Reklama

Diana Spencer była ikoną stylu i przez lata uchodziła za jedną z najlepiej ubranych kobiet świata. Jej elegancja, wyczucie trendów i odwaga w modzie do dziś inspirują projektantów i fanów stylu na całym świecie. Ale czy wiesz, że w swojej garderobie miała jedno żelazne modowe tabu? Brytyjska dziennikarka Diane Clehane w książce "Diana: The Secrets of Her Style" analizuje nie tylko kultowe stylizacje Lady Di, ale i drobne szczegóły, które tworzyły jej wizerunek. Przeglądając tysiące zdjęć księżnej, doszła do niezwykle ciekawego wniosku: księżna Diana nigdy – ani razu – nie założyła sandałków ani butów z odkrytymi palcami, odkąd dołączyła do rodziny królewskiej 29 lipca 1981 roku. Autorka podkreśla to z pełnym przekonaniem – według jej badań taka sytuacja nie miała miejsca ani razu podczas oficjalnych wyjść i publicznych wystąpień Diany.

Reklama

Czy to był element królewskiego protokołu? A może osobisty wybór księżnej, związany z poczuciem estetyki, wygodą lub... niechęcią do pokazywania stóp? Clehane nie podaje jednoznacznej odpowiedzi, ale fakt pozostaje fascynującą ciekawostką z modowej biografii jednej z najbardziej ikonicznych kobiet XX wieku.

Dlaczego księżna Diana nigdy nie nosiła sandałków? Oto, co odkryła brytyjska dziennikarka

ZOBACZ TAKŻE: Jak księżna Diana nosiła klasyk mody, czyli czarne sukienki?

Autorka książki „Diana: The Secrets of Her Style", Diane Clehane, sugeruje, że księżna Diana mogła celowo unikać butów z odkrytymi palcami, by nie urazić królowej Elżbiety II. Ale czy to naprawdę przekonujące wyjaśnienie? W końcu Lady Di wielokrotnie łamała królewskie zasady stylu, a dziś buty z odkrytymi palcami z powodzeniem noszą zarówno księżna Kate, jak i Meghan Markle – bez wyraźnego sprzeciwu ze strony monarchini.

Może więc powód był dużo prostszy: Diana po prostu… nie lubiła takich butów. Tak czy inaczej, odkrycie Clehane to świetny pretekst, by przypomnieć sobie inne modowe ciekawostki związane z ulubionym obuwiem księżnej Walii. A tych, wbrew pozorom, było całkiem sporo.

Im gorzej w małżeństwie, tym wyższe obcasy? Tak zmieniał się styl Diany

Zaskakujące wnioski opublikował swego czasu Daily Mail: im bardziej napięta stawała się relacja Diany z księciem Karolem, tym wyższe obcasy pojawiały się na jej nogach. Na początku życia na dworze księżna stawiała na klasykę – zabudowane czółenka na niskim obcasie, zawsze dobrane kolorystycznie do reszty stroju. Zależało jej, by nie wydawać się wyższą od męża.

Sytuacja zmieniła się, gdy w małżeństwie zaczęły pojawiać się trudności. To wtedy Diana zaczęła eksperymentować ze stylem, odkryła miłość do mody – i poznaje swojego ulubionego projektanta butów – Jimmy’ego Choo. Właśnie on tworzył dla niej zawrotnie wysokie szpilki, które natychmiast pokochała.

Podobno, gdy ostrzegał ją przed wysokością obcasów, Diana z uśmiechem odparła:

Nie martw się. Nie będę w nich chodziła na długie spacery. Chcę być po prostu wyższa od niego!

Styl Diany był pełen symboli – a buty, które nosiła (lub których świadomie unikała), to jeden z nich. Od delikatnych balerinek po szpilki Jimmy’ego Choo – każdy model opowiadał historię. Jej historię.

East News, Getty Images

Księżna Diana łamała zasady królewskiego dress code’u, ale jednego trendu nigdy nie dotknęła

Buty księżnej Diany to temat na osobną modową sagę. Choć styl Lady Di ewoluował z każdą dekadą, a ona sama wielokrotnie łamała konwenanse królewskiej etykiety, to jedna zasada pozostała niezmienna: nigdy nie pokazała stóp w sandałkach ani w butach z odkrytymi palcami. Nawet wtedy, gdy mogła już sobie pozwolić na wszystko.

Diana wyprzedzała trendy

To właśnie księżna Diana jako pierwsza lansowała dziś kultowy trend na nude shoes, czyli buty w kolorze zbliżonym do naturalnego odcienia skóry. Już w 1997 roku wiedziała, że takie obuwie optycznie wydłuża nogi – długo zanim odkryły to inne gwiazdy.

Mało tego – w 1995 roku podczas oficjalnej uroczystości pokazała się bez rajstop, co na królewskich salonach było wówczas absolutnym skandalem. Diana była więc nie tylko ikoną stylu, ale i pionierką mody, która nie bała się przełamywać sztywnych konwenansów.

Po rozwodzie postawiła na luz

Jak zauważył Daily Mail, po rozwodzie z księciem Karolem Diana coraz częściej wybierała wygodne buty – zamiast szpilek pojawiały się u niej mokasyny, kowbojki, a nawet kultowe conversy. Wtedy już nie musiała nikomu niczego udowadniać – była sobą. Ale nawet w tych najbardziej swobodnych stylizacjach nigdy nie sięgnęła po sandałki ani buty z odkrytymi palcami.

Wygląda więc na to, że Diane Clehane, autorka książki "Diana: The Secrets of Her Style", miała rację – ten jeden stylowy zakaz księżna Diana zachowała aż do końca.

W 1995 roku księżna Diana pojawiła się bez rajstop na oficjalnej uroczystości.

Getty Images

Księżna Diana zaczęła lansować modę na buty w naturalnym kolorze skóry.

Getty Images
Reklama

Księżna Diana chodzi też w stylowych kowbojkach i kultowych conversach.

East News
Reklama
Reklama
Reklama
Loading...