Reklama

W La Congciergerie, które było dawnym paryskim więzieniem otwiera się wystawa zatytułowana Marie-Antoinete: Métamorphoses d’une Image, czyli Maria Antonina: przemiany wizerunku. Jej tematem będzie to, w jaki sposób najbardziej znienawidzona królowa w historii Francji stała się obecnie prawdziwą ikoną pop kultury. Z jednej strony więc znajdziemy na niej listy, rysunki i karykatury z epoki, z drugiej - współczesne przejawy fascynacji postacią Marii Antoniny takie, jak filmy (w tym oczywiście Sofii Coppoli), ubrania z kolekcji Vivienne Westwood i Johna Galliano, przedmioty codziennego użytku z wizerunkiem królowej, a nawet japońskie mangi.

Reklama

Niech jedzą ciastka... historia Marii Antoniny

Maria Antonina Habsburg była piętnastym dzieckiem i zarazem jedenastą (ostatnią) córką cesarza Franciszka I Lotaryńskiego i Marii Teresy Habsburg. W wieku 14 lat za sprawą usilnych starań swojej matki wyszła za mąż za delfina Francji (późniejszego króla Francji), wówczas 16-letniego Ludwika Augusta Burbona. Po przyjeździe do Paryża 17 maja 1770 została życzliwie przyjęta przez ludność stolicy, jednak z czasem stosunek ten uległ diametralnej zmianie z powodu zbytniej rozrzutności królowej (stąd przezwisko Madame Deficit) oraz jej domniemanej ingerencji w sprawy państwowe. Pierwsze plotki na jej zaczęła rozpowszechniać metresa królewska Madame du Barry, zazdrosna o urodę Austriaczki. Przypisała jej słowa: „Qu’ils mangent de la brioche” czyli „Niech jedzą ciastka”. W rzeczywistości zdanie to znane było na sto lat wcześniej zanim Antonina pojawiła się we Francji.

Maria Antonina jak księżna Diana

Mari Antoninie przypisywano jednak wszystko, co najgorsze. Najlepszym przykładem jest tak zwana Afera Naszyjnikowa. W roku 1785 niejaka Jeanne de Saint-Rémy de Valois, podająca się za hrabinę de La Motte zaproponowała pozostającemu w niełasce kardynałowi de Rohan pośrednictwo w zakupie dla królowej drogocennego brylantowego naszyjnika. Podobno Maria Antonina marzyła o nim, ale król nie zgadzał się ze względu na astronomiczną cenę klejnotu. Kardynał chciał pomóc - królowej i sobie. Hrabina de La Motte podrobiła więc podpis Marii Antoniny na umowie. A następnie na oczach łatwowiernego kardynała przekazała naszyjnik fałszywemu posłańcowi monarchini. Gdy minął termin płatności pierwszej raty, jubilerzy zwrócili się do Marii Antoniny z prośbą o zapłatę. Ta oczywiście nie miała o niczym pojęcia. Wybuchł skandal, zakończony procesem. I choć Maria Antonina była całkowicie bez winy, lud Paryża wiedział swoje. Przebiegła Austriaczka wrobiła naiwnego kardynała! Wkrótce ten lud będzie śmiał się z karykatur grubego króla i rozpustnej królowej, a za parę lat oglądał ich egzekucję…

Tak jak księżna Diana, Maria Antonina była młoda i piękna. I tak jak ona została ofiarą politycznych wypadków, na które zupełnie nie była przygotowana

mówi zarządzający La Conciergerie Philippe Bélaval. I być może również to podobieństwo jest jedną z przyczyn jej obecnej popularności.

Marie-Antoinete: Métamorphoses d’une Image , La Conciergerie, Paryż. Wystawa czynna do 26 lutego 2020.

Zdjęcia Erwina Olafa „Maria Antonina”, 2000.

Kadr z filmu „Maria Antonina” Sofii Coppoli (2006).

Materiały prasowe

Plakat wystawy „Maria Antonina: przemiany wizerunku” w La Congciergerie.

Reklama

Materiały prasowe/La Congciergerie

Reklama
Reklama
Reklama