Kabula Nkarango Masanja, Martyna Wojciechowska, Viva! 16/2022
Fot. Marta Wojtal
tylko w VIVIE!

Ojciec Kabuli nie chciał wychowywać dziecka z albinizmem. To on zlecił okaleczenie córki

„Nieraz zastanawiam się, po co ja się w ogóle urodziłam?”

Redakcja VIVA! 9 listopada 2023 16:41
Kabula Nkarango Masanja, Martyna Wojciechowska, Viva! 16/2022
Fot. Marta Wojtal

Kabula nigdy nie zapomni wydarzeń z 26 kwietni 2010 roku, kiedy o 23 jej życie zmieniło się w koszmar. To wtedy nieznani mężczyźni w kapturach weszli do jej pokoju i odrąbali jej rękę. To wciąż rytuał w Afryce, gdzie wierzy się iż kawałki ciała osób z albinizmem pozwalają na produkcję drogocennych amuletów. Kabula stała się kolejną ofiarą, na dodatek na zlecenie swojego biologicznego ojca. „Ta rana nigdy się do końca nie zagoi”, mówiła w rozmowie z Anną Pamułą. Potem trafiła do ośrodka dla dzieci z albinizmem i niedowidzących w Buhangija.

Życie Kabuli odmieniło się o 180 stopni, kiedy podczas kręcenia jednego z odcinków "Kobiety na krańcu świata", los postawił na jej drodze Martynę Wojciechowską. Podróżniczka poruszona historią dziewczyny, postanowiła się nią zaopiekować. Dzięki niej skończyła szkołę i zaczęła wymarzone studia prawnicze, które pozwolą jej w przyszłości spełnić kolejne marzenie - walczyć o prawa osób z albinizmem i nie tylko. Kabula w rozmowie z Anną Pamułą opowiedziała o rodzinie i emocjach, które jej towarzyszą. „Myślę, że to z mojego powodu tata odszedł. Nie chciał wychowywać dziecka z albinizmem, wstydził się mnie. Moja mama tak bardzo przez to płakała. Nieraz zastanawiam się, po co ja się w ogóle urodziłam?”, pyta.

Kabula Nkarango Masanja o przyszłości i rodzinie

Obie często mówicie o tym, jak ważna jest edukacja. Dlaczego?

Martyna: Edukacja jest kluczem do wszystkich drzwi i wierzę, że powinna być dostępna dla wszystkich, niezależnie od płci, koloru skóry, wyznania czy stopnia niepełnosprawności. Jednak dla wielu dzieci z albinizmem w Tanzanii jest niedostępna. Na przykład ojciec Kabuli nie zgodził się, żeby poszła do szkoły, co podwójnie wykluczyło ją ze społeczeństwa.


Kabula: Jako dziewczynkę i osobę z albinizmem. Ta dyskryminacja spowodowała też, że sama siebie źle postrzegałam – oczami społeczeństwa, a nie moimi własnymi. Wyobraź sobie, że jesteś osobą z albinizmem, jak ja. Mieszkasz na wsi i cała twoja rodzina pracuje na roli. Tylko ty nie możesz pracować, bo słońce powoduje, że masz poparzoną skórę i możesz w ten sposób zachorować na nowotwór. Mimo to ryzykujesz, bo chcesz pomóc, ale potem cierpisz. Tak właśnie było w moim wypadku. Dopiero szkoła pozwoliła mi zdobywać umiejętności, dzięki którym wierzę, że stanę się bezpieczna. Kiedy się uczę, jestem szczęśliwa, bo w moim wypadku nauka oznacza wybór. Nie mogłabym być rolniczką. No, chyba że miałabym nadzorować pracę innych, ale żeby być dobrym liderem, trzeba być wykształconym.


Martyna: Byłabyś szefową, to mi się podoba! Osoby z albinizmem nie mogą więc wykonywać wielu popularnych zawodów w Tanzanii. Szkoła jest dla nich wybawieniem, chociaż też wielkim wyzwaniem. Kabula ma bardzo słaby wzrok, cierpi na oczopląs i światłowstręt, co jest typowe przy albinizmie, więc do czytania używa specjalnej lupki, bo inaczej litery widzi z odległości kilku centymetrów. Poza tym edukacja zapewnia znajomość własnych praw, co jest szczególnie ważne dla osób z niepełnosprawnością, tak często dyskryminowanych. Szkoła powinna też uczyć nas, że większość praw i obowiązków jest negocjowalna i zmienia się z czasem – na dobre i na złe – czego najlepszym przykładem są prawa kobiet. Dzięki dostępowi do edukacji dzieci mają większe szanse wyrosnąć na świadomych, krytycznie myślących obywateli tego świata.


Kabula: Moim zdaniem edukacja jest szczególnie ważna dla dziewczynek. Wśród Sukuma, grupy etnicznej, do której należę, wszystko, co najlepsze, zawsze daje się chłopcom. Dziewczynki niewiele znaczą i nie mogą podejmować własnych decyzji. Ja się z tym nie zgadzam.

Czy to dlatego chcesz zostać prawniczką?

Kabula: Tak, chociaż najbardziej chciałabym pomagać osobom z niepełnosprawnościami, a szczególnie dzieciom i młodzieży z albinizmem. Dać im głos, którego sama nie miałam. Nasza sytuacja jest wciąż trudna. Możemy już wprawdzie pokazać się na ulicy – kiedyś ryzykowaliśmy w ten sposób życie – ale wciąż nie jesteśmy bezpieczni. Części ciał osób z albinizmem nadal są sprzedawane na czarnym rynku i mało kto trafia za to do więzienia. Zdaję sobie jednak sprawę, że to bardzo trudna praca, dlatego na uniwersytecie planuję bardzo intensywnie studiować. Chcę być tak samo dobra albo nawet lepsza od innych studentów. Nie mam ręki – ok, ale radzę sobie. Niezbyt dobrze widzę – też daję radę dzięki nowoczesnym narzędziom. Czasem mnie to męczy i miewam chwile zwątpienia. Wtedy wracam myślami do przeszłości i powtarzam sobie, że wolę jednak być tu, gdzie jestem, niż wrócić tam, gdzie byłam.

Zobacz też: Córka Martyny Wojciechowskiej ma nie jedną, a dwie mamy! Jakie ma relacje łączą Kabulę z jej biologiczną mamą? 

Kabula Nkarango Masanja, Martyna Wojciechowska, Viva! 16/2022
Fot. Marta Wojtal

Martyna: Kabula będzie prawdopodobnie pierwszą osobą ze swojej wioski Lugaha, która pójdzie na studia! To wielkie osiągnięcie. Jestem z ciebie taka dumna, Kabulka! Pamiętasz, jak przyjechałam do ciebie na zakończenie szkoły podstawowej? Siedziałyśmy w pierwszym rzędzie z Lemi – twoją mamą i dwoma braćmi, a ty odbierałaś na scenie kolejne dyplomy. Obie byłyśmy wzruszone i widziałam, jak wiele to dla niej znaczyło. Lemi jest bardzo kochającą i delikatną kobietą. Wcześniej musiałam złożyć formalne oświadczenie, że otaczam Kabulę opieką, że zagwarantuję jej edukację, pieniądze i wszelką inną pomoc, i sądziłam, że dla biologicznej mamy to może być trudne. Ale ona mnie przytuliła, podziękowała, że jej córka dostała taką szansę, i niejako dała mi błogosławieństwo. Odetchnęłam wtedy z ulgą.

Kim dla Ciebie jest mama, Kabula?

Kabula: Nie ma takich słów, by to opisać. A teraz mam dwie mamy.

Wyobrażasz sobie, że kiedyś wrócisz do Lugaha, swojej rodzinnej wioski, że założysz rodzinę?

Kabula: Kiedyś o tym myślałam, ale teraz już wiem, że to nie dla mnie. Moja mama za dużo wycierpiała przeze mnie. Nie chcę tego powtórzyć.


Martyna: Czy dobrze rozumiem, że obwiniasz się o rozstanie rodziców?


Kabula: Czasem tak. Myślę, że to z mojego powodu tata odszedł. Nie chciał wychowywać dziecka z albinizmem, wstydził się mnie. Moja mama tak bardzo przez to płakała. Nieraz zastanawiam się, po co ja się w ogóle urodziłam?


Martyna: Ale jesteś! Przetrwałaś tak wiele, a teraz jesteś inspiracją dla innych. Powiedziałaś mi kiedyś, że to właśnie dzięki temu atakowi mogłaś zacząć się uczyć, chociaż bardzo trudno doszukać się jasnych stron w takiej tragedii. A teraz rozpoczynasz studia prawnicze!


Kabula: To prawda. Smutno mi z powodu tego, co się wydarzyło, ale nie chcę wracać do tego, co złe. Jeśli ciągle będę to analizować, nie ruszę do przodu, a moje życie jest tu i teraz, w przyszłości. Ale zapewniam cię, że do końca życia będę pamiętać, gdy trzej zakapturzeni mężczyźni weszli do mojego pokoju. Było to 26 kwietnia 2010 roku, późny wieczór, godzina 23. Ta rana nigdy się do końca nie zagoi.


Martyna: Czy wciąż myślisz, że twój tata miał udział w tym ataku? Pierwszy raz powiedziałaś mi o tym osiem lat temu.


Kabula: Nie zmieniłam zdania. Jak inaczej wytłumaczyć fakt, że nigdy potem się już do mnie nie odezwał? Próbowałam do niego dzwonić, spotkać się z nim, ale on udawał, że nie istnieję. Musi czuć się winny.


Martyna: W Tanzanii posiadanie dziecka, które jest „inne”, sprawia, że mężczyźni czują się naznaczeni. Kiedyś dzieci z albinizmem były zabijane tuż po narodzeniu. Jeśli udało im się przeżyć, ojcowie nie radzili sobie z poczuciem wstydu. Dużo małżeństw nie było w stanie tego przetrwać i zdarza się to do tej pory. A kiedy matki wiążą się z nowymi partnerami, często i tak oddają dzieci do ośrodka. Same może tego nie chcą, ale presja społeczna jest tak duża, że ich wybór jest ograniczony. W wielu wypadkach kobieta bez mężczyzny w Afryce nie jest w stanie sobie poradzić sama, bywa, że nie jest szanowana w społeczności.

Sprawdź też: Martyna Wojciechowska odwiedziła adoptowaną córkę w Tanzanii. To było poruszające spotkanie

Kabula gorzko o ojcu

Chociaż historia Kabuli jest niezwykła, a dziewczyna dzięki szczęściu od losu i spotkaniu Martyny Wojciechowskiej wiedzie teraz życie, o którym marzyła, wciąż trudno pogodzić się z tym, co wydarzyło się 13 lat temu. Kabula wciąż ma w sercu ranę, która nigdy się nie zagoi. Ojciec, który nie mógł pogodzić się z jej albinizmem, podjął najokrutniejszy krok. Wyrzekł się swojego dziecka i nakazał je okaleczyć, pozostawiając na Kabuli rysę do końca jej życia. Czy mężczyzna żałuje? Teraz jego córka odnosi spektakularne sukcesy i już niedługo będzie prawnikiem. Studiuje swój wymarzony kierunek studiów, a niepełnosprawność nie jest dla niej problemem. Świetnie przystosowała się do obecnej sytuacji. Jej historia to dowód na to, że nawet w najtrudniejszych momentach nie można się poddawać, bo słońce wyjdzie wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewamy. Kabula na swojej drodze spotkała anioła, Martynę Wojciechowską, która na zawsze odmieniła jej życie. 

Rozmawiała  Anna Pamuła

18-24 KWIETNIA
szaleństwo zakupów
-40% przy zakupach za min. 50 zł
-40% przy zakupach za min. 50 zł
Skorzystaj z kodu WIOSNA40 i o... więcej»
Kod rabatowy:WIOSNA40
Zobacz
+
-40% przy zakupach za min. 50 zł
Online

Skorzystaj z kodu WIOSNA40 i otrzymaj 40% zniżki na produkty nieprzecenione, oznaczone tym kodem na eveline.pl/skorzystaj-z-promocji przy zakupach za min. 50 zł. Oferta ważna tylko na eveline.pl w dniach 18-24.04.2024. Kody rabatowe nie łączą się. Szczegóły na stronie.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:WIOSNA40
Zobacz
-20% na wybrane produkty
-20% na wybrane produkty
Rabat 20% na kolczyki oraz akc... więcej»
Kod rabatowy:SZALENSTWO24
Zobacz
+
-20% na wybrane produkty
Online
Stacjonarnie

Rabat 20% na kolczyki oraz akcesoria przy zakupach za min. 299 zł. Rabat 20% na zegarki do 8 000 zł. Szczegóły w salonach i na wkruk.pl

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:SZALENSTWO24
Zobacz
Rabat 25% na zakupy za min. 499 zł
Rabat 25% na zakupy za min. 499 zł
Rabat 25% na zakupy za minimum... więcej»
Kod rabatowy:SZALENSTWO25
Zobacz
+
Rabat 25% na zakupy za min. 499 zł
Online

Rabat 25% na zakupy za minimum 499 zł w sklepie internetowym www.karcher.pl. Oferta dotyczy produktów nieprzecenionych z kategorii Home&Garden i nie łączy się z innymi promocjami. Szczegóły na stronie www.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:SZALENSTWO25
Zobacz
Rabat 30%* i prezent**
Rabat 30%* i prezent**
Rabat 30%* od 299 złotych i pr... więcej»
Kod rabatowy:SZALENSTWO24
Zobacz
+
Rabat 30%* i prezent**
Online
Stacjonarnie

Rabat 30%* od 299 złotych i prezent** od 499 złotych w salonach Estēe Lauder oraz na www.esteelauder.pl. *Wykluczenia: linia AERIN, Luxury Collection, Re-Nutriv, zestawy, nowości, produkty mini i przecenione. Nie łączy się z innymi rabatami. **Oferta ważna do wyczerpania zapasów. Szczegóły u sprzedawcy i na stronie www.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:SZALENSTWO24
Zobacz
Wybrane marki nawet do -40%
Wybrane marki nawet do -40%
Twoje ulubione produkty w wyją... więcej»
Zobacz
+
Wybrane marki nawet do -40%
Online

Twoje ulubione produkty w wyjątkowych cenach. Rabat do -40% na wybrany asortyment dostępny na cocolita.pl. Szczegóły na stronie.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Zobacz
Dodatkowe -20% na cały asortyment
Dodatkowe -20% na cały asortyment
Moda ORSAY oferuje każdej kobi... więcej»
Kod rabatowy:WIOSNA
Zobacz
+
Dodatkowe -20% na cały asortyment
Online
Stacjonarnie

Moda ORSAY oferuje każdej kobiecie możliwość poczucia się sobą niezależnie od sytuacji, nastroju czy rozmiaru ubrania. Skorzystaj z dodatkowej 20% zniżki na wszystko w sklepach stacjonarnych i na orsay.pl. Zniżka nie dotyczy bonów podarunkowych. Szczegóły u sprzedawcy i na stronie.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:WIOSNA
Zobacz
REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

FILIP CHAJZER w poruszającej rozmowie wyznaje: „Szukam swojego szczęścia w miłości, w życiu, na świecie…”. GOŁDA TENCER: „Ludzie młodzi nie znają historii. Patrzą do przodu (…). A ja robię wszystko, by ocalić pamięć”, mówi. JAN HOLOUBEK i KASPER BAJON: reżyser i scenarzysta. Czego nie nakręcą, staje się hitem. A jak wyglądają ich relacje poza planem filmowym? MONIKA MILLER od lat zmaga się z depresją i chorobą dwubiegunową, ale teraz za sprawą miłości pierwszy raz w życiu jest szczęśliwa.