Wiele przeżyła, ale nie boi się zawalczyć. Magda Mołek po raz kolejny przekracza własne granice
„Ja nie kojarzę się z dezynwolturą...”

- Marcjanna Maryszewska
- , Beata Nowicka
Wiele przeżyła. Ale potrafi walczyć. Miała 19 lat, gdy wyjechała z Legnicy w świat. Dziś ma 49, jest dużo bardziej świadoma, odważna. Ale też spokojna. „Przemijanie nie zaprząta mi głowy. Poza tym mam fatalne światło w łazience i coraz gorszy wzrok. To też przynosi ulgę”, mówi rozbrajająco. Magda Mołek w intymnej rozmowie z Beatą Nowicką.
Magda Mołek w "Tańcu z Gwiazdami". Czy boi się krytyki? Wywiad VIVA!
– Wkrótce walentynki, imprezujesz?
Magda Mołek: (śmiech). Tańczę. Teraz moje życie to taniec…
– Zapraszając Cię do tej rozmowy, powiedziałam: „Nowy rozdział, nowe życie, nowa Ty”. Odpowiedziałaś: „Nie nowa ja i nie nowe życie”.
Bo to cały czas ta sama ja, ale fakt, patrzę na siebie inaczej, jestem dużo bardziej świadoma, sprawcza, odważna. Ale też spokojna. Rozmawiamy w magicznym dla mnie roku. Zawsze dzwonisz w momentach dla mnie przełomowych, a teraz mija 30 lat, odkąd zaczęłam pracować w telewizji. Dwadzieścia lat temu poprowadziłam „Taniec z Gwiazdami”, w którym teraz wystąpię jako uczestniczka. Pięć lat temu odeszłam z telewizji i założyłam swój kanał z rozmowami na YouTubie W MOIM STYLU. To dla mnie cały czas to samo życie, tylko w nowej odsłonie. Na Instagramie napisałam, że decyzja o udziale w „Tańcu z Gwiazdami” była szalona, bo jednak ja nie kojarzę się z dezynwolturą…
– …ale?
Mam 49 lat i świadomość, że jak nie teraz, to kiedy? Możemy sobie powtarzać, że PESEL to tylko zbiór liczb, ale nie cofniemy czasu. Przeszłość już się wydarzyła, ale jeszcze mnóstwo przede mną. Stawiam na to, co będzie. Wyciągam schowane głęboko potrzeby i marzenia. Nie poddaję się, rozważnie wybieram to, co chcę przeżyć. Wciąż mam ogromny apetyt na życie i odwagę do realizacji tego, co mi w duszy gra.
- ZOBACZ: Katarzyna Cichopek wyznała to Maciejowi Kurzajewskiemu przed kamerą. Wzruszenie sięgnęło zenitu!

– Odwagi nigdy Ci nie brakowało.
Różnie bywało. Ale pierwszym momentem, gdy zaryzykowałam wszystko, była wyprowadzka z bezpiecznego domu, miałam wtedy 19 lat. To dopiero była dezynwoltura – przenieść się z Legnicy do Wrocławia i zacząć pracę w nieznanym miejscu. Nie byłam przebojowa. Nie miałam pojęcia, na czym polega dziennikarstwo, ale pragnęłam przygody. Ktoś mi uchylał drzwi i mówił: „Chodź, zobaczysz, jak tu jest”, a ja – bach, wchodziłam. Bez lęku, z ciekawością, ufnością. Mam w sobie wszystkie moje „ja”. Pięć lat temu rozstałam się z telewizją, żeby poszukać swojego miejsca w świecie. Bałam się jak diabli, nie wiedziałam, co mnie tam czeka. A jednak zaryzykowałam. Rzadko mi się zdarza to mówić, ale z tej decyzji dziś jestem bardzo dumna. Ktoś mnie zapytał, czy w „Tańcu z Gwiazdami” nie boję się ocen: jury, publiczności, internetu.
– Co odpowiedziałaś?
Nie boję się. Przecież całe moje życie toczyło się pod ostrzałem: ocen, opinii, komentarzy. Zawsze innych „widzimy” przez swój pryzmat, to naturalne. Ocena to tylko czyjaś interpretacja. Moje życie jest moje. Teraz mam taki czas, że uwalniam się od różnych krępujących ograniczeń. Dziś rano przypomniałam sobie – modne kiedyś – hasło: „Popraw swoją koronę i idź dalej”. Parę miesięcy temu miałam okazję poznać Miss Polonia miłościwie nam panującą i spełnić marzenie z dzieciństwa – przymierzyłam koronę.

– Poczułaś się po królewsku?
Nawet nie byłam w stanie porządnie jej założyć (śmiech). Jest bardzo ciężka, zjechała mi na czoło i wyglądałam jak wojowniczka. Brakowało mi tylko dzidy w ręce… Korona do mnie nie pasuje. Gdy byłam małą dziewczynką z Legnicy, miałam dwa marzenia: być panią z telewizji albo Miss Świata. Zostałam „panią z telewizji”, ale tylko w wymiarze zawodowym. Pamiętam, skąd jestem. Dużo wiem o życiu i z tego czerpię siłę.
[...]
Cały wywiad w nowej VIVIE! Magazyn w punktach sprzedaży w całej Polsce dostępny od czwartku, 13 lutego 2025 roku.
Co jeszcze w VIVIE! 3/2025?
Dawid Szurmiej. Po rodzicach odziedziczył artystyczny gen, ale idzie własną drogą. Reżyseruje filmy i reklamy, jest aktorem i producentem filmowym.

Elon Musk. Złośliwi mówią o nim „prezydent Musk”, nerd. Co się kryje za intencjami najbogatszego człowieka świata?
Patrycja Volny. Córka legendarnego barda Solidarności Jacka Kaczmarskiego mierzy się z jego legendą.

Extra. Jak to się stało, że Dracula, nieobliczalny wampir, od stu lat rządzi zbiorową wyobraźnią?
Podróże. O klejnocie w koronie malezyjskich wysp – Langkawi specjalnie dla VIVY! pisze wiceprezes biura podróży ITAKA Piotr Henicz.