Można ją kochać, można ją krytykować. Ale obok Ewy Minge trudno przejść obojętnie!
1 z 10
Można ją kochać, można jej nie znosić. Ale obok Ewy Minge trudno przejść obojętnie. Jako projektantka stworzyła swój rozpoznawalny styl. Równie kreatywnie podchodzi do własnych stylizacji. I tak było od zawsze. Jak wspominała w wywiadzie dla VIVY!: „Kiedyś mojego tatę wezwano do szkoły. Dyrektor mówi do niego: „Zbyszek, czy ty widziałeś, co twoja córka ma na głowie? Przyszła ufarbowana na czarno i cała jest w ogóle taka czarna”. Proszę sobie wyobrazić, Szczecinek, druga klasa renomowanego liceum, tarcze na fartuszkach, głęboka komuna, a ja farbuję włosy, bo miałam dosyć bycia rudą. Tata stanął na wysokości zadania i spytał dyrektora: „No dobrze, ma czarne włosy, ale jak oceny i zachowanie?”. „Bardzo dobrze”, odpowiedział dyrektor. Tata więc: „To o co chodzi? Dla mnie ważne, co ma w głowie, a nie na głowie””.
Wierna czerni
Oglądając ostatnie stylizacje Ewy Minge można przekonać się, że miłość do czerni przez lata jej nie opuściła. Projektantka wciąż bardzo chętnie wybiera ten kolor. I właśnie te jej najbardziej klasyczne i oszczędne zestawy wydają mi się jednocześnie najbardziej udane. A wy, jak uważacie? Zapraszam do galerii z ostatnimi stylizacjami Ewy Minge, jednej z najbardziej ekstrawaganckich postaci polskiego świata mody.
Polecamy też: Bez makijażu, w bikini, w dziwnych strojach. Ewa Minge uwielbia szokować zdjęciami w Internecie