Reklama

Michał Figurski wciąż dochodzi do siebie po udarze, którego doznał pod koniec zeszłego roku. Wytrwale walczy o odzyskanie sprawności. W wywiadzie do VIVY! powiedział, że już we wrześniu zamierza stanąć na nogi. W rekonwalescencji pomaga mu rodzina - w tym 13-letnia córka, Sonia, a także była żona, Odeta Moro.

Reklama

W rozmowie z Romanem Praszyńskim dziennikarz podkreślał, jak ważna jest dla niego pomoc najbliższych.
Michał Figurski:
Mam rodzinę i przyjaciół, którzy wykazują olbrzymią troskę. Ani przez chwilę swojego życia nie mogę powiedzieć, że jestem sam. Moja mama nie potrafi nie zadzwonić do mnie codziennie i nie zrobić mi obiadu. Siostra zajmuje się mną dokładnie tak samo jak wtedy, gdy mieszkaliśmy razem w jednym pokoju, kiedy miałem siedem lat.

Jak rodzinne dramaty przeżywa jego nastoletnia córka?
Michał Figurski:
Znacznie lepiej, niż się obawiałem. Okazała się bardzo dojrzałą 13-latką. Bardzo silną. Bardzo kochającą. Jest nieprawdopodobnie troskliwa. Nie pozwala mi wstać z fotela, natychmiast podbiega, żebym się, broń Boże, nie przewrócił. Myślałem, że dziewczynki w jej wieku interesują się ciuchami, chłopakami i serialami. A ona na każdym kroku daje dowody olbrzymiej dojrzałości. Potrafi poważnie rozmawiać o swojej przyszłości, zdrowiu, o naszych rodzinnych stosunkach, które są utrudnione przez rozwód. Jako ojciec jestem z niej bardzo dumny. Naprawdę, mimo tych wszystkich perypetii, jestem szczęśliwym człowiekiem.

KĄTNY KAROL/KAPiF.pl/EAST NEWS

Michał Figurski z córką w 2013 roku.

Polecamy też: Michał Figurski: „Po wylewie trochę nie pamiętam życia, podobnie jest z rozpadem rodziny. Mózg wycina”

Reklama

Co jeszcze Michał Figurski powiedział o relacjach z rodziną i walce o zdrowie? Cały wywiad z dziennikarzem w ostatniej lipcowej VIVIE!. Od 28 lipca w kioskach.

Reklama
Reklama
Reklama