której wiedzieli nieliczni... Tak wyglądało życie Tatjany Patitz
Była supermodelką lat 90. i gwiazdą teledysku George'a Michaela
Przez lata uchodziła za ikonę modelingu i jedną z najpiękniejszych kobiet świata. W kampaniach pozowała z takimi modelkami, jak Cindy Crawford, Naomi Campbell, Lindą Evangelistą oraz Christy Turlington. Zagrała w teledysku George’a Michaela, a świat był u jej stóp. W ciągu ostatnich miesięcy zmagała się jednak z chorobą nowotworową, o której wiedziało niewielu. Przegrała nierówną walkę. Teraz wspomina ją cały świat. Jak wyglądało życie i ostatnie chwile Tatjany Patitz?
ZOBACZ TEŻ: Nie żyje Tatjana Patitz. Supermodelka miała 56 lat, wystąpiła w teledysku “Freedom ‘90” George’a Michaela
Tatjana Patitz: kariera w modelingu
Swoją urodę zawdzięczała niewątpliwie szwedzkim korzeniom ze strony matki. Jej ojciec był zaś niemieckim dziennikarzem. Z takim paszportem stała się więc obywatelką świata. Odkryto ją w 1983 roku. Miała wówczas zaledwie 17 lat i wzięła udział w konkursie dla modelek Elite Model Look. Chociaż nie zajęła pierwszego miejsca, udało jej się wejść na podium. Wówczas jej uroda została doceniona, a oferty współprac w zakresie mody zaczęły spływać z całego świata. W połowie lat 80. Mieszkała już w Paryżu, gzie po raz pierwszy pojawiła się na okładce modowej biblii, czyli magazynu Vogue. Nie trzeba było długo czekać, aby świat mody zabrał ją za ocean, prosto do Nowego Jorku.
Fotograf mody Peter Lindbergh mówił o niej:
Podziwiam Tatjanę, ponieważ zawsze pozostaje sobą. Jest bardzo delikatna, ale jednocześnie niezwykle silna i wie, jak bronić tego, co myśli, a przebywanie z nią jest zawsze bardzo wzbogacające. Nie sposób jej nie podziwiać i przez lata nie być w niej choć trochę zakochanym.
W latach 90. Została uznana za jedną z najlepszych modelek na świecie. Wyróżniała ją siła, charyzma i wdzięk. Jej twarz spoglądała na fanów z bilboardów i okładek prestiżowych magazynów modowych. Była wszędzie.
Zobacz także
Tatjana Patitz: Freedom!
Występ w teledysku do piosenki George’a Michaela pt. „Freedom” okazał się strzałem w dziesiątkę. Wraz z czterema koleżankami z branży mody zostały wybrane przez samego artystę.
"(...) Jeśli ktoś chciał pracować z jedną z nas, czekał aż ta dziewczyna będzie dostępna. George zobaczył okładkę z supermodelkami w brytyjskim »Vogue'u« (styczeń 1990) i tak narodził się pomysł: umieścić naszą piątkę w teledysku. W tamtym czasie trudno było sobie wyobrazić, jaki to będzie miało efekt. Dużo później człowiek zrozumiał, że to było coś" — wspominała w wywiadzie.
Tatjana Patitz: prawdziwe oblicze
Nie była osobą, która lubiła zaciskać zęby i nie skarżyć się. Otwarcie opowiadała o tym, jak bardzo tygodnie mody wyniszczały ją i jej organizm. Niekiedy były po prostu nie do zniesienia. Wspominała o stresie i presji, która ciążyła na wszystkich modelkach przez cały dzień, wielokrotnie od rana do nocy.
CZYTAJ TEŻ: Crawford, Schiffer, Campbell, Evangelista, Christensen: Jak dziś wyglądają supermodelki z lat 90.?
Kiedy robisz sześć do ośmiu pokazów dziennie, to jest to stresujące. Nie śpisz do trzeciej nad ranem na przymiarkach, a potem znowu wstajesz o siódmej. Nie możesz zmrużyć oka, choć napięcie jest naprawdę duże. Makijaż nakładano i zmywano tyle razy, że pod koniec sezonu moja twarz była cała czerwona i przesuszona. Czasami dziwi mnie, że mam jeszcze włosy na głowie — opowiadała.
Liczyła się dla niej prawda i naturalność. Chociaż należała do wielkiego świata, nigdy nim nie przesiąknęła. Mówiło się, że to jedna z najbardziej tajemniczych postaci światowego modelingu. Chroniła swoją prywatność, a zamiast szalonych wyjazdów do Paryża, Mediolanu czy Nowego Jorku z koleżankami po fachu, wolała spędzać czas ze swoim synem, w otoczeniu natury i zwierząt.
Tatjana Patitz: życie prywatne
W wieku 36 lat spełniło się jedno z jej największych marzeń. Została mamą, a na świat przyszedł jej wyczekiwany syn. W mediach wielokrotnie opowiadała o tym, jak powrót do formy po ciąży był dla niej trudny. Nie pomagał również upływający czas, który był coraz bardziej widoczny, zwłaszcza na jej twarzy.
"Nie masz wyboru, musisz to zrobić. Kiedy widzisz drobne zmarszczki wokół oczu i zaczynasz wariować, pomyśl: »oto mapa mojego życia«" — radziła. Czasem jednak oglądała zdjęcia, na których była naprawdę młoda i robiło się jej przykro. "Wtedy przypominałam sobie, że owszem, wyglądałam dobrze, ale byłam też przepełniona niepewnością, którą już dawno przepracowałam. I to jest ważniejsze" — mówiła.
Tatjana Patitz ostatnie chwile
11 stycznia świat obiegła informacja o śmierci supermodelki. Niewielu wiedziało, że zmaga się z zaawansowanym rakiem piersi. Miała zaledwie 56 lat. Branża mody z ogromnym bólem zareagowała na wieść o jej odejściu. Ostatnie chwile supermodelka spędziła, walcząc z rakiem piersi. Choroba Tatjany Patitz niestety wygrała, a modelka zostawiła 19-letniego syna, którego wychowywała sama.
„Byłyśmy dziećmi w środowisku mody, dorastałyśmy razem. Brałyśmy udział w tak wielu sesjach zdjęciowych i spotykałyśmy się za kulisami pokazów. Uważałam ją za osobę o łagodnym usposobieniu, wrażliwą, życzliwą, dociekliwą. Kto mógłby zapomnieć jej przeszywające spojrzenie? Jej miłość do zwierząt i natury była zaraźliwa. Składam kondolencje jej rodzinie" - napisała na swoim Instagramie Cindy Crawford.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gia Carangi - pierwsza supermodelka, która zmarła na AIDS! "Zbyt piękna, by umierać tak młodo"
Supermodelkę wspomniała również Anna Wintour, naczelna amerykańskiego magazynu Vogue.
„Tatjana zawsze była europejskim symbolem szyku, połączeniem Romy Schneider z Monicą Vitti. Była znacznie mniej widoczna niż jej rówieśniczki, bardziej tajemnicza, doroślejsza, nieosiągalna i to miało swój urok”.
Choroba Tatjany Patitz odbiła się szerokim echem w świecie mody. Zawsze, kiedy odchodzą wyjątkowe osobowości, zdajemy sobie sprawę, że to za szybko. Nie ten dzień, nie ta pora. W ostatnich chwilach Tatjany Patitz towarzyszyli jej z pewnością najbliżsi. Modelka pozostawiła po sobie niesamowite wspomnienia.