Żona Macieja Maleńczuka wiedziała o każdym jego romansie. Dopiero po latach zmienił swoje życie
"Tak naprawdę chyba jestem porządnym człowiekiem"
Maciej Maleńczyk zagościł w najnowszej odsłonie podcastu "WojewódzkiKędzierski". Muzyk poruszył m.in. temat swojego kontrowersyjnego życia miłosnego, które swego czasu budziło sporo emocji. Choć daleko było mu od wizerunku wiernego i przykładnego męża, tak nie zamierza więcej zostawić żony dla przypadkowej kochanki. Wszystkie romanse zaś wprost określa życiową ruiną...
Niewierność Macieja Maleńczuka skończyła się po sześćdziesiątce
Maciej Maleńczuk, znany z występów w grupie Püdelsi i Homo Twist, od lat jest mężem oraz ojcem czwórki dzieci. Życie prywatne muzyka od dawna budzi wiele emocji — w ostatniej rozmowie z Kubą Wojewódzki i Piotrem Kędzierskim postanowił zwierzyć się ze swojej przeszłości. Choć ma piękną żonę, kiedyś nie stronił od relacji z innymi kobietami. Spokorniał dopiero po sześćdziesiątce.
- ZOBACZ: Na co dzień kontrowersyjny, w domu czuły i kochający ojciec. Maciej Maleńczuk o miłości do córek
Artysta zapewnia, że wystarczająco wyszalał się już w życiu. Dodatkowe bodźce w postaci przelotnych romansów oraz używek to relikty przeszłości, którą pozostawił za sobą. "Nie, z pewnością nie będę bawił się już w romanse, pachnie to ruiną życiową. Wynika to być może z metryki — każdy romans, poznanie każdej d**y, to jest chlanie. Wcześniej czy później wylądujesz na drinku" — wyznał.
Złamał serce niejednej kobiecie. Żadna nie chciała go porzucić, on sam decydował się prędzej czy później wrócić do żony. "Żadna baba nigdy nie chciała na własne życzenie odejść, mam swój magnetyzm i to jest pewne", zapewniał w rozmowie. Większość jego związków kończyła się jednak tak samo... "Na początku jest fajnie, znalazłeś piękną dziewczynę, dobrze wam jest w łóżku, a potem mija rok i się to wszystko kończy i zaczyna się syf".
Żona od dekad trwa przy jego boku. Tak reagowała na jego romanse
Maleńczuk bardzo docenia podejście swojej żony, która w jego oczach jest całkowicie wyjątkowa. Ukochana wykazała się ogromną cierpliwością w stosunku do niewiernego muzyka. "Kobieta niszczy życie mężczyznom. Bardzo rzadko się zdarza [kobieta — przyp. red.], do nich należy moja żona, która mnie całe życie wspierała, że oczywiście miewałem romanse, ale nigdy ode mnie nie odstąpiła i w trudnych sytuacjach była zawsze tam, gdzie powinna być" — podkreślał.
"Tak naprawdę chyba jestem porządnym człowiekiem, na tyle porządnym, że wciąż mam jedną, tę samą żonę i wciąż ode mnie nie odeszła", dodawał, zapewniając, że małżonka wiedziała o wszystkich jego romansach. Przyznał, że każda zdrada kończyła się aferą w ich wspólnym domu. Choć próbował je ukrywać, kłamstwa prędzej czy później wychodziły na jaw.
"To zawsze jest awantura, nigdy nie jest na spokojnie...", podsumował artysta, który dziś w życiu ma zupełnie inne priorytety. Zapewnia, że nie polubiłby odsłony siebie sprzed trzydziestu lat i zapewnia, że rock'n'rollową przeszłość pozostawił daleko za sobą...
Źródło: Plejada.pl