Reklama

Mediolański pokaz kolekcji włoskiego domu mody Giorgio Armani odbył się… przy pustej widowni. Nie znaczy, to rzecz jasna, że nie było chętnych by go zobaczyć. Po prostu dzień wcześniej 85-letni mistrz włoskiej mody ogłosił, że prezentacja kolekcji na jesień i zimę 2020-2021 odbędzie się bez udziału gości ze względu na zagrożenie… koronawirusem. Nie była to, jak się wydaje, zbytnia ostrożność. We Włoszech odnotowano ponad 150 przypadków zachorowań. W związku z tym władze północnych regionów kraju decydują się na zamykanie szkół, uczelni wyższych i odwoływanie imprez masowych. Z powodu koronawirusa odwołano na przykład wszystkie msze w Lombardii, której stolicą jest właśnie Mediolan. A w samym Mediolanie zostały zamknięte muzea. Najbliższe spektakle odwołała również słynna mediolańska La Scala. Na koniec powiedzmy, że Główny Inspektorat Sanitarny odradza Polakom podróżowanie do Włoch.

Reklama

Giorgio Armani krytykuje świat mody

To nie jedyny raz kiedy w ostatnich dniach Giorgio Armani zwrócił na siebie uwagę. Podczas otwarcia nowego butiku marki w Mediolanie zarzucił mediom, że zbytnio koncentrują się na pogoni za nowymi trendami tym samym ignorując istotę prawdziwej mody. Dostało się też projektantom i stylistom. Mistrz włoskiej mody skrytykował wykorzystywanie prowokujących wizerunków półnagich kobiet w reklamach domów mody.

To forma wykorzystywania! To po prostu niegodne!

mówił wielki projektant. „Wybaczcie, że mnie poniosło i te mocne słowa, ale czułem, że muszę to powiedzieć”, tłumaczył zdumionym jego wybuchem dziennikarzom. A nam się wydaje, że gdy mówi Giorgio Armani słuchać zawsze warto.

Giorgio Armani kolekcja na jesień/zimę 2020/21.

IMAXTREE/FREE

IMAXTREE/FREE

IMAXTREE/FREE

IMAXTREE/FREE

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama