Reklama

Pokaz kolekcji Chanel na sezon jesień/zima 2022/23 minął pod znakiem tweedu. W końcu tweedowy żakiet to jeden z symboli marki. Jak Coco Chanel wpadła na pomysł wprowadzenia go do damskiej garderoby? Podobno w 1924 roku pożyczyła tweedowy żakiet od księcia Westminsteru, który prawdopodobnie był jej kochankiem. Tak spodobał jej się ten look, że tweedowe żakiety i spódnice wprowadziła do swoich kolekcji. Reszta to już historia, ale dyrektor kreatywna Chanel Virginie Viard postanowiła oddać hołd pomysłowi Coco Chanel właśnie najnowszym pokazem marki. Viard zdradziła, że myślała o Coco Chanel, która podczas spacerów po szkockiej wsi zbierała paprocie, kwiaty i wrzosy, aby wykorzystać je jako wzór dla palety kolorów kolejnej kolekcji. Tweed był wszędzie - zaproszenia na pokaz były z niego wykonane, podobnie jak obicia foteli, na których zasiedli, żeby obejrzeć nową kolekcję. Na wybiegu oczywiście także królował tweed, ale… to nie wszystko.

Reklama

ZOBACZ TAKŻE: Chanel dołącza do marek, które wspierają Ukrainę

Pokaz kolekcji Chanel na sezon jesień/zima 2022/23

Tweed stał się centralnym elementem nowej kolekcji Chanel. Viard odtworzyła ducha weekendowych wypadów Coco Chanel na wieś. Na wybiegu pojawiły się tweedowe kostiumy ze spódniczkami mini, noszone z kolorowymi rajstopami i gumowymi kaloszami, a nawet sięgającymi za kolano woderami.

Karl Lagerfeld, w swoich kolekcjach do Szkocji jako inspiracji sięgał tylko przelotnie. W 2012 roku kolekcję Metiers d'Art zaprezentował w ruinach szkockiego pałacu Linlithgow. Jednak ponury romantyzm tamtej kolekcji został przez Viard zastąpiony bardziej optymistycznym nastrojem - rzeczy z kolekcji jesień/zima 2022/23 odpowiadają gustom, stawiających na komfort i luz młodszych pokoleń fashionistów.

Zdjęcia kolekcji Chanel na jesień/zimę 2022/23 znajdziesz w naszej galerii.

Reklama

CZYTAJ TEŻ: Najsłynniejsza torebka świata 2.55 Chanel ma 67 lat

Imax Tree/Free
Reklama
Reklama
Reklama