Parada kapeluszy na wyścigach w Ascot! Jak prezentowała się w tym roku brytyjska rodzina królewska?
1 z 14
Royal Ascot to jedno z najważniejszych wydarzeń towarzyskich w Wielkiej Brytanii. A to dlatego, że co roku uczestniczy w nim nieodmiennie rodzina królewska. Wyścigów w Ascot nie opuszcza zwłaszcza Elżbieta II, która jest znaną miłośniczką koni. I zwykle wybiera na tę okazję neonowe, rzucające się w oczy kreacje, bo jak podobno powtarza „wszyscy muszą widzieć, gdzie jest ich królowa”. W tym roku monarchini otworzyła imprezę w limonkowym płaszczu i idealnie dobranym do niego kapeluszu autorstwa Rachel Trevor-Morgan. Księżna Kate wybrała z kolei tego dnia białą koronkową suknię domu mody Alexander McQueen, która… przypominała do złudzenia kreację Dolce & Gabbana, w której debiutowała na Royal Ascot w zeszłym roku. Głowę księżnej Cambridge zdobił kapelusz ze złotej siatki, w którego centrum znajdowała się kremowa róża. Komentowano też kreację wnuczki królowej Zary Tindall, która zaprezentowała niebieską sukienkę Escady. Kreacja zniknęła ze sklepów jeszcze tego samego dnia. Czyżby „efekt Kate” przeniósł się na całą rodzinę królewską?
Elżbieta II otworzyła imprezę w limonkowym płaszczu, a następnego dnia pojawiła się żółtej kreacji.
Polecamy też: Hazard uprawiają tam królowa, arystokraci, najważniejsi artyści. Sezon wyścigów konnych trwa!
Philip Treacy i inni
Ale liczą się nie tylko królewskie nakrycia głowy! Na torze ścigają się najszybsze konie, poza nim damy z socjety rywalizują o to, która założyła najbardziej efektowny kapelusz. Według dawnego regulaminu musiał mieć przynajmniej 10 cm średnicy. Kilka lat temu organizatorzy zakazali paniom zakładania tak zwanych fascinators, czyli przyczepianych do włosów ozdób, które zastępują kapelusz. Dziś dawne zasady uległy rozluźnieniu. A wciąż wszystkie wybierające się na Royal Ascot damy marzą, aby ich nakrycie głowy zaprojektował najsłynniejszy kapelusznik świata, Philip Treacy, ale on kapryśnie wybiera swoje klientki. Jego dzieła nosiła Sarah Jessica Parker na premierze kinowej wersji „Seksu w wielkim mieście” i Lady Gaga - w jej wypadku w pamięć zapadł zwłaszcza model przypominający aparat telefoniczny. Kapelusze od Philipa Treacy znalazły się też na głowach profesorów Hogwartu w „Harym Potterze”. Ale chyba najdobitniejszym dowodem, że Philip Treacy jest wyjątkowy było to, że aż 36 gości królewskiego ślubu księcia Williama i księżnej Kate do niego właśnie zwróciło się by zamówić kapelusze. Po piętach depczą jednak mu inni uznani projektanci: Tracy Rose czy Rachel Trevor-Morgan. Powstały też wyspecjalizowane firmy od wypożyczeń, takie jak Louise Claire Millinery, bo części gości nie stać na wydatek zaczynający się od pięciu tysięcy złotych… Zobaczcie, jak wypadła w tym roku największa parada kapeluszy na świecie! Zapraszamy do naszej galerii!
Księżna Kate w kreacji domu mody Alexander McQueen i wnuczka królowej Zara Tindall.
Polecamy też: Dlaczego księżna Kate tak często nosi kapelusze? Jest to związane z...