Zadebiutował na salonach u boku taty. Czy syn Tomasza Kota pójdzie w ślady aktora?
Leon ma 14 lat!
Nie ukrywa dumy, wspiera swoje pociechy na każdym kroku i kibicuje w spełnianiu marzeń. Tomasz Kot wspólnie z ukochaną żoną Agnieszka Olczyk-Kot doczekał się dwójki cudownych dzieci. Córka aktora – Blanka Kot, próbuje swoich sił przed kamerami. 14-letni Leon również jest zainteresowany artystycznym światem. Czy pójdzie w ślady taty? Właśnie zadebiutował u boku taty na czerwonym dywanie.
Tomasz Kot jest dumny z dzieci. Czy pójdą w jego ślady?
Utalentowany i ceniony artysta, jeden z najpopularniejszych aktorów w Polsce. Pasja zawsze zajmowała w jego życiu ważne miejsce. Po narodzinach dzieci wiele się zmieniło, wiele spraw naturalnie się przewartościowało. Teraz to rodzina odgrywa pierwsze skrzypce. „Kiedy urodziła się moja Blaneczka, potem Leon, doświadczyłem nowego rodzaju miłości tacierzyńskiej i to było wow! Reaktor jądrowy, przy którym wszystko wysiada. Nawet mój ukochany zawód, o którym myślałem, że to sztandar życia, główna szyna, po której pojadę w świat, wszystko zeszło na drugi plan”, mówił Tomasz Kot w rozmowie z Beatą Nowicką dla Viva! Man w 2024 roku.
Tomasz Kot i Agnieszka Olczyk-Kot marzą o cudownej przyszłości dla swoich dzieci. Blanka i Leon doskonale wiedzą, że którąkolwiek drogę obiorą, zawsze mogą liczyć na wsparcie rodziców. Dzieci cenionego aktora od najmłodszych lat nasiąkali artystycznym światem, przyglądali się pracy taty. Blanka powoli idzie w jego ślady i ma na swoim koncie role w serialu Wielka woda, gdzie wcielała się w rolę Klary Marczak. O współpracy z nią koleżanki i koledzy z planu wypowiadali się w samych superlatywach - ujęła ich swoją naturalnością i dojrzałością.
Sprawdź też: Córka Tomasza Kota idzie w jego ślady. Współczuje jej jednego
Tomasz Kot w rozmowie z Rafałem Kowalskim dla Viva.pl nie ukrywał, że jego dzieci zainteresowały się aktorstwem w chwili, w której miały okazję obejrzeć powtórki serialu Niania. Zaczęły wypytywać tatę, o to, w jaki sposób jak inne dzieci dostają szansę zagrania w serialu czy filmie. „Odpowiedziałem, że chodzą na castingi, na kółka teatralne… Ja w domu nie robię zamieszania związanego z moją pracą, nie mówię, że „tatuś musi teraz się skupić, bo będzie kimś innym”. Bardziej staram się nie mitologizować mojej roboty. Robię wszystko, żeby było normalnie, ale dzieci np. potrafią mnie nagle zapytać, co w tym zawodzie jest trudne. I ja im daję wskazówki. Nie ukrywam, mam w domu codziennie popis młodzieżowego, a wcześniej dziecięcego aktorstwa”, mówił we wrześniu 2024 roku.
Leon towarzyszył tacie na planie filmu Akademia Pana Kleksa każdego dnia podczas nagrywania kolejnych ujęć. Od kulis miał szansę przyglądać się tej wielkiej produkcyjnej machnie i czerpać z warsztatu doświadczonych aktorów. „Leon był ze mną na planie każdego dnia. Zaczęliśmy kręcić w wakacje i stał się częścią ekipy. Maciek Kawulski szybko uczynił go swoim asystentem od spraw dziecięcych aktorów. To było słodkie. W przerwie go zaczepiałem: „Cześć, Leon, co u ciebie?”. „Tato, teraz nie mogę gadać, bo muszę zapytać ludzi, czy chcą kakałko, czy herbatkę”. „Dobrze, oczywiście…” (śmiech). Czy złapie bakcyla? Sam jestem ciekaw. Chodzi o mądry wybór. Człowiek musi w coś uwierzyć”, opowiadał gwiazdor w rozmowie z Beatą Nowicką dla Viva! Man.
Tomasz Kot chciałby nauczyć nastolatka mądrego wybierania. „Życia nie da się nauczyć. Tym bardziej że nie wiemy, jak to życie będzie wyglądało za chwilę”, mówił Beacie Nowickiej w tym samym wywiadzie.
Czytaj też: Tomasz Kot wyznał, że żałuje roli w jednym z popularnych filmów. O jaki tytuł chodzi?
Tomasz Kot z synem Leonem na salonach. 14-latek debiutował na czerwonym dywanie
Teraz Tomasz Kot wspólnie z synem pojawił się na Gali Prime Video Presents. Panowie prezentowali się elegancko. Tego dnia postawili na klasyczne stylizacje. Widać, że nastolatek czuł się przed obiektywami jak ryba w wodzie. Czy zwiąże swoją drogę ze światem filmu albo show-biznesu?
Życzymy Leonowi wszystkiego, co najpiękniejsze!
Źródło: Dzień Dobry TVN, Pudelek, Viva Man, Viva.pl