Przy dzieciach zrozumiała, że miłość nie ma żadnych granic. Synowie są dla Magdy Mołek całym światem
„Chcę być dla moich chłopców mamą, która jest aktywna, szczęśliwa i ciekawa świata”

- Olga Figaszewska
- , Beata Nowicka
Wszystko wokół niej się zmienia, a ona? Pozostaje cały czas taka sama, ale zmieniło się jej spojrzenie na siebie samą. Stała się dużo bardziej świadom, sprawcza i odważna. A do tego odnalazła w sobie niesamowite pokłady spokoju. Mija 30 lat od kiedy zaczęła pracę w telewizji, 20 lat temu poprowadziła Taniec z Gwiazdami, a teraz wystąpi na parkiecie jako uczestniczka. Pięć lat temu zawojowała YouTube'a, gdzie prowadzi swój kanał "W MOIM STYLU". A jeszcze więcej przed nią! Magda Mołek z uśmiechem i nadzieją patrzy w przyszłość.
Prywatnie, to mama dwóch cudownych synów: 14-letniego Henryka i 7-letniego Stefana. Co mówi Beacie Nowickiej o macierzyństwie? "Chcę być dla moich chłopców mamą, która potrafi, może i chce działać, która jest aktywna, szczęśliwa i ciekawa świata", mówi. Co jeszcze zdradza nam Magda Mołek?
[Ostatnia publikacja na VUŻ-u i Viva Historie 14.02.2025 r.]
Magda Mołek o ukochanych synach VIVIE!. Jaką jest mamą?
Pierwsza wstajesz?
Pierwsza wstaję, ostatnia się kładę. Znam niewiele kobiet, które wstają drugie
Bo niewiele ich jest. Czy przy dwóch synach w wieku szkolnym, masz czas zaglądać do lustra?
Nie mam na to czasu. Te poranki to świat związany ze szkołą, domowymi obowiązkami i pracą. Kawa jest święta. Odkąd tańczę, uczę się nowej rzeczywistości, może wkrótce będę jadła wysokobiałkowe śniadania… Więc nie zaglądam do lustra, ale też go nie unikam. Lubię czasami spojrzeć sobie w oczy i zastanowić się, jak się dzisiaj czuję. Jaka jestem? Czy to, co widzę, jest prawdą o mnie? Bywałam w życiu smutna, zmęczona, rozgoryczona, rozczarowana. Radosna i szczęśliwa. Teraz uczę się nie zanurzać w emocje ani euforycznie, ani desperacko. Mariusz Szczygieł w wywiadzie na moim kanale powiedział, że jedną z najpiękniejszych ról człowieka – kimkolwiek jesteśmy – jest niesienie ulgi innym. Spodobało mi się to zdanie, bo na tym polega nasza praca: rozmawiamy z ludźmi, którzy coś już przeżyli, zrozumieli i wspólnie próbujemy znaleźć odpowiedzi na nurtujące nas pytania. [...]
- Czytaj też: Wiele przeżyła, ale nie boi się zawalczyć. Magda Mołek po raz kolejny przekracza własne granice
Co cennego dostałaś jako matka?
Przy dzieciach zrozumiałam najpiękniejsze i najtrudniejsze emocje. To, że moja cierpliwość ma granice, ale miłość nie ma żadnych granic. Że smutek się kiedyś kończy, a radość jest wieczna. Dla mnie obcowanie z tymi pięknymi duszami, jakimi obdarzone są moje dzieci, jest przywilejem. Rodzice są dla dziecka całym światem. Chciałabym nauczyć chłopców, że świat, w który wyruszą, jest bezpieczny, że ma im wiele do zaoferowania, że mogą z ufnością wyruszyć w swoją stronę. Tak, jak kiedyś ja… [...]
Sprawiasz wrażenie łagodnej, kruchej. Wpadasz w furię?
Furia to eksplozja złych emocji, które się skumulowały. Już nie kumuluję. Ogarniam je na bieżąco, nie zamiatam pod dywan i nie pozwalam im urosnąć. Kiedy rosną, zawsze wracają z destrukcyjną siłą. Zrozumiałam, że to błąd. Nie warto milczeć, udawać, że nic się nie dzieje, odkładać na później, dusić w sobie. Dlatego nie zobaczysz mnie w ataku furii, bo nie doprowadzę się do takiego stanu. Furia jest dewastująca. Ja muszę dbać o swoje zdrowie psychiczne i fizyczne, mam małe dzieci, jestem im potrzebna. Kiedy urodził się Stefanek, robiłaś ze mną wywiad, powiedziałam ci wtedy, że gdy ja będę przechodzić na emeryturę w wieku 60 lat, mój syneczek, który właśnie się urodził, będzie 18-latkiem. To jest ogromna odpowiedzialność. Chcę być dla moich chłopców mamą, która potrafi, może i chce działać, która jest aktywna, szczęśliwa i ciekawa świata. Z badań wynika, że w wychowaniu najważniejsze jest nie to, co rodzice mówią, tylko co sami robią. Dzieci na nas patrzą i wszystko widzą. Rozumieją dużo więcej, niż nam się wydaje.
I z tego czerpią na przyszłość.
No właśnie. Z wczesnego dzieciństwa pamiętam całe kadry. Wciąż widzę sześciolatkę, która autobusem linii cztery lub siedem sama jeździ do zerówki i rozkminia świat: patrzy, zastanawia się, analizuje. Od początku byłam starą duszą. Dzisiejszej 49-latki nie zobaczysz w furii, ale mogę popłakać się z bezsilności, że coś mi nie wychodzi. [...]
Cały wywiad w nowej VIVIE! Magazyn w punktach sprzedaży w całej Polsce dostępny od czwartku, 13 lutego 2025 roku.

Galeria
Pokazywanie elementów od 1 do 3 z 12