Reklama

Najważniejszy trend sezonu? Uwaga, latem 2020 w wielkim stylu powraca szmizjerka! Na początek wyjaśnijmy, co to takiego. Szmizjerka to zapinana na guziki sukienka inspirowana krojem męskiej koszuli. W swej wersji podstawowej szmizjerka posiada kołnierzyk i mankiety jak w męskiej koszuli. W przeciwieństwie jednak do klasycznego elementu męskiej garderoby może być zwężana w pasie lub przewiązana paskiem. Jej polska nazwa pochodzi od francuskiego słowa chemisiere, bo właśnie we Francji się narodziła. Za matkę wynalazku uznaje się zaś Coco Chanel (To ona zrewolucjonizowała kobiecą garderobę. Zobaczce, co jeszcze jej zawdzięczamy!). Według tradycji, pewnego razu projektantka miała wybrać się na wyścigi konne. Po przybyciu na miejsce uznała jednak, że jej ubiór jest zbyt elegancki i poprosiła jednego z towarzyszących jej mężczyzn, by oddał jej swoją koszulę. Tak właśnie miała powstać szmizjerka. Czy to prawda, nie wiadomo, ale opowieść jest bardzo malownicza. Potem szmizjerkę rozpropagowali inni francuscy projektanci, a zwłaszcza Yves Saint Laurent, który stworzył jej wersję safari (Jesteście ciekawi, co jeszcze podarował kobietom? Zobaczcie tutaj!). Wielkie zasługi dla popularności szmizjerki miała też Brigitte Bardot, która w latach 50. pokazała jej nowe, bardzo seksowne oblicze. Nie wierzycie? Obejrzycie na przykład film I Bóg stworzył kobietę w reżyserii Rogera Vadima! Dziś szmizjerka stała się zaś jednym z klasycznych, choć nieco zapomnianych elementów kobiecej garderoby. A szkoda! Może być przecież zarówno seksowna, jak i oficjalna (w zależności od liczby rozpiętych guzików...). I co bardzo ważne, dość skutecznie maskuje rozmaite niedoskonałości figury. Cieszymy się więc, że tego lata powraca. I z radością wybraliśmy dla was najciekawsze modele z sieciówek ZARA, H&M, MANGO, RESERVED. A oto one!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama