Dziś Andrzejki! Co mówi o sobie dziewięciu znanych Andrzejów?
Pamiętacie ich zdjęcia z Vivy?
Dziś Andrzejki! To jedna z ostatnich okazji, by oddać się hucznym zabawom przed rozpoczęciem Adwentu, okresu przedświątecznej zadumy. Zgodnie z tradycją na imprezach andrzejkowych robi się wróżby na nadchodzący rok. Po szaleństwach niedzielnej nocy nie zapomnijmy kupić adwentowych kalendarzy i oczywiście złożyć życzeń znajomym Andrzejom, którzy następnego dnia obchodzą imieniny.
Z okazji andrzejek przygotowaliśmy... galerię sławnych Andrzejów, którym już dziś życzymy wszystkiego najlepszego z okazji ich jutrzejszego święta. Pamiętacie ich zdjęcia z Vivy!?
1 z 9
Andrzej Piaseczny w wywiadzie Vivy! z 2015 roku.
„Kiedyś łatwo się denerwowałem. Teraz jest inaczej. ... Już wiem, jaki chcę być, i wiem, że mój charakter ma cały wachlarz cech, na które nie chcę się zgadzać. Wiem, których cech chcę się pozbyć i jednocześnie wiem, że to niemożliwe”.
2 z 9
Andrzej Grabowski udzielił wywiadu "Vivie!" w kwietniu 2014 roku. Powiedział w nim:
Nie znoszę dawać autografów, robić sobie zdjęć, nie znoszę wywiadów, nie lubię być rozpoznawalny, czyli nie lubię tego wszystkiego, do czego aktorzy dążą, niektórzy przynajmniej. Jeżeli w ogóle to, co mnie dotknęło, można nazwać jakąkolwiek karierą, popularnością, nadmiarem pracy, to wyszło przypadkowo, w każdym razie na pewno nie z mojej chęci. - A spytany dlaczego w takim razie został aktorem odparł z rozbrajającą szczerością: Z głupoty!
3 z 9
Andrzej Chyra udzielił szczerego wywiadu "Vivie!" w 2005 roku. Zapytany przez dziennikarkę o szaleństwo odpowiedział:
Ta cecha nie jest mi obca, bo zawsze byłem skory do różnych głupich żartów, mających może pozór szaleństwa.
Co rozumiał przez głupi żart?
Bo ja wiem? Może leżenie na jezdni w środku miasta.
Później jednak dodał:
W pewnym momencie przestałem odczuwać potrzebę robienia wyłącznie niemądrych rzeczy. Chyba trochę wydoroślałem, choć może nie do końca. Dorosłość między innymi polega na świadomości, jak się jest odbieranym przez innych. Może jest w tym jakiś konformizm?
4 z 9
Andrzej Żuławski udzielił wywiadu "Vivie!" w lutym 2010 roku. Opowiadał w nim m.in. o tym czym jest dla niego starzenie:
Każdy troszeczkę inaczej przeżywa. Na pewno polega to na ponownym pytaniu o sens tego wszystkiego. Dla mnie moje życie, przebieg tego życia jest równie ważny, jak to, co robię. To są połączone naczynia. Dla mnie ważne jest mieć poczucie, że nie zmarnowałem ani jednego roku. Że kochałem się we właściwych kobietach, że mam dzieci, na które mogę patrzeć z radością. Że dalej coraz bardziej kocham przyrodę. To jest ogromnie ważne.
5 z 9
Wywiad z Andrzejem Smolikiem ukazał się w "Vivie!" z kwietnia 2002 roku. Muzyk wyznał w nim:
Jestem w miarę spokojny. Jeżeli przeklinam i krzyczę, to właśnie w domu, z najbliższą osobą. Z narzeczoną kłócimy się co dwa dni, nieraz nawet codziennie, ale widocznie te spięcia są kreatywne. Kłócimy się o głupoty: nieumytą szklankę czy odkurzanie. O poważne rzeczy raczej nie ma awantur.
6 z 9
Andrzej Saramonowicz udzielił wywiadu Vivie! w listopadzie 2015 roku.
Z dziennikarką rozmawiał m. in. o zawodzie pisarza. „Frajda bycia autorem polega także i na tym, że możesz dawać upust swoim różnym wewnętrznym stanom. Raz jesteś mordercą, a raz ofiarą. Raz dziwką, raz dziwkarzem”.
7 z 9
Andrzej Mleczko razem z córką Ewą (na zdjęciu jest jeszcze wnuczek pana Andrzeja) zostali przepytani przez "Vivę!" w czerwcu 2012 roku. Do czego przyznał nam się słynny rysownik?
A ja uwielbiam się nudzić. Nuda to najpiękniejsza rzecz w życiu. Żeby się nic nie działo, nie było żadnych ani dobrych, ani złych informacji. Moja żona powiedziała, że w poprzednim wcieleniu musiałem być legwanem, waranem czy innym jaszczurem, który wygrzewa się na słońcu w bezruchu. Jak przelatuje mucha, wyrzuca język, zjada, po czym znów zapada w letarg.
8 z 9
Andrzej Seweryn razem z córką Marią udzielili wywiadu "Vivie!" w kwietniu 2008 roku. Słynny aktor powiedział w nim dziennikarce:
Warto, by rozszerzyć repertuar teatrów. Staram się przekazać moim uczniom jedną myśl: Naucz się najpierw pięknie deklamować „Litwo, ojczyzno moja”, bo wtedy lepiej powiesz „K... twoja mać” czy „ja cię p...”. Jak nie nauczysz się poprawnie oddychać na scenie, to nie dotrwasz do premiery, bo się wcześniej udusisz.
9 z 9
Andrzej Sołtysik w rozmowie z Vivą! z 2015 roku.
„Wykonałem jakiś proces, przemieniłem siebie. Uwierzyłem, że życie rodzinne mnie uratuje, a stabilizacja jest moim przeznaczeniem .Czuję, że wreszcie mam dom, swoje miejsce”.