Historia jednej sukni: Kreacja Susan Sarandon z gali Oscarów 1996
Zaprojektował ją znany włoski duet!
Są takie suknie i takie kreacje, o których się nie zapomina mimo upływających lat. Do kategorii tej należy wiele sukni z wielkich historycznych wydarzeń, kreacje koronowanych głów oraz suknie z czerwonych dywanów, które gwiazdy założyły na siebie na okoliczność wielkich gal czy premier. Jedną z takich właśnie kreacji jest suknia Susan Sarandon, którą gwiazda wybrała dla siebie na galę rozdania Oscarów w 1996 roku. Sarandon była wówczas faworytką do zgarnięcia statuetki za pierwszoplanową rolę kobiecą w filmie Przed egzekucją. Tak się też stało. Aktorka odebrała upragnionego Oscara (wcześniej dostała do niego aż 4 nominacje). Z tego wieczoru zapamiętano jednak nie tylko to, jak i komu za niego dziękowała, lecz także to, w czym to czyniła.
Susan Sarandon - początki kariery
Początki pracy Susan Sarandon przypadają na końcówkę lata 70. i 80., choć dopiero dekadę później zauważyło ją Hollywood. Aktorka zasłynęła dzięki udziałowi w kultowym już dzisiaj filmie Thelma i Louise, w którym partnerowała jej Geena Davis. Obie aktorki po udziale w nim zyskały status ulubienic Ameryki i zostały nominowane do nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej. Obie też musiały obejść się wówczas smakiem. Statuetka powędrowała w ręce Jodie Foster za kultową kreację w filmie Milczenie owiec. Davis miała już wtedy swojego Oscara, którego odebrała trzy lata wcześniej za Przypadkowego turystę. Sarandon na swojego musiała jednak jeszcze chwilę poczekać.
Susan Sarandon - uznanie Hollywood
Szansa na złotego bożka Hollywood pojawiła się już cztery lata pózniej, kiedy to zauważono jej rolę w filmie Przed egzekucją. Sarandon zagrała w nim siostrę zakonną starającą się o ułaskawienie dla mężczyzny skazanego za zabójstwo, z którym zaczyna łączyć ją bardzie specjalna relacja. W tym przypadku doskonała była nie tylko jej kreacja aktorska, lecz także kreacja, którą gwiazda wybrała dla siebie na oscarową noc. Sarandon o pomoc w przygotowaniu sukni poprosiła nieszczególnie wówczas znany na świecie duet Domenica Dolce i Stefano Gabbanę. O ile marka Dolce&Gabbana zdążyła się już przebić do świadomości włoskich klientów, to jednak na świecie wciąż pozostawała dość anonimowa. Włoscy designerzy mieli jednak niepowtarzalną szansę na to, aby to zmienić. W końcu kto by nie chciał ubrać na galę oscarową gwiazdy Hollywood nominowanej w jednej z głównych kategorii?
CZYTAJ WIĘCEJ: Pokazy mody: Givenchy na wiosnę/lato 2022. Streetwearowy mundur?
Susan Sarandon - suknia jak Oscar
Ponieważ Sarandon była typowana jako pewna zdobywczyni Oscara, Dolce&Gabbana postanowili ubrać ją na ten wieczór w suknię, która kolorem będzie możliwie blisko odzwierciedlała… samą statuetkę. Domenico i Stefano zaproponowali więc Susan kreację składającą się się z dopasowanego topu na ramiączkach oraz puszczonej luźno sukni na dole, osadzonej na kilku warstwach tiulu, dzięki czemu zyskała ona kształt odwróconego tulipana. Za materiał do kreacji wybrali błyszczącą taftę (szczyt elegancji lat 90.!), a na jej barwę – kolor ciemniej miedzi, mocno zbliżony do złota samej statuetki. Błyszcząca miedź miała dodatkowo podkreślać kolor włosów Susan, która w latach 90. słynęła ze swoich ognisto rudych loków.
Zgodnie z przewidywaniami bukmacherów, Sarandon zdobyła swojego pierwszego (i ostatniego póki co) Oscara, a o duecie Dolce&Gabbana usłyszeli ludzie na całym świecie, niekoniecznie związani jedynie z branżą mody. Aktorka od tamtej chwili już nigdy nie pokazała się na czerwonym dywanie w równie spektakularnej kreacji. Nigdy też nie otrzymała już Oscara, a nawet nominacji do niego. Duet Dolce&Gabbana zyskał za to ambasadorkę, dzięki której ich suknie na dobre zagościły na wielkich galach, przyjęciach i festiwalach. Kolejną podobną przysługę nieznanemu szerzej projektantowi wyświadczyła dopiero w roku 2002 roku Halle Berry. Ale historia jej kreacji od Eliego Saaba na oscarową noc to już materiał na zupełnie inną opowieść.
