Reklama

Matka i syn. Znana dziennikarka i bystry, dojrzały chłopak. Dwugłos pokoleń. „Ja pytam mamę, co dzieje się w świecie dorosłych, a mama mnie, co dzieje się w świecie nastolatków”, mówi Igor Janeczek. W duecie z mamą Joanną Racewicz opowiadają Beacie Nowickiej o Szczepanie, zakontraktowanych zasadach, tacie Igora, śmierci, wspomnieniach, „Squid Game”, zagadkach i… przyszłości.

Reklama

Rodzina w komplecie: mama, syn i… Szczepan.

Igor: Zgadza się. On jest jak członek naszej rodziny. Dlaczego chciałem akurat szpica? Byliśmy z mamą na meczu polo, gdzie jeden z gości przyszedł z takim psem. Był cudny. Pokochałem go i zapragnąłem. Mama się wzbraniała, aż któregoś dnia powiedziała: „Dobrze, będzie szpic, jeśli wytrzymasz próbę”. Zawarliśmy umowę, że przez dwa miesiące codziennie o szóstej rano wychodzę na spacer z wymyślonym psem. Gdy mamy nie było w domu, bo miała poranny program w telewizji, nagrywałem filmik i wysyłałem. Był listopad, a potem grudzień. Ciemno, zimno.
Joanna Racewicz: Wybacz, synku, będę szczera, ale zakładałam, że nie udźwigniesz tego wyzwania. Że w pewnym momencie poddasz się. A ty z uporem godnym najważniejszej sprawy w życiu dzień w dzień wstawałeś przed świtem. Nie było wyjścia… W Wigilię dwa lata temu, w pudełku z Mikołajem trzymiesięczny wtedy Szczepan czekał pod choinką.
Igor: Imię wybraliśmy wcześniej. To trochę śmieszna historia. Kiedyś zapytałem: „Co czytasz?”, a mama odpowiedziała: „Królestwo” Szczepana Twardocha. Ooo, Szczepan… fajne imię dla mojego psa.
Joanna: (śmiech). Pozdrawiamy serdecznie Szczepana Twardocha.

„Dziecko pragnie mieć psa, by go kochać, dorosły – by czuć się kochanym”, pisał aforysta Andrzej Majewski.

Igor: Szczepan to moja wielka miłość. Był malutki, kiedy zaczęła się pandemia. Podczas lekcji on-line leżał koło biurka. Do tej pory razem się uczymy. Wskakuje wtedy na łóżko, kładzie się obok i wpycha swój ryjek pod moją rękę. Niezawodny sposób na obudzenie to Szczepan wskakujący na łóżko. Jestem wtedy bez szans.

Zobacz też: Joanna Racewicz pokazała nowe, urocze zdjęcia ze swoim 13-letnim synem. Jak dziś wygląda?

Marta Wojtal

Dzieci słyną ze szczerości, więc zapytam: jaka jest mama? Wiem już, że zasadnicza.

Igor: Bardzo fajna, równa, ma super poczucie humoru. Czasami irytująca i nie do wytrzymania, muszę to przyznać. Trochę nadopiekuńcza. Lubi dużo o mnie wiedzieć. Często pyta: „Co teraz czujesz? O czym myślisz?”. Albo – jak każda mama: „Masz coś zadane?”, a dobrze wiesz, mamiś, że zadania domowe robię w szkole, bo tam jestem w trybie szkolnym, a w domu – w trybie domowym. Oddzielam te dwa światy.

Igor, nigdy wcześniej nie rozmawiałam z tak dojrzałym 13-latkiem.

Igor: Dziękuję. Miło to słyszeć. Ale bywa różnie. Czasami jestem taki opanowany jak dzisiaj, a czasami pewnie by tak pani nie powiedziała. Mama zawsze traktowała mnie jak małego człowieka, a nie dziecko. To różnica. Odkąd pamiętam, bardzo dużo rozmawialiśmy. Ostatnio o sytuacji w Polsce, o tym, co dzieje się na granicy z Białorusią, o covidzie, szczepieniach, zagrożeniach, o hejcie. O imigrantach, którzy marzą, żeby odnaleźć swoje miejsce na świecie, walczą o lepsze życie, ale znaleźli się w pułapce między zasiekami z jednej i z drugiej strony. Nie rozumiałem tego, więc mama mi tłumaczyła. A i tak trudno to pojąć. Wcześniej razem poszliśmy na strajk kobiet. Mama mówiła, że trzeba tam być. Powiedziała mi, co to jest aborcja i o co chodzi w „piekle kobiet”. Ja pytam mamę, co dzieje się w świecie dorosłych, a mama mnie, co dzieje się w świecie nastolatków.

[...]

Jakie są najważniejsze zasady w Waszym domu?

Igor: Mamy dużo ustaleń. Często zawieramy umowy. Na przykład za złe oceny dostaję nagrodę negatywną. To jest odpowiednik słowa kara czy konsekwencja, ale nie brzmi aż tak kategorycznie. Kiedy przynoszę złą ocenę, tracę przywileje, nie mogę korzystać z komputera. Za dobre idziemy z mamą poskakać do parku trampolin, pojeździć na gokartach albo co chcemy. Pomyślałem, mamiś, że powinniśmy zakontraktować nową zasadę – dobre oceny niwelują złe. Co ty na to? Trójkę z polskiego niweluje szóstka z WOS-u?
Joanna: (śmiech). Temat do przemyślenia…

Cały wywiad z Joanną Racewicz i Igorem Janeczkiem w nowej VIVIE!. Magazyn dostępny w punktach sprzedaży od 30 grudnia.

Marta Wojtal

Co jeszcze w nowej VIVIE! 25/2021?

Zuzanna Grabowska i Paweł Domagała. To o niej są jego piosenki. Niezwykła historia małżeństwa dwojga artystów.

Bartek Wieczorek/Visual Crafters

Dwayne Johnson - wrestler, futbolista i… najlepiej zarabiający amerykański aktor. Co stoi za jego sukcesem?

Stewart Cook/Shutterstock/Rex Features/East News

Matteo Bocelli - syn Andrei Bocellego o relacji ze sławnym ojcem i o tym, jak w takiej rodzinie odnaleźć własną drogę.

Mateusz Stankiewicz/SameSame

A w VIVIE! Extra: Lalibela, święte miejsce Etiopskiego Kościoła Ortodoksyjnego. Legenda głosi, że to miasto budowali ludzie i anioły. Miało być Nową Jerozolimą... A także, wielki horoskop na 2022 rok!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama