Reklama

Małgorzata Foremniak i Ola Jędruszczak opowiadają o wyjątkowej więzi między matką i córką. W wywiadzie w najnowszej majowej VIVIE! zdradziły szczegóły - Znalazłyśmy niezwykłe porozumienie. I nie chodzi tylko o to, że potrafimy w kuchni przy stole przegadać pięć godzin, wyjść razem do filharmonii, czytać książki, leżąc na tej samej kanapie. Umiemy zobaczyć siebie takimi, jakie jesteśmy - powiedziała aktorka dziennikarce Beacie Nowickiej. Ale nie zawsze tak było... Jak spędzają razem czasem matka z córką? I czego się od siebie uczą?

Reklama

W szczerej rozmowie wyznały, że ich relacja rozkwitła, gdy Ola ponownie zamieszkała z mamą po życiowych zawirowaniach.
- Kiedy wprowadziłam się z powrotem do mamy, byłam w dołku. To był dla mnie szalenie ważny rok: zakończyłam wieloletni związek z chłopakiem, obroniłam pracę magisterską, schudłam, przemyślałam wiele spraw… Myślę, że nie zrobiłabym tego wszystkiego, gdybym nie mieszkała u mamy. Zaczęłam rozkładać siebie na części, a potem na nowo budować. To był powrót do źródła: patrzyłam na mamę, jaka jest w domu, na co dzień, jak o siebie dba, jak świetnie gotuje, jak się dokształca, ciągle czegoś uczy, czyta, jak ćwiczy, jaką ma ogromną samodyscyplinę. Przewodnim hasłem było szukanie i budowanie miłości do siebie. Próba pokochania siebie i dbania o siebie. Miałam taki moment, że zaniedbałam się, bo zapomniałam o sobie. Mama mi pomogła. Dzięki niej zaczęłam ćwiczyć. Mama fantastycznie potrafi mnie mobilizować - powiedziała Ola.
Małgorzata Foremniak wyznała, że też uczy się od swojej córki: - Uwielbiam jej słuchać, jest jak woda, która gasi ogień we mnie, bo w środku wszystko płonie, choć pozornie jestem spokojna. Ten czas, który spędziłyśmy razem, który wciąż jeszcze trwa, jest dla mnie jak dar od losu.

Bartek Wieczorek/LAF AM

Małgorzata Foremniak i Ola Jędruszczak, VIVA! maj 2016.

Małgorzata i Ola to nie tylko mama z córką, są też przyjaciółkami. Aktorka wyznała - Potrafimy usiąść przy stole w kuchni, przy winku, zaczynamy rozmawiać i nagle okazuje się, że spędzamy tam trzy godziny, rozprawiając na bardzo różne tematy. - A potem gramy w marynarza, która wyjdzie z psem na spacer - dodała Ola śmiejąc się. Z mamą zgadzają się, że bardzo ważny jest dla nich regularny kontakt i szczere rozmowy o uczuciach.
- Lubimy te nasze rozmowy o tym, co nas boli, co cieszy, co irytuje. Czasem chodzi tylko o to, że jedna mówi, a druga po prostu słucha - powiedziała Małgorzata.

Czy są do siebie podobne? Ola skończyła psychologię kliniczną. Ma już za sobą aktorski debiut, ale nie chce porzucić psychologii dla aktorstwa. - Reagowałam alergicznie na takie pytania od dzieciństwa: „Będziesz aktorką jak mamusia?”. NIE! (śmiech). Ale raz zagrałam z mamą w serialu „Hotel 52” i przyznaję, że bardzo mi się podobało. Gdybym mogła zagrać sobie od czasu do czasu, byłoby fajnie. To moje małe marzenie - powiedziała a wywiadzie.

Polecamy też: „Mama ma być silna, a dziecko ma się na niej oprzeć". Jaką matką dla Oli jest Małgorzata Foremniak?

Reklama

Co jeszcze powiedziały w wywiadzie o swojej wyjątkowej relacji? Cała rozmowa z Małgorzatą Foremniak i Olą Jędruszczak w najnowszej VIVIE!. Od 19 maja w kioskach.

Reklama
Reklama
Reklama