Reklama

Rola mówiącego ptaka w „Akademii Pana Kleksa” była dla Sebastiana Stankiewicza nie tylko wyzwaniem fizycznym, ale też symbolicznym przełomem. W rozmowie z Katarzyną Piątkowską dla magazynu VIVA! aktor opowiada o zmaganiach z maską, ambicjach wyjścia poza komediową szufladę i marzeniu o wielkiej, dramatycznej roli.

Reklama

Maska, krakanie i chodzenie do tyłu. Rola ptaka w „Akademii Pana Kleksa” była dla Stankiewicza wyzwaniem życia. Wywiad VIVY!

– Znudziło Ci się bycie etatowym komediantem? Marzysz o wielkiej dramatycznej roli?

Bardzo bym chciał się spróbować w czymś innym, bo czuję, że w tym, co robiłem dotychczas, po prostu doszedłem do ściany.

– Trudno jest wydostać się z szuflady, w której od lat się siedzi.

Wiem, ale będę próbował. Wiele razy już w życiu udowodniłem, że jestem cierpliwy i wytrwały. Teraz znalazłem się w takim momencie życia, że jestem gotowy grać postaci skomplikowane, znajdujące się w sytuacjach granicznych. Do tej pory wybierałem takie, a nie inne role, bo z nimi czułem połączenie. Przeczytałem w biografii Ala Pacino, że on właśnie tak robił. Jeśli tego nie czuł, to po prostu nie brał udziału w filmie.

– Jesteś na takim etapie, że mógłbyś odmówić?

Żyjemy w kraju, w jakim żyjemy, i oczywiście zawsze w takich sytuacjach jest lęk, czy odmowa jest dobrą decyzją. Ale ja już mogę to robić bez jakichś wielkich konsekwencji zawodowych. Nie mogę jedynie pozwolić sobie na czteroletnią przerwę jak Al Pacino, z obawy przed tym, że skończą mi się pieniądze na życie. Odpowiadając na twoje pytanie – postrzegano mnie jako śmiesznego gościa od komediowych ról, bo sam na to pozwoliłem. Mam na koncie wiele dobrych filmów, na przykład krótkometrażowe „Martwe małżeństwo”, które zjeździło pół świata. Jego reżyser Michał Toczek zobaczył we mnie coś innego niż wszyscy. I zaryzykował. W Polsce jest kilku znanych wybitnych aktorów, którzy są w stanie grać i komedię, i tragedię, i dramat. Ale takich jak oni jest więcej, tylko nikt nie dał im szansy, żeby mogli pokazać się z innej strony. W końcu dociera do mnie, jak jest skonstruowany ten świat, ale nie poddam się.

– A tymczasem jesteś w sytuacji, w której popularność przyniosła Ci rola ptaka.

I było to jedno z moich najtrudniejszych aktorskich wyzwań. Ludzie mogą się dziwić: Co on opowiada? Przecież to tylko bajka. Technicznie jednak to było naprawdę duże wyzwanie. Na szczęście w szkole uczono mnie gry aktorskiej w masce. A ja na planie „Akademii Pana Kleksa” ciągle chodziłem w silikonowej masce ściśle przylegającej do twarzy. Trudny był ten codzienny proces charakteryzacji, bo trwał kilka godzin i zawsze musiałem być na planie wcześniej niż inni. Jak pozostali aktorzy przychodzili na zdjęcia, ja już byłem ptakiem Mateuszem. Gdy pewnego razu pojawiłem się tam jako Sebastian Stankiewicz, to mnie nikt nie poznał (śmiech).

– Zadam Ci teraz pytanie tylko pozornie niepoważne. Łatwo jest zagrać ptaka?

Przy pracy nad rolą zawsze szukam inspiracji w literaturze, muzyce, innych filmach. Podpatrywałem ptaki, oglądałem filmy przyrodnicze, między innymi o tańcach godowych. Ten mnie mocno zainspirował (śmiech). Niestety nigdzie nie mogłem znaleźć postaci ptakoczłowieka, więc sam musiałem dojść do tego, ile jest ptaka w człowieku i ile człowieka w ptaku. W stworzeniu postaci pomogła mi coach Ania Skorupa. W pewnym momencie zacząłem nawet chodzić do tyłu i krakać. Szukałem w sobie dźwięków, które określają różnego rodzaju emocje. Znalazłem. Może dlatego dzieci pytają mnie, czy kraczę naprawdę, czy te dźwięki są wygenerowane komputerowo.

(W tym momencie mój rozmówca zaczyna naprawdę krakać, a ludzie, którzy siedzą przy innych kawiarnianych stolikach, znów z zaciekawieniem spoglądają w naszą stronę).

TYLKO W VIVIE!: Stresowała się jak nastolatka, ujawniła kulisy. Justyna Steczkowska wprost o Eurowizji. Mówi o porażce i nie owija w bawełnę

Sebastian Stankiewicz, VIVA! 8/2025.
Sebastian Stankiewicz, VIVA! 8/2025. Fot. Szymon Szcześniak
Reklama

Cały wywiad w nowym wydaniu VIVY! Magazyn dostępny w punktach sprzedaży w całej Polsce od czwartku, 24 kwietnia 2025 roku.

Reklama
Reklama
Reklama