Reklama

Beata Kozidrak pojawiła się na gali wręczenia nagród ShEO Awards zorganizowanej przez tygodnik Wprost. Pojawiła się nie bez powodu, bo została laureatką w kategorii Ikona kultury. Na tę okazje gwiazda przygotowała naprawdę wyjątkową stylizacje. I bardzo kosztowną, bo wycenianą na prawie… 300 tysięcy złotych. Złożyły się na nią suknia z piórami od Sylwii Romaniuk, sandały marki Sophia Webster („Kocham buty. A szpilki są bardzo kobiece!”, powtarza gwiazda) i mała, połyskliwa kopertówka. Skąd jednak ta astronomiczna kwota, zapytacie. Otóż ozdobą stylizacji Beaty Kozidrak była brylantowa biżuteria marki La Marqueuse, która sprawiła, że wartość całości poszybowała w górę (jej łączna wartość to 260 tysięcy złotych). „Artysta musi być odważny, żeby iść dalej. Jeśli przestaje być odważny, to stoi w miejscu. W trzech pionach: tekst, wokal i ubranie – mogę sobie na to pozwolić”, tak o swoim wizerunku opowiadała kiedyś Beata Kozidrak. Ciekawi nas, jak oceniacie wysiłki gwiazdy i jej stylistki Klaudii Gołębowskiej. Czy jej stylizacja była warta swojej ceny?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama