Reklama

Nieco ponad miesiąc po tym, jak Riccardo Tisci zrezygnował ze stanowiska dyrektora kreatywnego Burberry, włoski projektant mody powraca na salony z własną marką, po raz pierwszy od 17 lat! Okazja zbiegła się z londyńską premierą najnowszego filmu Marvela “Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu”, gdzie Tisci zaprojektował niestandardową sukienkę dla aktorki i scenarzystki – Michaeli Coel. Jak się prezentuje? Jak opisuje ją projektant i aktorka? Czy jest to pierwsza marka projektanta?

Reklama

ZOBACZ TEŻ: Riccardo Tisci skończył swoją karierę w Burberry, kto został jego następcą?

Riccardo Tisci wraca do świata mody z własną marką

Riccardo Tisci to świetny projektant, który pełnił rolę dyrektora kreatywnego takich domów mody jak Givenchy i Burrbery. Jednak po 17 latach pracy “dla kogoś”, wraca na salony z kreacjami z własną metką. Jego ciemna estetyka jest bardzo charakterystyczna i nie do podrobienia, co pokazuje suknia, którą wykonał dla Micheli Coel, na premierę filmu “Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu”. Na ich wspólnym zdjęciu, które opublikował na Instagramie możemy zobaczyć aktorkę na marmurowych schodach w czarnej sukience składającej się z czarnego rozciągliwego body ozdobionego wielowarstwową koronkową spódnicą z gwiezdnymi i kwiatowymi motywami. Do sukienki nałożyła czarne, klasyczne sandały, które także zaprojektował Tisci. Suknia jest wynikiem “bliskiego partnerstwa” między Tiscim, a Coel i jej matką, które bardzo chętnie dzielą się między sobą modowymi inspiracjami. Tisci współpracę w swoim oświadczeniu prasowym opisuje następująco:

Kiedy Michaela zaproponowała mi współpracę, wiedzieliśmy, że ta premiera w Londynie, mieście, które jest dla nas obojga bardzo ważne, będzie najlepszym momentem, aby ożywić nasze rozmowy i stworzyć coś bardzo szczególnego. Czułem, że to idealny czas na uczynienie marki Riccardo Tisci miejscem, które daje wiele możliwości rozwoju.

Nie jest to jednak pierwszy raz, kiedy projektant startuje z własną marką modową. W 2004 roku założył swój pierwszy dom mody, którego działalność zawiesił po roku działalności, kiedy otrzymał nominację na dyrektora kreatywnego Givenchy, którego funkcję pełnił aż do 2017 roku. Następnie dostał tą samą posadę w Burberry, gdzie zmienił wizerunek marki, ale niestety nie udało mu się osiągnąć pożądanych efektów. Teraz projektant może sam wytyczać sobie ścieżki i tworzyć projekty jakich nie mógł w dwóch poprzednich firmach. Nie można jednak wykluczyć, że przez duże zainteresowanie wokół jego osoby na rynku wkrótce nie otrzyma kolejnej propozycji objęcia stanowiska dyrektora kreatywnego i będzie musiał ponownie porzucić swój projekt.

Reklama

Przygotowanie sukni dla Michaeli Coel jest pierwszym ruchem jaki Riccardo Tisci wykonał od czasu odejścia z Burberry. Choć ciężko jeszcze mówić o oficjalnym starcie jego marki i czy planuje jej dalszy rozwój, jest to mimo wszystko bardzo ważny ruch w jego karierze. Jak oceniacie jego najnowszą kreację?

Reklama
Reklama
Reklama